Opinia na temat książki Opowieść błękitnego jeziora

@KsiazkowoCzyta @KsiazkowoCzyta · 2024-01-15 14:14:59
Przeczytane
Jeśli lubicie klimatyczne opowieści to musicie wiedzieć, że Dorota Gąsiorowska jest w nich mistrzynią.

W swojej najnowszej powieści zatytułowanej „Opowieść błękitnego jeziora” autorka główną bohaterką toczącej się dwutorowo opowieści czyni Sonię Polańską. Kobieta jest dziennikarką i niedługo przed Bożym Narodzeniem przyjeżdża do Bukowej Góry, aby poznać i opisać historię tutejszej cukierni z wieloletnimi tradycjami oraz miejscową legendę dotyczącą jeziora Marana.

Właścicielami cukierni, która jest jednocześnie manufakturą czekolady i różnego rodzaju łakoci są Rozalia i Gabriel Witkowscy. To właśnie oni rozsnuwają przed Sonią porywającą i niezwykle barwną historię z przeszłości, która dzięki artykułowi Sonii ma szansę dotrzeć do szerokiego grona odbiorców.

Jak już wcześniej wspomniałam w powieści tej czytelnik otrzymuje dwie perspektywy – jedna to opowieść Witkowskich, czyli podróż w przeszłość. Drugą natomiast stanowi bieżące życie Bukowej Góry i jej mieszkańców, zachodzące w nim wydarzenia i ukazane na tym tle losy przyjezdnej dziennikarki.

Zwłaszcza że jak okazuje się w toku lektury, kobieta również dźwiga na swych barkach ogromny ciężar, a jeden telefon burzy jej misternie wypracowany życiowy komfort. A to dopiero początek zmian, którym będzie musiała ona stawić czoła.

Jak to zwykle bywa u tej autorki w swej opowieści ukazuje ona zawiłe i często trudne losy bohaterów, których przekrój jest dosyć szeroki. Są oni na różnych etapach życia i zmagają się z różnorodnymi perypetiami, które zwykle są wynikiem tego, co przydarzyło im się do tej pory. Śledzimy ich perypetie, targające nimi emocje i wiele trudnych wyborów, których muszą, lub kiedyś musieli, dokonać, a ich owoce zbierają do chwili obecnej.

Na kartach powieści Dorota Gąsiorowska ukazuje rodzinę, którą łączą więzy krwi, lecz również przyjaciół, którzy też stają się rodziną tyle, że skomponowaną wyłącznie z wyboru i potrzeby serca poszczególnych osób. Jest to historia o międzyludzkich relacjach, które ewoluują wraz z człowiekiem i zdobywanym przez niego życiowym doświadczeniem. I chociaż czasu nie możemy cofnąć to nigdy nie jest za późno na nowe otwarcie i na to, by przynajmniej próbować coś zmienić.

Pisarka ukazała także, jak ważna jest umiejętność wybaczania i godzenia się z tym, co minęło, bo tylko w ten sposób można ruszyć naprzód, by budować własne szczęście i mieć odwagę na nowe przedsięwzięcia. Niezwykle istotna jest także obecność osób, które obdarzą wsparciem i uwierzą w nas, gdy my sami w siebie nie wierzymy.

W „Opowieści błękitnego jeziora” przeszłość nierozerwalnie łączy się z teraźniejszością. A echa tajemniczej legendy i historia „Złotego serca” nie pozwolą Wam się od siebie oderwać dopóty, dopóki nie znajdziecie się na ostatniej stronie tej bajkowej, a zarazem dającej pole do różnorodnych przemyśleń powieści.

Dacie się porwać tej niezwykłej historii? Jeśli o mnie chodzi to z całego serca Wam ją polecam!


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2024/01/bo-to-w-co-wierzymy-i-czego-pragniemy.html
Ocena:
Data przeczytania: 2024-01-14
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Opowieść błękitnego jeziora
Opowieść błękitnego jeziora
Dorota Gąsiorowska
8.6/10

Legenda, która zmieniła życie wielu osób… Ty też jesteś częścią tej historii Niedaleko malowniczego jeziora Marana w Bukowej Górze mieści się „Złote serce” – przytulna kawiarnia połączona z rodzinn...

Komentarze

Pozostałe opinie

Mała wioska pod Krakowem. Bukowa Góra. Piękne jezioro i mieszkańcy, którzy od pokoleń się znają. Miejsce gdzie lata temu legenda połączyła jeszcze więcej osób. A jej wspomnienia wciąż przechodzą z po...

MA
@magda.panus

Święta Bożego Narodzenia…wierzycie w ich magię? Ja tracę tę wiarę… Na szczęście są historie, które sprawiają, że jeszcze tli się jakaś nadzieja. Sonia przez lata w tę magię też nie wierzyła, wcześni...

Uwielbiam twórczość Doroty Gąsiorowskiej. Pierwszy kontakt z jej twórczością miałam lata temu, przy pierwszej książce („Obietnica Łucji”) i przepadłam w jej piórze i stylu pisania. Wyobraź sobie, że...

MA
@ironia.md

“Mówią, że czas leczy rany i zapewne jest to prawa. Ale obecność kogoś wyjątkowego sprawia, że zabliźniają się one szybciej”. Sonia szybko musiała zacząć radzić sobie sama. Wcześnie straciła matkę, ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl