Opinia na temat książki Króliki z Ravensbrück

@Bibliotecznie @Bibliotecznie · 2020-01-19 15:09:26
Przeczytane
„Króliki z Ravensbrück” to powieść łącząca w sobie wydarzenia rozgrywające się współcześnie oraz te z czasów II wojny światowej. Kolejne rozdziały porządkują zarówno poszczególne wątki, jak i chronologię.   

Mieszkająca w Berlinie Miriam opiekuje się obłożnie chorym ojcem, Heinrichem. Kontakt z mężczyzną jest bardzo nikły, ale co jakiś czas uparcie powtarza on imię Frieda. Miriam próbuje dowiedzieć się, kim była nieznana jej kobieta. Kiedy przypadkowo odkrywa numer wytatuowany na nadgarstku ojca, jest zszokowana. Nie wiedziała, że ukochany tata miał cokolwiek wspólnego z koszmarem obozu koncentracyjnego. W poszukiwaniu odpowiedzi na dręczące ją pytania, Miriam zagląda do szafy w pokoju matki. Znajduje tam kobiecy pasiak. Po bliższym przyjrzeniu się sukience, Miriam dostrzega jej niezwykłość. Ktoś zaszył w niej pisane przez Friedę listy, których adresatem jest Heinrich. Miriam postanawia poznać zapisaną drobnym maczkiem na skrawkach papieru historię „królików”, czyli więźniarek poddawanych bestialskim eksperymentom medycznym. Czas spędzany przy łóżku chorego Miriam wypełnia wspominaniem minionych chwil, a z czasem również głośną lekturą kolejnych listów. Jej celem staje się pomoc ojcu w znalezieniu odpowiedzi na pytanie, które dręczyło go przez całe powojenne życie.

Wątek obozowy przeplata się z codziennością Miriam. Głównym problemem współczesnym jest relacja bohaterki z mężem i jej destrukcyjny wpływ na całe życie kobiety. Mężczyzna za wszelką cenę próbuje doprowadzić żonę do obłędu. Listy, których część pomaga jej tłumaczyć poznana w bibliotece Eva, stają się odskocznią, dzięki której Miriam może oderwać myśli od krążącego wokół niej męża, od którego kobieta nie potrafi się uwolnić. W pewnym momencie opieka nad ojcem zaczyna przerastać jej możliwości, ogarnianie siebie i wychodzenie z domu staje się problemem, a to woda na młyn czekającego na każde jej potknięcie męża. Czy to jego działania doprowadziły do tego, że Miriam nie daje sobie rady? Do czego posunie się mężczyzna, żeby pokazać żonie, kto tu rządzi?

Frieda opowiada w swoich listach wstrząsającą historię kobiet, które w Ravensbrück służyły za króliki doświadczalne. Oprócz tego wątku Miriam podczas lektury odkrywa tajemnicę skrywaną przez Heinricha przez wiele lat – uczucie do kobiety, która nie była jego żoną. Miriam poznaje ojca przez pryzmat uczucia, którym darzyła go Frieda, a dzięki rozdziałom poświęconym wspomnieniom Heinricha, możemy poznać go bliżej i my. 

Autorka świetnie prowadzi opisywane wątki, umiejętnie przeplatając wydarzenia sprzed lat z teraźniejszymi. Piękny język sprawia, że lektura intryguje i wciąga od pierwszych stron. Sama nie wiem, czy bardziej porwał mnie wątek obozowych „królików”, czy raczej historia Miriam. Mam wrażenie, że wątki są nierównomiernie rozłożone i ten opowiadający o życiu Miriam jest obszerniejszy niż obozowy. To sprawia, że książka staje się w dużej mierze również powieścią psychologiczną. Ciekawym zabiegiem są wstawki retrospektywne, dotyczące wcześniejszego życia Miriam, jej ojca i Fridy.

„Króliki” to powieść debiutancka, którą mogę zaliczyć do tych udanych debiutów. Chociaż snuta przez autorkę opowieść jest fikcją literacką, wątek obozowy jest wiarygodny i dopracowany. Polecam powieść miłośnikom gatunku.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Króliki z Ravensbrück
Króliki z Ravensbrück
Anna Ellory
7/10

Nadzieja nie umiera nigdy, nawet w czasach największego mroku. Berlin, rok 1989. W dniach upadku muru wzniesionego pomiędzy Wschodem a Zachodem Miriam Winter opiekuje się swoim umierającym ojcem. C...

Komentarze
@gala26
@gala26 · ponad 4 lata temu
Bardzo dobra recenzja, dzięki Tobie dowiedziałam się o istnieniu tej książki. Dziękuję. :)
× 1
@Bibliotecznie
@Bibliotecznie · ponad 4 lata temu
Bardzo się cieszę i polecam tę lekturę :)
× 1

Pozostałe opinie

Książkę czytało się dobrze, jednak muszę przyznać, że spodziewałam się czegoś innego. Myślałam, że będzie to głownie literatura obozowa przeplatana z wątkami współczesnymi. Tymczasem okazało się odwr...

Jak na wiedzę o kacetach bardzo słaba, jak na powieść jeszcze słabsza. Dodaje gwiazdkę, na szczęście nie twierdzi, że było to sanatorium.

@Zorg@Zorg

To nie jest książka historyczna. Ani żadna literatura obozowa. To historia pewnej miłości przeplatana opowieścią o obozie w Ravensbrück. Co mnie ujelo to fakt że autorka nie sili się na opowiadanie ...

@Malpa@Malpa

"Historia ta pod żadnym względem nie jest ani łatwa, ani też przyjemna – gdyż każda z jej części sprawia, że odczuwamy ból i cierpienie, którego doświadczają jej bohaterowie, to zdecydowanie warta je...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl