Kąkol

Zośka Papużanka
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 33 ocen kanapowiczów
Kąkol
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.1 /10
Ocena 8.1 na 10 możliwych
Na podstawie 33 ocen kanapowiczów

Opis

"Kąkol" to powieść o powrocie do wakacji spędzanych na wsi, do przyrody, dzieciństwa – trudnego, naznaczonego niewyjaśnionym międzypokoleniowym konfliktem ludzi przymuszonych do bycia ze sobą. Narratorka patrzy na świat oczami kilkunastoletniego dziecka, rozdartego między ojcem, pełniącym funkcję autorytetu, ale dalekim i zdominowanym przez swojego ojca, a matką, która jest postacią idealną, niezwykłą – lecz odrzuconą przez rodzinę męża, nieumiejącą się odnaleźć. Dziecko nie umie wytłumaczyć sobie zależności, którym podlega, w które zostało wrzucone – i próbuje znaleźć w własne miejsce, odrzucić poczucie winy.

To historia pamięci. Zioła, liście, trawy wkładane pomiędzy kartki książki, mogą oznaczać coś, co chcemy zachować, albo o czym chcemy zapomnieć. Kąkol to książka o przyjaźni, próbującej pogodzić świat dziecka z miasta z wakacjami dziecka ze wsi. O poszukiwaniu kogoś, kto bardzo się stara być taki, jak my, chociaż nie jest. Kąkol szuka wreszcie odpowiedzi na najstarsze z pytań: czym jest dobro, a czym zło? Czy jesteśmy złem naznaczeni, czy też wybieramy je świadomie? Czy dziecko potrafi być złe?

Ta książka pachnie suchą trawą, mlekiem i korą drzew. Ta książka boli jak pierwsze doświadczenie niesprawiedliwości. Jest urokliwa i straszna, nieprawdziwa i prawdziwa – jak każda baśń.

Data wydania: 2021-05-19
ISBN: 978-83-66863-06-4, 9788366863064
Wydawnictwo: Marginesy
Stron: 320
dodana przez: ilona_m2

Autor

Zośka Papużanka Zośka Papużanka
Urodzona w 1978 roku w Polsce
mieszka i pisze w Krakowie. Zadebiutowała w roku 2012 powieścią Szopka, która przyniosła jej duże uznanie oraz nominacje do Nagrody Literackiej Nike i do Paszportów „Polityki”. W roku 2016 ukazała się jej drugą powieść, „On”, nominowana do Paszportó...

Pozostałe książki:

Kąkol Przez Żaden koniec Szopka On Świat dla ciebie zrobiłem Józefa 22 Pismo. Magazyn opinii, nr 6 / czerwiec 2018 Józefa 22 Pismo. Magazyn opinii, nr 2 (51) / marzec 2022
Wszystkie książki Zośka Papużanka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Wiejska sielanka, a może traumatyczne wakacje.

WYBÓR REDAKCJI
29.06.2021

Wakacje na wsi kojarzą mi się z beztroską dla dzieci, gdzie poranna rosa kusi, by nie zakładać butów, chleb z masłem smakuje, jak wykwintne danie, a śmietana pachnie wiosennym powietrzem. Tak wyobrażam sobie sielskie wiejskie wakacje u dziadków. Czy nasi bohaterowie również takie mieli, czy może ich wspomnienia nijak się mają do moich? Rodzina ... Recenzja książki Kąkol

Magia codzienności

6.06.2021

Uwodzi poprzez nazywanie codzienność prostymi słowami. Opisuje, skłania do refleksji, przywołuje melancholie. Zośka Papużanka maluje słowem, obraz, na swój sposób, przeszły i skazany na zapomnienie. „Kąkol” to melancholijna podróż w czasie i przestrzeni. W czasie, bo przenosi nas do epoki sprzed telefonu, za to z mnóstwem zabawy, a w przestrze... Recenzja książki Kąkol

Wiejskie wakacje

19.07.2021

Kąkol to nietypowa książka, bez dialogów, tylko z narracją. Narratorem jest nastoletnia dziewczynka opowiadająca swoje wakacje u dziadków na wsi. Napisana pięknym językiem, tak się wczułam w te narracje jakbym sama tam była, zwłaszcza, że ja również byłam wywożona na wieś na wakacje tyle że zostawałam u ciotek sama, mama musiała pracować..., a ja ... Recenzja książki Kąkol

@maciejek7@maciejek7 × 6

Dom na wsi pełen realizmu magicznego

30.05.2021

Z niecierpliwością czekałam na tę powieść. Od czasu spektakularnego pojawienia się okładki i opisu na rynku wydawniczym wiedziałam, że muszę ją mieć. Opis książki był tak mi bliski i tak sensualny, że nie sposób przejść obok niego, nie dostrzegając całego uroku jak za sobą niesie. Kąkol to powieść osadzona w realiach wiejskiego życia, które ist... Recenzja książki Kąkol

@klaudiaannacebula@klaudiaannacebula × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2022-08-09
9 /10
Przeczytane 📚Bieżące :) 👨 autor : Papużanka Zośka

"Kąkolu, kąkolu, nie siej się po polu, bo cię panny lubią, na wianki cię skubią, śpiewały gospodynie, a kąkol siał się pannom do wianków, a zbożu na nieszczęście"

Bardzo się cieszę, że przeczytałam tę książkę, bardzo chciałam ją przeczytać i bardzo dziękuję autorce, że dała mi taką możliwość. Pozwoliła mi ona odbyć osobistą podróż sentymentalną, do mojego dzieciństwa. Ponieważ ja też jestem z tego pokolenia, kiedy najlepszymi wakacjami dla dzieci mieszczuchów, były właśnie te u babci na wsi.

Ponieważ narratorką jest dziewczynka bez imienia, bardzo łatwo można się z nią w pełni identyfikować. O swoim imieniu dziewczynka mówi tylko tyle:

"Imię wymyślił mi ojciec i nikt nie ma takiego imienia jak ja [...]. Ale lubię moje imię, lubię je pisać, nie zajmuje wiele miejsca, ma geometrię na początku i chaos zawijasów w środku"

Ja w każdym razie bardzo "poleciałam po swoim" jak powiadają niektórzy psycholodzy. Moje imię też wymyślił mi ojciec i też miałam na wsi swoją "Bejatkę", z którą co roku od nowa się spotykałyśmy i poznawałyśmy, bo przecież dorastałyśmy i miałyśmy wciąż nowe "zmartwienia" o których można było gadać i gadać. Wprawdzie moja Bejatka, miała na imię Ewa, ale i ja co roku się dziwiłam, dlaczego ona mimo tego, że ma wakacje, tak jak i ja, musi pracować.

Dlaczego wciąż siedzi w burakach, porzeczkach, albo wiąże snopki z kłującego zboża, zamiast się ze mną bawić, biegać po łąkach i przeskakiwać przez strumienie. A jak nie ...

× 11 | link |
@Antytoksyna
2021-07-24
7 /10
Przeczytane e-book 2021

Książkę czytałam dość długo, ale nie ze względu na jej objętość czy zawiły język, lecz z powodu braku wolnego czasu. Niespodziewanie, takie niespieszne dawkowanie prozy Z. Papużanki wpłynęło korzystnie na jej odbiór przeze mnie.

"Kąkol" w swojej formie jest jakby zbiorem rodzinnych obrazów i wakacyjnych wspomnień, ale i przemyśleń nastoletniej dziewczynki związanych z jednym miejscem. Konstrukcja książki, niemal pozbawiona dialogów, przypomina planszę ułożoną z puzzli. Brak pośpiechu podczas lektury pozwala przyjżeć się dokładnie każdemu elementowi i umieścić go w odpowiednim miejscu snutej opowieści. A nie jest to opowieść wakacyjna, błaha ani naiwna. To groteska o z pozoru lekkiej treści przesiąknięta sarkastycznym humorem. Galeria, w większości zgorzkniałych, postaci uwikłanych w niezdrowe relacje i zależności. Każda z nich jest jednak warta pochylenia i zastanowienia. W każdej łatwo doszukać się czegoś znajomego.

Dla kontrastu, świat otaczający bohaterów widziany oczami dziecka jest pełen powietrza, letnich zapachów, kwiatów, smaków i kolorów. Beztroski i ciepły - taki, jakie powinno być dzieciństwo.

× 9 | link |
@maciejek7
2021-07-19
8 /10
Przeczytane Legimi z humorem

Piękna okładka, haft z polnymi kwiatami i oczywiście tytułowym kąkolem zachęciła mnie do czytania tej książki. Jako dziecko bardzo lubiłam kąkole, lecz to trująca roślina, więc ciotki kazały myc ręce po zrywaniu ich. Książka bardzo klimatyczna, zostawiająca nostalgię, wspomnienia wakacji z dzieciństwa. Częściowo ją czytałam a od połowy słuchałam, muszę przyznać, że to lepsze nawet odczucie niż samodzielne czytanie, gdyż tu główną rolę pełni narrator, nastoletnia dziewczynka. Jest to bardzo dobra książka.
Polecam.

× 5 | link |
@WystukaneRecenzje
2021-06-22
7 /10

Na okładce haft przepiękny, a wewnątrz piękni bohaterowie i wieś, ale taka wiecie, sprzed kilkudziesięciu lat. Jeśli za taką tęsknicie i za wieloma bohaterami (choć żaden nie potraktowany po macoszemu), to jest to idealna obyczajówka na upalne lato, ale również na zimowe dni, pod kocykiem, z herbatą.
Polecam!

× 4 | link |
@Pani_Ka
@Pani_Ka
2021-07-31
9 /10
Przeczytane

Jakoś tak mam, że w domu często pozwalam myślom podążać ku dalekim krainom a tam, chętnie wskakuję na chwilę w rodzime klimaty. Znad adriatyckich błękitów przesyłan więc dzisiaj w niebieskiści "Kąkola" - uroczego chwastu.
Zośka Papużanka to mistrzyni polszczyzny. Z nią nie można po prostu spędzić wakacji na wsi, delektując się swojskim klimatem i typową, wiejską krzątaniną. Tam zza krzaka wychyli się Leśmian, wydarzenia opowiedzą się w rytmie Jasia i Małgosi a każda postać dostanie odpowiednie dla siebie zdrobnionka, podwójne hiszpańskie rr albo przydomek iście boski - jak dziadek Pan Bóg.
Ja, dziecko komunistyczne, chłonę każdą stronę wspomnieniami żywymi niczym ruchome pocztówki. Patrzę zdziwionym wzrokiem na zapracowane ręce Bejatki i na jej ojca oszusta i wyzyskiwacza. I mój dziadek, wujek czy inna głowa rodziny stanowili wzór patriarchatu i tej władzy absolutnej, która wystarczyło, że patrzyła i już groza biegła kręgosłupem starszych i młodszych.
Postacie z "Kąkola" to życie malowane akwarelami, na które czasem spada kleks. Jakby z innej bajki, na pewno w innej, mrocznej barwie.
Młodsze dzieciaki, a to Trutnie a to Kukułczane dzieci, wyrywają z rytmu malinowych kradzieży a matka-wariatka, ciotka od Dziubaska wprawia w czarną rozpacz. Przeklinaczka jest nie do ujarzmienia, sasiedzi przynoszą a to leżenie na wodzie stawu, które się źle skończy, a to żebranie o alkohol ubraną w opowieści niewiarygodne - "Józek, pechowiec literat,...

× 3 | link |
@kryminal_na_talerzu
2021-08-30
7 /10

Kąkol to chwast rosnący w zbożu, który po przeoczeniu, zmielony razem z ziarnem na zboże, sprawia, że mąka jest tak gorzka, że po prostu nieużyteczna. I tak książka Zośki Papużanki o tym samym tytule, mimo pięknej, sielskiej okładki, jest historią, w której beztroska dziecięcych wakacji spędzonych na wsi, miesza się z gorzkimi wspomnieniami relacji rodzinnych. Jest to zbiór luźnych skojarzeń, wspomnień, myśli, które często przedstawione są w nawiązaniu do religii, baśni czy po prostu historii. Wspomnienia małej dziewczynki, która w czasach PRLu rok w rok jeździła z rodzicami i młodszym rodzeństwem na wakacje do domku na wsi, w którym zbierała się ich cała rodzina. Rodzina pełna konfliktów, w której ich matka, a zatem i one same, nie były w pełni akceptowane. Rodzina z dziadkiem tyranem, które określany jest tu ciągle mianem Boga. Mimo uroku polskiej wsi, to opowieść gorzka, pisana pięknym, oryginalnym stylem, z długimi zdaniami i lekkim słowotwórstwem, które oddaje dobrze myśli i słowo mówione. Historia oryginalna, lecz i trochę smutna, gorzka, mimo to na pewno warta poznania.

× 3 | link |
@Sylwia_K
2021-08-24
8 /10
Przeczytane

Ta książka przyciągnęła mnie przepiękną oryginalną okładką i totalnie zauroczyła treścią.
Język autorki to absolutny majstersztyk. Przepadłam w nim już od pierwszych stron a każda kolejna utwierdzała mnie w zachwycie. Papużanka stworzyła jedyny w swoim rodzaju poetycki strumień świadomości dziewczynki, która nie jest już małym dzieckiem, ale też daleko jej do dorosłych, których zachowania przenikliwie obserwuje i komentuje w ironiczny sposób.
Myślałam, że to będzie lekka, trochę nostalgiczna letnia książka o wakacyjnej sielance na wsi, tymczasem to słodko-gorzka lektura.
“Kąkol” to kwintesencja wakacji na wsi i dzieciństwa, w które jednak brutalnie ingeruje “dorosły” świat ze wszystkimi jego problemami.
Obraz owej mitycznej sielankowej wsi, którą tak wielu z nas, urodzonych jeszcze w PRLu pamięta i z rozrzewnieniem wspomina, przeplata się z trudną historią i gorzką rzeczywistością - zakłamaniem, obłudą, zaściankowością, patriarchatem i przemocą, przy jednoczesnym dbaniu o zachowanie pozorów. Bardzo polecam!
Z pewnością sięgnę po inne książki autorki.

× 2 | link |
MO
@Moniczkasia
2021-06-02
6 /10

Książka nie jest banalną historią, którą czyta się w jeden wieczór, a następnie zapomina o niej. Porusza bardzo życiowe tematy, choć może wydawać się, że są one momentami mocno przekoloryzowane. Nie ma idealnych ludzi, rodzin i wzajemnych relacji. Choć te pokazane w książce są naprawdę tak wyjątkowe, że aż człowiek cieszy się, że go to nie dotyczy.

A może to tylko opowieść dziecka, które wszystko widzi inaczej, a może rozumie bardziej niż dorośli. Dzieci potrzebują uwagi, akceptacji i ogromu miłości. A złe relacje między członkami rodziny odbijają się na ich psychice mocno i dosadnie. To tylko wakacje na wsi, a jak dokładnie, poetycko opisane. Pachnące świeżym chlebem, malinami jedzonymi z krzaka, ziołami i rozczarowaniem.

Język jakim pisze autorka jest niezwykły, bardzo obrazowy, ale i wymagający skupienia. Nie każdy potrafi tak pisać, po prostu jest to dar, który trzeba przelewać na papier.

× 2 | link |
@rozwaznaromantycznajauste
@rozwaznaromantycznajauste
2022-01-08
Przeczytane

Zośka Papużanka w swojej powieści „Kąkol” zabiera nas na wakacje na wieś. Poprzez nietypową narrację nastoletniej dziewczynki ukazuje nam nieprzyjemny świat jaki otacza główną bohaterkę. Niewytłumaczona nienawiść rodziny do jej mamy, władczość dziadka Antoniego, chore zasady panujące w domu i okolicy, dom podgryzany przez korniki, ciężką pracę wiejskich dzieci, wojny pomiędzy sąsiadami. Wszystko to jest opakowane w piękne polne kwiaty, kolory i zapachy lata oraz niewinne zabawy dzieci. W dodatku sama książka jest prześlicznie wydana i z pewnością będzie się znakomicie prezentowała na każdej półce. Twarda oprawa imitująca haft wprowadza nas w sielski, wiejski klimat a autorka wytrwale kontynuuje ten wątek. Polecam wszystkim tym którzy kochają piękne opisy przyrody, nutkę goryczy prawdziwego życia, a także tym którzy nie boją się, że autorka wciągnie ich w rozważania i analizę na temat otaczającego nas świata.

× 1 | link |
@zetbasia27
2021-11-13
7 /10
Przeczytane

Świat realistyczno - mistyczny, chwilami baśniowy. Historia rodzinnych powiązań na podstawie wakacji spędzonych z rodziną na wsi, widziana oczyma jedenastoletniej dziewczynki. Wakacje jak co roku spędzane w ciasnej drewnianej chatce bez łazienki, wybudowanej przez ojca i dziadka w roku narodzin dziewczynki, w licznym towarzystwie. Głową rodziny jest despotyczny i niesympatyczny Dziadek, który nikogo nie lubi, a zwłaszcza synowej i jej dzieci. Dziewczynka czuję niechęć Dziadka, który nie waha się powiedzieć jej, że jest zła. Czy dziecko może być złe? Niesprawiedliwy osąd boli.
Na szczęście lato na wsi to także przyroda, pachnąca, ciesząca zmysły i zabawy z wiejskimi dziećmi oraz wiele okazji do obserwacji zwykłego wiejskiego życia: kłótni o miedzę, nadużywania alkoholu, stosunki sąsiedzkie i relacje rodzinne.
Książka niby przyjemna, ale zaprawiona goryczą, jak mąka kąkolem.

× 1 | link |
MA
@marcinkowskapatrycja
2021-06-24
10 /10

"Kąkol" Zośki Papużanki to moje kolejne spotkanie z autorką. Jej twórczość nie należy do tych łatwych i lekkich, jednak autorką po raz kolejny mnie nie zawodzi. Przenosi nas na wieś, na łąki, pola, lasy, przypomina beztroskie dzieciństwo. Pokazuje, że pomimo całego otaczającego nas dobra są ludzie, którzy z natury są źli. Poczucie humoru, melancholia w jaką książka nas wprowadza i wspominania, które przywołuje sprawiają, że książka jest zdecydowanie warta przeczytania.

× 1 | link |
ZA
@zaczytanalala
2021-07-01
7 /10

Trzeba przyznać, że Zośka Papużanka ma niebywały talent do przenoszenia czytelnika w opisywane przez siebie miejsca. Sposób, w jaki kreśli rzeczywistość jest niesamowity. Podczas czytania aż czuć słońce na skórze i wiatr we włosach. Czytelnika nie powinna jednak zwieść piękna okładka książki zapowiadająca prawdziwą sielankę powieściową. Sugerując się okładką spodziewać się można pięknych wakacji i samych przyjemności. Autorka opisuje w książce wakacje dzieciństwa, które cała rodzina spędza na wsi. Nie skąpi jednak opisów rodzinnych batalii czy braków w domostwie, a robi to w sposób bardzo obrazowy. Można się przenieść wraz z nią w te czasy idealnie nieidealne, kiedy można było biegać z dziećmi po wsi, ale cała rodzina musiała słuchać dziadka, który miał zawsze rację, jego wrogowie byli wrogami całej rodziny, a sąsiad wiedział wszystko o sąsiedzie i każdym innym człowieku ze wsi.

Podczas czytania przeniosłam się także pamięcią w lata mojego dzieciństwa, kiedy także wyjeżdżałam na wakacje do dziadków (jednak bez rodziców), a do szczęścia nie było potrzeba nic więcej niż parę liści, podwórko i kilkoro dzieci z okolicy. Za to jestem autorce bardzo wdzięczna, ponieważ te wspomnienia wywołały we mnie poczucie szczęścia i spełnienia.

Podoba mi się także sposób pisania autorki. Bardzo lekki i bezpośredni, często ociekający sarkazmem i szczery aż do bólu. Dzięki temu wszystko trafia do mnie jeszcze lepiej. Faktem jednak jest, że ta książka ...

| link |
ZA
@zaczytaniania
2023-07-24
8 /10

Poznawanie twórczości Zośki Papużanki to była czysta przyjemność i cieszę się, że dzięki uprzejmości Wydawnictwa Marginesy mogłam zachłysnąć się tym pięknym literackim światem, jaki tworzy autorka.

Narratorką tej historii jest nastolatka, która opowiada o wakacjach spędzanych na wsi u babci i tyranizującego wszystkich dziadka Antoniego. Jak co roku, spotykają się tam w rodzinnym gronie powiększonym o ciotki i wujków. Dziewczyna wraz z rodzicami i Trutniami, jak nazywa młodsze rodzeństwo oraz resztą gości i rezydentami — dziadkami, gniotą się w ciasnym domu, w małych pokojach, boją się schodzić w nocy do toalety, żeby nie obudzić seniora, a w ciągu dnia obracają się wśród typowych, rodzinnych konwenansów, udawanych poprawności, wzajemnego niezrozumienia przykrywanego grzecznościowymi uśmiechami. I tak każdego roku przez dwa miesiące.

Ta książka jest ucztą dla wyobraźni. Autorka w cudownie zabawny i ironiczny sposób zaprezentowała rodzinno-wakacyjną historię, uwypuklając wszystko to, z czym każdy z nas spotkał się, będąc w towarzystwie swojej familii. Zośka Papużanka to świetna obserwatorka życia, której celne uwagi wywołują nie tylko uśmiech, ale i całe rozchichotanie.

Klimat wakacyjnej wsi został namalowany barwnym językiem, którego narracja jest niestandardowa, hipnotyzująca, lekka. Język, którym operuje autorka, jest swobodny, niczym nieograniczony, jak dziecko podczas wakacji na wsi, biegają...

| link |
@kejsikej_czyta
2021-06-21
8 /10
Przeczytane 2021 WSPÓŁPRACA

Raczej stronię od książek z gatunku literatury pięknej. Jednak "Kąkol" urzekł mnie swoją okładką i opiniami, które mówiły o wspomnieniach pachnących wsią. Kupiło mnie to całkowicie i nie żałuję, że książka ta znalazła się w moim księgozbiorze. Do tego była to moja pierwsza książka Papużanki. Odkryłam Autorkę, która pięknie bawi się słowem...

"Kąkol" to nie tylko powrót do wspomnień Autorki, ale i naszych. Ta książka tak bardzo przypomniała mi o dzieciństwie z lat 90. To były czasy! Aż zaczęłam się obawiać o wspomnienia moich własnych dzieci... "Kąkol" to faktycznie książka, która pachnie wsią. Łąkami, krowimi plackami. Tutaj usłyszysz rój szerszeni. Przypomnisz jak smakuje pajda chleba z masłem i solą. Jest to też gorzka książka o tym, że w każdej rodzinie znajdzie się jakiś kąkol. Ktoś, kogo się nie lubi, kogo się nie chce. Czytając śmiałam się ze Szwagra, dąsałam się na Dziadka i było mi żal Matki.

Czy polecam? Tak. To jest idealna pozycja na wakacje jeśli lubi się wspominać. To książka, którą najlepiej będzie się czytać na łonie natury. Napisana pięknym językiem. To piękne wspomnienie tego co już nie wróci w tych współczesnych latach. To książka, która sprawi, że zaczniesz się zastanawiać nad przyszłymi wspomnieniami swoich latorośli.

Książkę przeczytałam dzięki portalowi czytampierwszy.pl

| link |
@czytanie.na.platanie
2021-09-06
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2021

Z twórczością Zośki Papużanki miałam okazję zetknąć się przy jej wcześniejszej książce „Przez”, która wywarła na mnie duże wrażenie zarówno pod względem formy, jak i zawartego w niej przekazu. Chętnie sięgnęłam więc po kolejną pozycję kryjącą się pod sielankową, wypełnioną kolorami okładką. Tym bardziej, że akcja rozgrywa się na wsi w czasach PRL-u, które tak dobrze pamiętam jako dziecko.

Rodzina naszej narratorki, kilkunastoletniej dziewczyny, jedzie na wakacje do rodziny na wieś. I to jej oczami przypatrujemy się życiu na wsi, zarówno jej mieszkańców, jak i przyjezdnych. Przygląda się poszczególnym ludziom, ich charakterom i relacjom. Zatargom i niesnaskom przechodzącym z pokolenia na pokolenie. Beztroskim dziecięcym zabawom, ale i ciężkiej pracy w gospodarstwie. Od jej słów emocje buzują. Budzą się wspomnienia. Przecież tak było. Dokładnie tak.

To opowieść o zwykłych ludzkich ułomnościach, zacietrzewieniu, skrywanej niechęci, patriarchacie, ale również roślinach leczniczych, które mogły przynieść ukojenie na różne dolegliwości ciała, ale nie mogły ukoić duszy.

Narratorka jest niezwykłą obserwatorką, która w codziennym życiu dostrzega więcej. Odczuwa emocje, które uwierają i nie pozwalają cieszyć się beztroskim okresem wakacji. Które zatruwają pozorną wiejską sielankę.

Pięknie napisana i budząca masę wspomnień powieść.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Kąkol. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl