Opinia na temat książki Pani Bovary
Przeczytane
100 NKK
100 The Guardian
100 zakazanych książek - historia cenzury
501 Must-Read Books
1001 książek, które musisz przeczytać
Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Dlaczego kobieta i mężczyzna powinni dobrze poznać się przed ślubem? Aby uniknąć takich historii.
Emma Bovary swoim zachowaniem przyniosła wyłącznie wstyd naszej płci. Kobiety o takim usposobieniu, budzą we mnie niechęć. Brak nawet odrobiny honoru, całkowita ignorancja w sprawach finansowych i rozrzutność, bezmyślne poddanie się prymitywnym instynktom – tak właśnie widzę główną bohaterkę. Zakończenia tej historii spodziewałam się mniej więcej od połowy, czegóż innego mogłam oczekiwać od tak zepsutej kobiety, jak równie samolubnej decyzji. Na pewno nie liczyłam na stawienie czoła problemom (przez siebie wywołanym).
Można wzniośle opisywać uczucia Emmy, jej potrzebę przeżycia wielkiej miłości, próby szukania ideału. Kapustę też można nazwać różą, ale śmierdzieć będzie nadal. Pani Bovary była dla mnie po prostu kobietą o wątpliwej moralności. Nie uważam, żeby jej postać była wielce skomplikowana, przykro mi. Była ofiarą swoich czasów, z tym się mogę częściowo zgodzić, ale nie jestem w stanie zaakceptować tłumaczenia rozwiązłości nudą, czy poszukiwaniami ideału miłości. Książka w momencie wydania wzbudziła spory skandal obyczajowy, ale nawet w obecnych czasach, takie zachowanie u mężatki raczej nie spotkałoby się z aprobatą otoczenia. Przynajmniej mam taką nadzieję.
Podzielam również zdanie starszej pani Bovary na temat synowej:
" - Wiesz czego potrzeba by twojej żonie – mówiła matka. – Oto obowiązkowego zajęcia, ręcznej pracy! Gdyby musiała zarabiać na chleb, jak tyle innych kobiet, nie miałaby tych humorów, wytworzonych przez niedorzeczne rojenia i bezczynność, w jakiej żyje".
Oczywiście po książkę warto sięgnąć, zastanowić się nad problematyką w niej poruszoną. "Anny Kareniny" nie przebije, ale też pokazuje trochę inną stronę problemu.
Ocena:
Data przeczytania: 2012-01-01
× 23
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
/10998f17-26fb-44c6-9689-8e7ca4aeb668/n/pani-bovary)
32 wydania
Pani Bovary
Gustave Flaubert
7.8/10
"Pani Bovary", która ukazała się w 1857 roku, nad którą pisarz pracował 5 lat, jest dziełem dojrzałym i zdobyła od razu wielki rozgłos, spotęgowany jeszcze procesem, jaki wytoczono autorowi o obrazę m...
Komentarze
Nie lubię głupich bohaterek, a więc po nią nie sięgnę. Czytając Twoją świetną recenzję zastanawiałam się nad jej wymiarem uniwersalnym. Ciągle spotykamy ludzi, którzy nie potrafią się cieszyć ze swojego życia, żyją ciągle jakimiś mrzonkami.
× 1
Komentarze (5)
Emma Bovary to bohaterka, której raczej polubić się nie da. Miała głowę przepełnioną marzeniami o namiętnej miłości rodem z romansideł, a przy tym była naiwna jak dziecko. Zamiast szukać w swoim życiu dobrych stron, postanowiła szukać mocniejszych wrażeń, co nie skończyło się dla niej najlepiej. Ciekawił mnie powód cenzury tej książki, dlatego nią sięgnęłam.
× 1
A czy teraz takie kobiety nie istnieją, zapatrzone w media społecznościowe, w seriale telewizyjne i rzadziej zaczytane w romansach?
× 1
Pewnie istnieją, niektóre rzeczy chyba się nie zmieniają. Jestem raczej samotnikiem, więc nie za bardzo wiem, co się wokół dzieje na tym świecie ;) Czasami najdzie mnie refleksja na temat popularności "dzieł" takich jak "365 dni", ale nie poświęcam takim sprawom za dużo czasu.
× 1
ja też nie należę do społecznych istot, ale zawsze mnie interesuje wymiar ponadczasowy takich książek.
× 1
To bohaterka, która żyje wyobrażeniami z książek, zamiast własnym życiem. No i źle się to kończy.
× 2
Pozostałe opinie
"Pani Bonavy" to powieść z 1857roku należąca do kanonu literatury pięknej, wydana w nowej szacie graficznej przez Wydawnictwo Marginesy Klasycznie. Poznajemy losy młodziutkiej Emmy, który z rozsądku...
Nie znam wielu postaci, których literackie istnienie ukoronowane byłoby powstaniem nowego rzeczownika, jak to się zdarzyło w przypadku powstałej ponad 160 lat temu „Pani Bovary”. Bowaryzm to „postawa...
EK
@EwaK.
Szczerze przyznam, że po tych wszystkich recenzjach, jakie czytałam na temat książki, sama powieść mnie rozczarowała. Fakt, momentami chwyta za serce, jednak przez większość czasu strasznie nużąca opo...
świetne, świetne i jeszcze raz świetne, gorąco polecam!
IN
@introwertyk17
