Opinia na temat książki Królestwo

EK
@EwaK. · 2022-05-22 08:08:51
Przeczytane
„ Króla " przeczytałam jako jedną z pierwszych książek polskich autorów, bo wcześniej żywiłam do rodzimej literatury nieuzasadnioną (dziś już to wiem) awersję. I zauroczył mnie ten warszawski król. „ Królestwo " wysłuchałam i zachwyciło mnie jeszcze bardziej, choć nie było to ani miłe, ani łatwe kilkanaście godzin. Z silną, bezkompromisową Ryfką, dojrzewającym i zaradnym Dawidem, upadłym Królem, którego największą miłością była Warszawa, a kiedyś on sam oraz z Agnieszką Grochowską i Maciejem Stuhrem. Lektura wspaniała, dużo bardziej poruszająca i dołująca niż poprzednia część, ale inne to czasy - najtragiczniejsze lata ubiegłego stulecia, a autor bez żadnego znieczulenia walił prosto z mostu. Wydarzenia, niechlubne uczynki i postawy, które w normalnych czasach przynosiłyby tylko wstyd i dyshonor. Wojna była w stanie zachwiać każdym człowieczeństwem i złamać każdy, niezłomny nawet, charakter. Stąd takie nasycenie skrajnymi emocjami i u głównych, i u drugoplanowych bardzo wyrazistych bohaterów. Ich historie też są wstrząsające, wcielonego do niemieckiej armii chłopaka ze Śląska, który swój bojowy chrzest przeżył na wschodnim froncie, byłej kochanki Jakuba, która radzi sobie jak umie, adwokata z czerniejącą nogą, żony Jakuba, do której należy ostatnia scena w powieści. W tych czasach pojawiający się nocą warszawski Kaszalot z poprzedniej części miałby pole do popisu! Ale siedzi gdzieś w ukryciu, czasy go chyba przerosły.

A ja? Słuchałam z zapartym tchem, pełną atencją, choć bolała mnie ta powieść jako człowieka, kobietę i Polkę. Zafascynowanie treścią i klimatem powieści było tak duże, że mimo iż z tyłu głowy dzwoniło mi, że temat Polaków i antysemityzmu jest pokazany chyba zbyt jednostronnie, to w trakcie słuchania nie miałam czasu na refleksje, a teraz nie mam na to ochoty. Nie będę sobie psuć dobrego wrażenia z lektury. Szczególnie po ostatnim rozdziale, który choć ckliwy i sztucznie doczepiony, rozłoży na łopatki każdą matkę.

Po lekturze „ W przyszłym roku w Jerozolimie ", czy „ Byliśmy przyszłością " wyobrażam sobie mniej więcej, jakie mogły być późniejsze losy Dawida, ale z przyjemnością spotkałabym się z pozostałymi bohaterami w powojennej Warszawie. Wierzę, że w trzecim tomie autor utrzymałby poziom.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-01-25
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Królestwo
5 wydań
Królestwo
Szczepan Twardoch
7.4/10

Zaskakująca kontynuacja jednego z największych bestsellerów ostatnich lat. Ryfka ma jeden cel — przetrwać. W swojej kryjówce pielęgnuje na wpół przytomnego Jakuba Szapirę, który niczym nie przypomina...

Komentarze

Pozostałe opinie

Ta książka powinna mieć na okładce wielkimi, czerwonymi literami napisane "Boli w trakcie czytania". Jeżeli ktokolwiek miał nadzieję na kontynuację atmosfery "Króla", to niestety źle trafił. Są starz...

Szczepan Twardoch "Królestwo", Z kontynuacjami bywa różnie. Częściej zawodzą niż wbijają w fotel, szczególnie gdy są to kontynuacje książek, które na dłużej rozgościły się w czytelniczym sercu. Sw...

Słabizna. O ile w Królu Twardochowi udało się zaciekawić czytelnika i pokazać mu kolory przedwojennej Warszawy, o tyle w Królestwie nie czuje się wiele z tego terroru ani nawet smrodu niemieckiej oku...

Bardzo trudno mnie ocenić tą książkę, gdyż książka jest świetnie napisana. Patrząc na głównych bohaterów i miejsce akcji jest to kontynuacja „Króla”. Patrząc na wymowę tej książki jest to pewnego r...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl