'' Takie pomieszanie świata realnego i fantazji nie może prowadzić do niczego dobrego ''
Tytuł tej książki to sparafrazowane inne słynne zdanie '' Zwycięzca bierze wszystko ''. Jednak równie dobrze książka mogłaby się obejść bez parafrazy, bo oryginalne zdanie też bardzo pasuje do jej zawartości. Główną bowiem '' postacią '' tej lektury, jest gra z grupy RPG - gów. A w grze, jak to w grze, zawsze musi być jakiś zwycięzca . W tym wypadku gra napisana przez dwóch kumpli studentów, oparta została na słynnej książce '' Alicja w Krainie Czarów '' - Lewisa Carrolla, a właściwie Charlesa Lutwidge’a Dodgsona, bo tak naprawdę nazywał się jej autor. W książce pani Spindler gra RPG, ''przeniesiona'' zostaje do rzeczywistości i zaadaptowana na potrzeby mordercy, czyli '' Wielkiego Białego Królika''.
Od początku wiadomo że to właśnie on '' Wielki Biały Królik '' jest mordercą, problem w tym iż nie wiadomo kto jest tym Królikiem. Właściwie jest to bardzo klasyczny kryminał, nie za dużo makabry, porządne śledztwo, dziwne układy rodzinne i mylenie tropów. Jednak jak ktoś się bardzo dokładnie wczyta, to można wydedukować, kto jest Wielkim Białym Królikiem, więc jest to książka trochę przewidywalna, ale nie zmienia to faktu że czyta się dobrze i z ciekawością. Wypadałoby jeszcze nadmienić, iż wydanie mojego egzemplarza miało miejsce w 2006 roku, natomiast później książka została wznowiona w roku 2014 ze zmienionym tytułem '' Labirynt Białego Królika '', jednak jest to ta...