Opinia na temat książki Pensjonat Samotnych Serc

MA
@Martak180 · 2020-08-28 16:20:48
Autorka znalazła równowagę, przeplatając bieżącą akcję ze wspomnieniami bohaterów poturbowanych przez los. Można nieco ochłonąć od balastu życiowego i trudnych emocji. Od razu pokochałam panią Wiesię o złotym sercu i anielskiej cierpliwości. Gospodyni azylu dla ludzi po miłosnym zawodzie troszczy się o gości. Wysłuchuje ich, koi ich serca, leczy ich smutek, daje siłę i nadzieję, napełnia szczęściem i wewnętrznym spokojem. Bohaterowie realistycznie wykreowani, z paletą zalet i wad stali się moimi znajomymi, oprócz Wojtka. Trochę sztuczne według mnie były rozmowy Matyldy z rodzicami. Akcja powieści dla mnie przewidywalna, lecz nie odebrało mi to przyjemności czytania. Byłam pewna, że to książka na jeden raz, a tu niespodzianka – emocjonujące zakończenie i ciekawość, co będzie dalej.
Książkę dobrze się czyta, chociaż z pewnymi wyjątkami. Historia Matyldy chwyta za serce. Opisy tego, przez co przechodziła, wywoływały we mnie bunt, niezgodę na takie traktowanie kobiety i przyprawiały o ciarki. Autorka wiarygodnie opisała zachowanie ofiary i jej kata, mechanizm działania psychopaty, jego metody działania i techniki osaczania ofiary. Od podszewki ukazała toksyczny związek, przebiegłość i inteligencję kata oraz bezsilność ofiary. Pokazała, jak znaleźć w sobie odwagę, by uczynić pierwszy krok ku wolności, jak być w tym wytrwałym. Autorka zwraca uwagę, by pielęgnować teraźniejszość i docenić stabilizację, zwyczajność, przewidywalność. To także obraz skomplikowanych relacji międzyludzkich i skutki wychowywania dzieci. W powieści znalazłam wiele mądrych słów o miłości i nie tylko. Rady pani Wiesi i babci Helenki „zmuszały” mnie do chwili refleksji nad życiem.
„Pensjonat Samotnych Serc” to historia dwóch wojowników, pozornie lekka, lecz tak naprawdę to batalia o siebie samych i nowe życie, wyrwanie się ze szponów trudnej i bolesnej przeszłości. Na szczęście pensjonat ma dobrą energię, emanuje magią i przyciąga do siebie samotnych ludzi, by gospodyni wyleczyła zranione dusze.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pensjonat Samotnych Serc
Pensjonat Samotnych Serc
Zofia Ossowska
7.5/10
Cykl: Pensjonat Samotnych Serc, tom 1

Tego miejsca nie znajdziesz w Internecie. Nie mówią też o nim w telewizji. Mimo to wszyscy wiedzą, że w pobliżu jednego z mazurskich jezior, pośród drzew i krętych leśnych alejek znajduje się Pensjon...

Komentarze

Pozostałe opinie

Wzruszająca opowieść o nieudanych i udanych związkach, super się czyta, czekam na dalszy ciąg... Polecam

W pobliżu jednego z mazurskich jezior znajduje się Pensjonat Samotnych Serc. Stary, piętrowy dom, którego gospodyni, pani Wiesia, robi najlepszą szarlotkę i troszczy się o dobro wszystkich swoich g...

@werisia82@werisia82

Tego miejsca nie znajdziemy w internecie. Miejsca magicznego, które potrafi sklejać złamane serca. Miejsca, prowadzonego przez przesympatyczną panią Wiesię:) Właśnie do takiego pensjonatu trafia Maty...

Przyznam szczerze, że to moje pierwsze spotkanie z autorką, więc nie miałam pojęcia, czy ta książka będzie dobra. Zachęcił mnie opis i stwierdziłam, że będzie to idealna książka na przerwę od thrille...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl