Opinia na temat książki Nikt nie idzie
Z jednej strony wszystko co się w niej wydarza wydaje się tak bardzo nieprawdopodobne, a jednak... no właśnie czasami coś nieprawdopodobnego może spotkać przecież każdego z Nas...
Jest w niej szczypta magii i jakby mrocznej melancholii, ale takiej która potrafi podziałać na człowieka jak wypita przez niego mocna trzecia kawa. Może nie zabije jeszcze, ale da porządnego kopa. W tym przypadku kopa emocjonalnego.
Zauważyłam, że w niektórych innych opiniach ktoś czepiał się zbyt lukrowych bohaterów powieści. Chłopiec z balonikami w plecaku? Niemożliwe się wydaje, prawda?
A co jeśli sam autor książki zobaczył takiego chłopca w tramwaju i poczuł się nim zainspirowany? Wokół nas dzieje się milion nieprawdopodobnych sytuacji na które jesteśmy często ślepi...a sam Małecki jest doskonałym obserwatorem, który do tego co widzi dopisuje własne już wyobrażenia i tworzy choćby takie historie, jak ta w "Nikt nie idzie"... (i nie nazwałabym tego defektem mózgowym... :p)
Książki, które nie są jednoznaczne i których trzeba się niejako domyślać dają naprawdę świetne pole do wypracowania własnej analizy, przemyśleń i interpretacji, ale przede wszystkim co najważniejsze zmuszają do ciągłego myślenia o historii danych bohaterów. Pod tym względem "Nikt nie idzie" jest niemal doskonała!
Czekam jednak na jeszcze więcej,bo apetyt rośnie w miarę jedzenia... a życie z każdym dniem doświadcza coraz większymi przeżyciami i co za tym idzie pomysłami.
Wierzę więc, że Jakuba Małeckiego stać na jeszcze większe zdobywanie szczytów w swoim pisaniu i zabieranie na te szczyty swoich czytelników, czarując ich pięknymi słowami...
Swoją drogą bardzo skromy i sympatyczny człowiek dla którego pasja jaką jest pisanie stała się w życiu priorytetem. To się liczy! Można podziwiać i tylko brać przykład :)
Mam nadzieję, że Tobie też się spodoba...
/o-9788381291125/n/nikt-nie-idzie)
Po tym, jak Olga zobaczyła go po raz pierwszy, uporczywie wracał do niej w myślach. Tajemnicza postać z kolorowymi balonami. Ni to mężczyzna, ni to dziecko. Ona samotna, on osobny i zamknięty we włas...
Pozostałe opinie
W książce "Nikt nie idzie" spotykamy się ze sporą dawką ludzkich emocji. Samotność, żal, ból i cierpienie, rozstania, budowanie relacji, tworzenie zaufania... i wiele innych. Emocjonalny wachlarz jes...
,,(..) takie rzeczy po prostu czasami się zdarzają”. Zanim, o ile w ogóle kiedyś, uda się nam dotrzeć, dobiec, doczłapać, doczołgać – do tego przeklętego, dramatycznego, smutnego i oczyszczającego z...
"Ratować kogoś kosztem siebie, nie pytając, czy ten ktoś w ogóle chce być ratowany" Po raz kolejny panu Małeckiemu udało się poszarpać moimi emocjami. Na początku czytania niewiele na to wskazywało....
Krótka powieść, dużo treści, postaci, wątków i ogromnie dużo emocji. I ludzkie dramaty, same dramaty, mnóstwo dramatów. Właściwie nikomu z bohaterów życie nie układa się tak, jakby chciał, każdy ma w...
