Opinia na temat książki Nieprzyjaciel Boga

@Pria @Pria · 2011-06-06 15:32:28
"Nieprzyjaciel Boga" to druga, po "Zimowym monarsze" część Trylogii Arturiańskiej autorstwa Bernarda Cornwella. Tak jak w przypadku pierwszej części przeraziła mnie wielkość oraz grubość książki, ale zachęciła okładka i teraz już wiedziałam przynajmniej czego się spodziewać oraz, powiem szczerze, że druga część bije pierwszą na łeb, na szyję ;) Akcja oczywiście na powrót osadzona jest w Brytanii, na przełomie V i VI wieku po narodzeniu Chrystusa, a opowiada ją Derfel, były rycerz służący niegdyś wiernie Arturowi, co dodaje książce tej niepowtarzalnej magii. Akcja tej części jest o wiele żwawsza niż pierwszej - zaginął kocioł Merlina, co nie wróży nic dobrego, bo nikt nie chciał, aby skarb wpadł w niepożądane ręce. Nieprawidłowo i z lekkomyślnością użyty kocioł może doprowadzić do bardzo złych rzeczy i krwistych powodzi. I w dodatku sam Merlin zbliża się już do kresu swojej egzystencji a na dokładkę zbliża się rok pięćsetny a manipulaci Chrześcijańscy pewni są, że to własnie teraz Chrysus zmartwychwstanie. Cornwell po raz kolejny doskonale poradził sobie z napisaniem najlepiej jak się da prawie sześcet stronowego tomiska, jednak ja jestem niestety osobą, która przy dużej ilości opisów (no dobra... nie były to duże ilości, ale dla mnie zawsze jest za dużo), czasami je omija i przez to nie zawsze mogłam sie połapać w nowych postaciach i akcji także, ale oczywiście tylko czasami i także dobrze wiem, że to wszystko tylko i wyłącznie wina mojego lenistwa. W drugim tomie tejże trylogii także natykamy się na wiele ładnie wplecionych legendarnych przedmiotów, oraz wątek Tristana i Izoldy, którego nawet ja się dopatrzyłam więc myślę, że każdemu się to uda. Jak w recenzji poprzedniej części muszę pochwalić Cornwella za pisanie "Nieprzyjaciela Boga" w miarę współczesnym językiem i również tak samo jak w pierwszej części, w tej nie przeszkadzała mi narracja pierwszoosobowa. Derfel opowiada ciekawie i zwięźle, nie nudzi nazbyt długimi opisami (choć oczywiście dla mnie nawet gdyby były jednoakapitowe co trzy strony byłyby za długie) a mimo to doskonale przedstawia krajobraz Brytanii, chociaż, co oczywiste, mniej przykłada to tego wagę niż w pierwszej części. Podsumowywując, druga część Trylogii Arturiańskiej, tak jak pierwsza z resztą spodobała mi się, nawet jesli dużo było odniesień historycznych, to przecież ciągle była fantastyczna i tym motywowałam się do czytania dalej. No i oczywiście zakończenia także nie mogłam się doczekać. Coś mi mówi, że mimo iż ta seria nie zwaliła mnie z nóg, za jakiś czas sięgnę po inne powieści Cornwella :) Książkę (tak jak z resztą pierwszą część, o czym niestety zapomniałam wspomnieć) otrzymałam dzięki uprzejmości Instytutowi Wydawniczemu Erica za co bardzo dziękuję :)
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Nieprzyjaciel Boga
7 wydań
Nieprzyjaciel Boga
Bernard Cornwell
8.3/10
Cykl: Trylogia arturiańska, tom 2

Artur nadal stara się bronić Brytani przed wrogami w imieniu swojego przyrodniego brata Mordreda pomimo, że coraz częściej mówi się o tym, iż nieudany wnuk Uthera nie nadaje się na Wielkiego Króla. St...

Komentarze

Pozostałe opinie

Na początku trudno było mi przywyknąć do nieco innego stylu – trzeci tom „Trylogii Arturiańskiej” przełożył inny tłumacz niż dwa poprzednie. Trwało to w sumie chwil parę, może kilkanaście stron… i his...

Okrągły Stół, Artur, Merlin, Excalibur, Lancelot i Ginewra. Któż z nas nie kojarzy tych imion i nazw? Legendy o najsłynniejszym królu w średniowiecznej Anglii rozpalają od wieków wyobraźnię nie tylko ...

"Nieprzyjaciel Boga" nie tylko dorówna poprzednikowi, ale i podwyższył poprzeczkę. Bohaterowie są teraz dojrzalsi, pewniejsi siebie, odpowiedzialni za swoje czyny. Akcja nadal jest lekka i przyjemna u...

@JenniferLaugh@JenniferLaugh

Fajna i można ją długo czytać, Polecam ;)

@Murtagh@Murtagh
© 2007 - 2024 nakanapie.pl