Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

Mery Spolsky
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów
Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.7 /10
Ocena 7.7 na 10 możliwych
Na podstawie 18 ocen kanapowiczów

Opis

Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj to niepokorny debiut literacki Mery Spolsky, który na długo zapadnie Wam w pamięć. Przygotujcie się na nieposkromioną zabawę słowami i dzikie fikołki z wyobraźnią.

Marysia jest dwudziestokilkulatką i właśnie układa sobie życie. A raczej: porządkuje chaos w głowie. Narratorka zabiera nas na kolejne randki, poznajemy jej punkt widzenia na sprawy damsko-męskie. Podglądamy podstarzałą kobietę w barze, która ewidentnie szuka czegoś więcej niż jednonocnej przygody. Wspólnie zastanawiamy się, ile jeszcze czeka nas spokojnych dni wypełnionych filmami z Netflixa, pochłanianiem lodów i drapaniem zwierzaków po brzuchach. Wkurzamy się na absurdy codzienności, Instagram i zniekształcone życie zamknięte w kwadratach.

Autorka pisze o chłopcach, których kiedyś kochała. Dziewczynach, które były jej przyjaciółkami. Rodzicach, którzy byli i są jeszcze kimś więcej. Oraz o tej najważniejszej relacji – z samą sobą, bo to przede wszystkim opowieści o świadomym wyznaczaniu własnych granic. O naginaniu zasad.

W szerszej perspektywie to też arcyciekawy (auto)portret całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.

Data wydania: 2021-06-16
ISBN: 978-83-8032-646-0, 9788380326460
Wydawnictwo: Wielka Litera
Stron: 288
dodana przez: chudini0505

Autor

"Mery Spolsky" "Mery Spolsky"
Urodzona 14 listopada 1993 roku w Polsce (Warszawa)
Mery Spolsky, właśc. Maria Ewa Żak – polska piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka, producentka muzyczna oraz projektantka ubrań. Jest córką Ewy i Arkadiusza Żaków. Mając 14 lat zaczęła naukę gry na gitarze, którą otrzymała od ojca. Ukończył...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

19.06.2021

Z pewnością słyszeliście już kiedyś o Mery Spolsky. „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj” to jej niesamowity literacki debiut i z pewnością przyciągnie uwagę wielu czytelników nie tylko ze względu na swoją treść, ale na formę, w jakiej książka jest wydana. Bez wątpienia większość moli książkowych ceni sobie pozycje, które wyróżniają się spoś... Recenzja książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

@Bookallia@Bookallia × 13

NIE I CH..

10.08.2021

 "Jestem Wenesday Adams i Gwen Stefan. Czarnym i białym". "Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj..." Polska piosenkarka, autorka tekstów, kompozytorka, producentka muzyczna oraz projektantka ubrań tym razem zadebiutowała książką "Jestem Marysia...", a ja muszę się przyznać, że dopiero dzięki tej książce dowiedziałam się, że taka dziewczyna ... Recenzja książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

Co myśli Mery

16.06.2021

Ile razy zdarza się Wam wyjść ze swojej strefy komfortu? Na pewno nieczęsto. A z tej literackiej? Może trochę częściej. U mnie spotkanie z książką „Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj” było takim właśnie wyjściem z literackiej/ książkowej strefy komfortu. Co mogę powiedzieć o samej książce? Jest to zbiór przemyśleń, obserwacji dotyczących... Recenzja książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

Świetna książka!

25.06.2021

,,Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj" Mery Spolsky ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10⭐ 66/2021 · Mery Spolsky zwykle pisze teksty, zamienia je w piosenki i prowokuje… głównie do myślenia. Tym razem jednak forma piosenek okazała się dla niej za ciasna i jedna z najoryginalniejszych artystek i tekściarek na polskiej scenie muzycznej postanowiła sięgnąć po formę ks... Recenzja książki Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj

@emiczytaa@emiczytaa

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@kasia.rzymowska
2021-06-28
8 /10
Przeczytane

Lubicie zabawy językiem? Eksperymentowanie z formą literackiego przekazu, gdzie za pomocą odpowiednich słów, rymów czy porównań, można przekazać równie dużo wprost, co między wersami?

Ta książka to z jednej strony genialna zabawa słowem. Z drugiej manifest młodej kobiety, układającej życiowe spostrzeżenia we własnej głowie.
Książka, która wykracza poza ramy, niezwykle kreatywnie prezentując poruszane tematy.
Tematów jest tutaj mnóstwo od rodziny, miłości, przez samoakceptację czy wytykanie absurdów codzienności. A wszystko z dużą dozą ironii, wtykanej niczym najostrzejsza szpilka.

Jeśli lubicie książki nietypowe, świeże i nie do końca pozwalające się dookreślać to ta, będzie idealna. Choć mam wrażenie, że nie będzie to propozycja odpowiednia dla wszystkich, to zaryzykujcie i sprawdźcie czy będzie odpowiednia dla Was 😊

× 1 | link |
@edyta.kyziol
2022-01-12
4 /10
Przeczytane

Już sobie kiedyś obiecywałam, że nie będę sięgać po książki napisane przez "gwiazdy" filmu lub estrady i nie posłuchałam...
A to dlatego, że uwielbiam muzykę Mery Spolsky.
I spotkało mnie rozczarowanie takie, jak z Jury Krakowsko-Częstochowskiej do Władysławowa.
Przyznaję, że nie dałam rady przebrnąć przez nią. Nie trafiła do mnie. Teksty dziwne, tematyka dziwna, jedyny plus to układ książki: różne czcionki, kolory, widać, że w stylu Mery Spolsky.
I po raz kolejny obiecuję, że już nie sięgnę...
Ale muzyką dalej będę się zachwycać.

× 1 | link |
@przyrodazksiazka
2021-07-04
10 /10
Przeczytane

,, Śmierć kręci mnie od momentu, gdy twarz Mamy zbladła i czarny worek przemknął po schodach. Tego akurat nie da się wyjaśnić. Czasem jest mi tak smutno, że aż więdną kwiaty. Czasem myślę, że jestem obrzydliwą osobą i marszczę demonicznie brwi do lustra. Zawsze chcę, by było dobrze. Kocham do grobowej deski. Nienawidzę jak w filmach. Czy jestem dobra?".

Słuchajcie, jest to jedna z niecodziennych pozycji, którą czyta się poprzez wszystkie odczuwalne uczucia. Bohaterka potrafi być interesująca, irytująca, namolna, tajemnicza, zdystansowana i nawet zawistna. Od samego początku opowiada o sobie prawie non stop rymując. Każdy nowy rozdział zaczyna w inny sposób, ukazując za pomocą znaków, złamań, czy też figur, swoje poczucie humoru. Opowieści są nietuzinkowe, dobrane pod odpowiedni kolor, by już na wstępie odczuć o co będzie mogło jej chodzić.
Marysia jest osobą bardzo pogubioną, która poprzez pewne sytuacje straciła swoją osobowość. Pokazuje w opisach nam bardzo wymownie to, co lubi i czego nie znosi. Przytacza również różne historie, które miały wpływ na jej przeszły i obecny stan. Przed końcem rozdziału pyta nas, czy jej opowieść nas zainteresowała, bo jeśli nie, to nie musimy dalej się w nią zagłębiać, bo jej na tym nie zależy. Podkreśla, że każdy z nas jest inny i nikt nie ma prawa nikogo oceniać. Zapewne ciekawi was, czy ta historia ma jakiś cel.
Otóż ma.
W książce znajdziecie przeróżne zdjęcia, obrazy, a nawet własne zapiski Marysi. Każdy rozdział...

| link |
@mvrcia
@mvrcia
2021-07-17
7 /10
Przeczytane

Zanim zdecydowałam się sięgnąć po książkę, pseudonim Mary Spolsky znałam tylko ze słyszenia, jednak co gorsza okazało się że ani jej teksty i muzyka nie przypadły mi do gustu mimo starań. Co więc sprawiło, że poświęciłam jej czas? Prawdopodobnie prowokujący tytuł, oraz cicha zachęta iż książka mogłaby być "arcyciekawym (auto)portretem całego pokolenia współczesnych młodych kobiet.” Czy nim jest? Muszę przyznać, że jako dwudziesto paro latka rzeczywiście odnajduję na stronnicach książki myśli, które mogłyby być moimi, lub zostać wyjęte z mojego pamiętnika (oczywiście nie w tak poetyckim stylu). I wierzę, że dotyczy to również wielu dziewczyn młodszych lub w podobnym wieku. Jednak obraz jaki wyłania się po spojrzeniu na całość lektury, wydaje mi się dość infantylny, niedojrzały i na dłuższą metę mdli. Treść przepełniona jest ciekawą grą słów i formy, ironią, rzeczywiście czasem skłania do refleksji, jednak odnoszę wrażenie, że za bardzo przerysowana w jedną stronę stworzyłaby co najwyżej portret człowieka karykaturalnego. Na myśl że współczesna młodość (po ustaniu burzy hormonów oczywiście) jest tylko tym o czym pisze Spolsky – robi mi się niedobrze. Książka momentami również bawi, ale czy inspiruje tak jak chciała autorka, mam wątpliwości. Oczekiwałam chyba czegoś innego, cieszę się, że lekturę mam już za sobą i raczej nie jest to pozycja do której bym wróciła.

| link |
@aellirenn
2022-01-23
10 /10
Przeczytane

Marysia jest kobietą 20+ i właśnie układa sobie życie. Porządkuje chaos w głowie przelewając myśli na papier.

Odpaliłam audiobooka z lekką rezerwą, bo czyta sama autorka, a z tym bywa częściej słabo niż dobrze. Tym razem było fantastycznie!

To było moje pierwsze spotkanie z Mery Spolsky i kopara mi opadła. To nie jest książka dla każdego, bo jest tutaj dużo zabawy językiem, a to nie każdemu się spodoba. I nie mówię, że zrozumieją lepsi - broń Boże! - po prostu albo się to lubi, albo nie. Tyle. Nic ponadto. Ja zabawę językiem kocham i rymowane fragmenty książki tak mnie zachwyciły, że prawie wyskoczyłam z kapci.

Autorka prowokuje do myślenia, nie bawi się w poprawność polityczną, krytykuje i chwali bez lęku przed reakcją drugiej strony. A że jest dobrą i wnikliwą obserwatorką otaczającej ją (nas) rzeczywistości, to każde jej zdanie jest celne niczym strzała Hawkeye´a.

Obawiałam się, że ta książkę to będzie przerost formy nad treścią. Nawet nie wiem skąd tak myśl mi się wzięła. Okazało się jednak, że forma i treść Mery są idealnie zrównoważone i to jest kawał świetnej literatury pięknej. Nie dość, że przyjemna, to daje do myślenia i inspiruje do życia po swojemu. Podobało mi się bardzo!

| link |
@DieLeseratte
2023-12-10
8 /10
Przeczytane
@book_wszechmogacy
2023-11-27
9 /10
Przeczytane
@Ada_Kinga_Ganska
@Ada_Kinga_Ganska
2022-04-13
7 /10
Przeczytane
@guzemilia2
2022-04-02
6 /10
Przeczytane biografie i autobiografie
@kejsikej_czyta
2022-02-14
5 /10
Przeczytane 2022 AUDIOBOOK
@megaraa
@megaraa
2021-11-11
5 /10
Przeczytane
@monika_kaczmarczyk3
2021-11-09
9 /10
Przeczytane
@ogrod.ksiazek
2021-09-08
10 /10
Przeczytane
@czerwonakaja
2021-08-09
8 /10
Przeczytane
MO
@Moniskape
2021-08-01
6 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Mam kaprysy, mam na udach rysy, cellulitowe zwisy. Mam humory, wybór tych złych spory, wszystko zależy od pory. Ubieram się na czarno, bo chudnie wtedy noga. I łatwiej z wyborem kreacji, co spocznie na mnie w trumnie.
Od siedzenia w domu zrobiły mi sie odciski umyslowe.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl