Opinia na temat książki Japoński wachlarz

@Betsy59 @Betsy59 · 2021-09-23 14:03:39
Przeczytane 2021
To trzecia książka Joanny Bator, którą przeczytałam. I każda z nich była inna. To dobrze, bo autorka nie powiela samej siebie i nie nudzi czytelnika. „Ciemno, prawie noc” to mroczny, brutalny thriller psychologiczny z wątkiem historycznym i elementami satyry społecznej z dodatkiem metafizyki. „Chmurdalia” to saga rodzinna napisana zawiłym, plastycznym językiem z nieodłącznym wątkiem baśniowo- metafizycznym. Natomiast „Japoński wachlarz” to zapiski autorki z dwuletniego pobytu na stypendium w Tokio. Jak sama pisze, to „zestaw widoków z kraju Kwitnącej Wiśni”. „Subiektywna opowieść autorki nie aspirującej do roli znawcy, ale spacerującej po rzeczywistych i symbolicznych przestrzeniach obcej kultury”. Zawiera ważne elementy fascynacji piszącej:
- miasto
- język
- smaki i zapachy.
Według mnie ważnym tematem też była obyczajowość, podejście do seksu oraz rozróżnienie miedzy tym, co kobiece i co męskie, tak inne niż w kulturze europejskiej.
Rzecz jest napisana lekko, dowcipnie, momentami fascynująco, momentami mniej. Dla mnie, znającej Japonię tylko z filmów była to bardzo interesująca i sympatyczna lektura.



Ocena:
Data przeczytania: 2021-09-23
× 20 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Japoński wachlarz
5 wydań
Japoński wachlarz
Joanna Bator
7.7/10

Jeden z cudownych i niespodziewanych kaprysów losu sprawił, że spędziłam dwa lata w Japonii, pracując na jednej z tokijskich uczelni. Podobnie jak poszukiwacz złota w kopalni, tak antropolog w kulturz...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
A z japońskich klimatów polecam „Bezsenność w Tokio” Bruczkowskiego
× 2
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Polecam Ci jeszcze 'Piaskową górę', też jest inna.
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 2 lata temu
"Piaskowa góra" to pierwsza część "Chmurdalii". Ponieważ "Chmurdalia" nieco mnie zmęczyła swoim stylem, to chociaż nie czytałam pierwszej części- raczej po nią nie sięgnę. Teraz mam na tapecie "Gorzko, gorzko".
× 1
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
'Piaskowa góra' jest daleko mniej odjechana od 'Chmurdalii'.
× 1
@Betsy59
@Betsy59 · ponad 2 lata temu
No to może jeszcze sięgnę :)
@Rudolfina
@Rudolfina · ponad 2 lata temu
Piaskową górę przeczytałam bez bólu, a Chmurdalii nie dałam rady :-(
× 2

Pozostałe opinie

“Japoński wachlarz” Joanny Bator jest tego rodzaju książką, po przeczytaniu której ma się natychmiastową ochotę wsiąść w pociąg/samolot/dorożkę i gnać przed siebie, byle najbliżej opisywanych przez A...

Lekkim piórem, z prostotą snuta opowieść o spostrzeżeniach, wrażeniach i zadziwieniach odnoszących się do dwuletniego pobytu autorki w Japonii. Nie za głęboko, trochę anegdotycznie, ciekawie i przyst...

@bea-ta@bea-ta

Książkę miałam błędnie w dziale historyczne, ale po cegłach bizantyjskich miło było poczytać sobie coś współczesnego. O autorce czytałam kiedyś pochlebny w jakiejś gazecie, chyba Polityce albo Twoim ...

Po „Japoński wachlarz” sięgnęłam ze względu na autorkę, której twórczość nieustannie zgłębiam. Temat Japonii, kultury tego kraju nigdy mnie nazbyt nie interesował. Jedyną nitką wiążącą był Murakami i ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl