Przeczytane
"Grandmére pokręciła głową.
- Po raz ostatni wstałam o szóstej rano, kiedy Niemcy bombardowali pałac, w czasie wojny. Nic poza ostrzałem artyleryjskim nie powinno wyrywać księżniczki z łóżka przed ósmą".
Zaczynam żałować, że zamiast księżniczką zostałam dentystką. Ja również uważam wstawanie przed ósmą za barbarzyństwo!
Króciutka i raczej nudna historyjka o tym, że Mia wyrusza na szkolny wyjazd, który nie do końca spełni jej oczekiwania. A te miała spore - pięć dni z Michaelem Moscovitzem, gwiaździste niebo, romantyczne spacery i czułe pocałunki. Spanie w namiocie i brak łazienki raczej nie pasują do tego idealnego zestawu, więc nasza księżniczka z ulgą powita swój dom. Pomoc potrzebującym nie zastąpi własnego łóżka i gorącego prysznica.