Opinia na temat książki Modyfikowany węgiel

@Meszuge @Meszuge · 2020-07-22 14:24:51
Przeczytane
Jest to pierwszy tom cyklu, którego głównym bohaterem jest były członek Korpusu Emisariuszy, Takeshi Kovacs, ale lektura „Modyfikowanego węgla” wcale takiego wrażenia nie sprawia. Morgan zastosował pewien trik, można by to także nazwać modą lub manierą, który polega na pisaniu powieści SF w taki sposób, jakby czytelnikami mieli być mieszkańcy czasów i miejsc w książce opisywanych, czyli tak, jakby pewne rzeczy były normalne, oczywiste i zrozumiałe z samego założenia. Poza tym sama fabuła: można odnieść wrażenie, i chyba jest to zabieg celowy, że trafiamy w sam środek przygód i życia, kolejnego życia, bohatera.

W świecie, który Morgan opisuje, w XXVI wieku, prawdziwa śmierć nie jest taka łatwa – każdy obywatel, natychmiast po urodzeniu wszczepiany ma u podstawy czaszki tzw. stos korowy, czyli coś jakby pełny zapis osoby. Ciało może ulec zniszczeniu i nawet dość często się tak dzieje, ale nie jest to wielkim problemem, pod warunkiem, że nie uległ zniszczeniu stos korowy. Ciało to tylko ciało, powłoka; można dostać inną.
Nieco inaczej wygląda to w niszowej sekcie katolików, którzy sprzeciwiają się kolejnym upowłokowieniom ze względu na jakąś pokrętną doktrynę swojej religii, ale kto by się tam nimi specjalnie przejmował.

Takeshi Kovacs zostaje upowłokowiony na Ziemi – pojawia się tu po raz pierwszy w życiu, pochodzi bowiem ze Świata Harlana – by przeprowadzić śledztwo w sprawie brutalnego zabójstwa miliardera; przywróconej do życia ofierze policja wmawia samobójstwo. I tak w „Modyfikowanym węglu” spotyka się dobra fantastyka z niezłą powieścią detektywistyczną o zabarwieniu spiskowym i erotycznym.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-07-13
× 4 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Modyfikowany węgiel
5 wydań
Modyfikowany węgiel
Richard Morgan
7.6/10

W dwudziestym szóstym wieku ludzkość rozprzestrzeniła się po galaktyce, zabierając ze sobą w zimny kosmos podziały rasowe i religijne. Pomimo napięć i wybuchających tu i ówdzie krwawych wojen, Protekt...

Komentarze

Pozostałe opinie

Mimo obejrzenia wcześniej serialu z przyjemnością wysłuchałam książkę. Świetnie napisany i trzymający w napięciu cyber-kryminał. Wykreowana wizja przyszłości, gdzie dzięki takim wynalazkom jak stos...

Ach, cyberpunk - moja pierwsza miłość (nie licząc dziewczyny oraz pasji do pisania). Zamiast wychodzić na dyskoteki wolałem namacalne wizje z ,,Johnny Mnemonica'', a obok realizmu magicznego cybernet...

Mam mieszane uczucia co do tej książki. Na jej przeczytanie miałam ochotę już od jakiegoś czasu i sporo sobie po niej obiecywałam, a tu trochę niemiła niespodzianka. Przyszłość. Ginie niezwykle w...

@Basiek04@Basiek04

Ludzkość dąży do samozagłady, albo jak chcą niektórzy do doskonałości. W nie tak odległej przyszłości nawet śmierć nie będzie krokiem ostatecznym. Nawet gdy umrzesz mogą cię wskrzesić aby postawić ci ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl