Coś zmieniło się w małżeństwie Thorleifa i Maren. Sytuacji nie poprawia niespodziewana wiadomość,że córeczka Liny przyjedzie na rok do gospodarstwa Hogas, kiedy jej matka będzie mieszkać w Oslo. Maren nie jest w stanie zrozumieć, jak mogło do tego dojść, dlaczego mała Mathilde musi mieszkać akurat w Landvik.
Prace nad nowym sklepem Bredlich posuwają się naprzód. Pełna zapału Maren pracuje od rana do nocy. Dokładnie planuje, jak będzie wyglądał, jakie towary w nim się znajdą i kto zostanie w nim zatrudniony. Wkłada w pracę wiele wysiłku, aż w końcu dopada ją zmęczenie.Wciąż czuje się wyczerpana, męczą ją mdłości, nie sypia dobrze. W pewnej chwili uświadamia sobie, dlaczego tak się dzieje...