Opinia na temat książki Jesteś moja

@BagatElka @BagatElka · 2023-08-15 15:28:07
Przeczytane 2023 💩 Do podarcia i d...... ZZZ....oddane
Mam!
Kolejny przykład literatury wychodkowej. Wieszasz na gwoździu i używasz w wiadomym celu.

Upał sprawił,że sięgnęłam po książkę, która miała być lekka,łatwa i przyjemna. Niestety nie potrafię odpoczywać przy czytaniu idiotyzmów.
Autorka rodzima, ale podczas czytania, miałam wrażenie,że czytam tekst z translatora.

"-Bardzo mi miło.Przepraszam za spóźnienie, to do mnie niepodobne.
-Moje tłumaczenie jest dość...nieudolne.
Odnoszę wrażenie,że kobieta czeka,aż w końcu się wygadam.Marszczy brwi, gdy ja nie mogę opanować ślinotoku." ( str.8)


"Zaczynam chodzić po jego sterylnym salonie(...)

- Gdzie są wszystkie zdjęcia? - Oglądam się na niego przez ramię.
-Nie są mi do niczego potrzebne- oznajmia stanowczo,wpatrując się w jeden punkt na ścianie.
Na nowo powracam do ekspansji otoczenia." (str.160)

Ewidentnie Inga Juszczak ma problem ze zrozumieniem znaczenia, używanych przez siebie wyrażeń.
Trudno, zdarza się ale gdzie w takim razie podziała się korekta? Były dwie korektorki,a ja nadal mam wrażenie,że książka została napisana w obcym języku i tłumaczona metodą chałupniczą.
Cała fabuła ma niewiele wspólnego z logicznym myśleniem. Niby nic zaskakującego,w przypadku literatury pospolitej, ups popularnej. Jednak pewna wiarygodność zdarzeń oraz motywów działania bohaterów jest wskazana. To w końcu nie jest fantastyka.
Mogłabym wynotować wiele podobnych momentów, gdzie użyte słowa są niewłaściwe albo kontekst wypowiedzi jest błędny. Z tym również autorka sobie nie radzi.

" -To...mogę go zabrać?- zauważam,że nie jest skory do rozmowy. Źle trafił, bo z kolei ja nie zamierzam sterczeć tutaj jak skończona idiotka. Chcę mieć to z głowy." ( str.69)


Kolejna przyczyna mojej irytacji to niezrozumiała maniera aŁtorki, która nadużywa wielokropka.

"Mimo wszystko jego towarzystwo jest...miłe"
"Nie jest jakiś superwysportowany, ale jego klatka piersiowa robi w rażenie w ... dotyku."
"Przelotnie spoglądam na jego włosy,które są...ciemne."
"Mam nadzieję,że Jason nie stanie się na nowo...wycofany."

Tego typu zdań jest w książce mnóstwo.
Irytujące są również myśli i wypowiedzi głównej bohaterki. Nadużywanie określeń: mężczyzna i brunet,w odniesieniu do swojego partnera jest cokolwiek dziwaczne.Najwidoczniej Inga Juszczak zapamiętała z lekcji polskiego,aby używać słów zastępczych. Tylko,że po kilku pierwszych kartkach miałam chęć warczeć a potem gryźć. Sztuczność i nieudolność aż epatuje z kart tego nędznego tworu literackiego. Jakoś jednak dobrnęłam do końca.

Zdecydowanie nie polecam,a niektórym wręcz odradzam. Ja niemal doznałam awarii mózgu :P


"'Dochodzi do awarii w moim mózgu,który łaknie jego dotyku" (str.172)
Ocena:
Data przeczytania: 2023-08-15
× 19 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Jesteś moja
Jesteś moja
Inga Juszczak
7.8/10

Aurora Wilson to dziewczyna po przejściach, która w szkole średniej związała się z Conorem – chłopakiem dręczącym uczniów. Nikt nie śmiał mu się sprzeciwić. Kilka lat później ich związek przeżywa ...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · 9 miesięcy temu
Jak zwykle świetnie się bawiłam czytając Twoją opinię. Mnie już sama okładka odstrasza. Nawet w kiblu, jak czytam wymagam więcej od książki, którą czytam, może na podpałkę do ogniska.
× 3
@BagatElka
@BagatElka · 9 miesięcy temu
@jatymyoni ewidentnie upał miał wpływ na dobór lektury. Poza tym to książka kupiona jako prezent. I teraz się zastanawiam kogo nią ukarać.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · 9 miesięcy temu
Ja takie oddaję do biblioteki.
× 1
@BagatElka
@BagatElka · 9 miesięcy temu
O, to dobry pomysł.
× 1
@ziellona
@ziellona · 9 miesięcy temu
Uwielbiam Twoje opinie. Są książki do kibelka, które są fajne. Ale za dużo dokibelkowych powoduje konieczność selekcji. Dziękuję, że ja wyselekcjonowałas ;)
× 3
@ziellona
@ziellona · 9 miesięcy temu
Ps. Książki do kibelka bywają różne. U nas leżała Maska i pilot pirx Lema. ;) w mojej łazience jest głównie Chmielewska. Ale to nawiasem:)
× 2
@BagatElka
@BagatElka · 9 miesięcy temu
@ziellona nie mnie wnikać kto co czyta w kibelku a czym zadek podciera 😉
Ja w wyżej wymienionym miejscu nie czytam.
× 3
@Jagrys
@Jagrys · 4 miesiące temu
Rzekłabym, że w temacie (z)użycia w wychodku książka zyskała na priorytecie :/
× 1
@Jagrys
@Jagrys · 8 miesięcy temu
O borze zielony....
Kolokwialnie rzecz ujmując: Rzecz całkowicie do doopy.
To jest ten rodzaj literatury wychodkowej, przy żal ściska serce po straconych drzewach niż nad tym, że książce się wpadło. o.O
× 1
@BagatElka
@BagatElka · 8 miesięcy temu
@Jagrys wychodkowa czyli do podtarcia odwłoka :D
@Jagrys
@Jagrys · 8 miesięcy temu
To miałam na myśli mówiąc, że jest do dupy.
× 1
@Asamitt
@Asamitt · 8 miesięcy temu
"'Dochodzi do awarii w moim mózgu,który łaknie jego dotyku" (str.172)
Nooo, jeśli mózg łaknie dotyku to...prądem go!:D
× 1

Pozostałe opinie

„Jesteś moja” to książka, z którą spędziłam miło czas i ze swojej strony z przyjemnością polecam.