Pójdziesz ze mną?

Konrad Reznowicz
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Pójdziesz ze mną?
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6 /10
Ocena 6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Prowokacyjna powieść na miarę dzisiejszych czasów
Konrad jest młodym i pewnym siebie mężczyzną. Unika wszelkich zobowiązań, a seksualne podboje są jego ulubioną metodą ucieczki od otaczającej rzeczywistości. W istocie jest samotnikiem, który nie potrafi sprostać oczekiwaniom, jakie narzucają na niego inni. Prowadzi go to do nieustannych rozczarowań i wpędza w problemy psychiczne.
Podczas jednej z imprez poznaje piękną Natalię, dzięki której odnajduje w swoim życiu równowagę, ale szczęście Konrada nie trwa długo. Toksyczna relacja prowadzi go do katastrofy, której żadne z nich nie jest w stanie powstrzymać.
„Pójdziesz ze mną?” to głębokie studium samotności i nieprzystosowania do życia we współczesnym świecie. Reznowicz jest surowy i wulgarny, a przy tym prawdziwy. Smutek towarzyszący jego literaturze niepokoi, a jednocześnie wciąga i nie pozostawia obojętnym.
Data wydania: 2020-11-09
ISBN: 978-83-66613-34-8, 9788366613348
Wydawnictwo: Oficynka
Stron: 300
dodana przez: paula1456

Autor

Konrad Reznowicz Konrad Reznowicz – dziennikarz, muzyk i pełnoetatowy kabotyn. Pisze pod pseudonimem, bo przyzwyczaił się już do swojego rozdwojenia jaźni. Entuzjasta życia, nie lubi się na kimś wzorować, ale niepytany przyznaje się czasami do inspiracji James Deane...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Szkoda, że tak wyszło...

14.01.2021

Kiedy przeczytałam opis na okładce byłam przepełniona zachwytem – myślę sobie, będzie coś innego, coś mrocznego, może jakiś thriller, a może jakiś kryminał. Ostatnimi czasy znowuż mnie mąci na takie klimaty, więc pełna zapału złapałam za powieść, która wbiła mnie w e.... niestety nie ze względu na to jak była dobra. Mimo to pomyślałam, że początek... Recenzja książki Pójdziesz ze mną?

Konrad Reznowicz "Pójdziesz ze mną?".

13.01.2021

Konrad Reznowicz- dziennikarz, muzyk i pełnoetatowy kabotyn. Pisze pod pseudonimem, bo przyzwyczaił się już do swojego rozdwojenia jaźni. Entuzjasta życia, nie lubi się na kimś wzorować, ale niepytany przyznaje się czasami do inspiracji Jamsem Deanem. Często kpi ze swojego chropowatego barytonu, choć tak naprawdę jest z niego dumny najbardziej ze ... Recenzja książki Pójdziesz ze mną?

Pójdziesz ze mną?

12.01.2021

@Link To kolejna z pozycji, która przyciągnęła moją uwagę nie tyle opisem ile... okładką! Z reguły nie oceniam książek właśnie po niej, ale niektóre mają w sobie coś, co powoduje, że nie ważne co jest w środku, to chcę ją mieć i przeczytać. Zazwyczaj jest to jak najlepsza reakcja i po skończeniu gratuluję sama sobie, że dałam przyciągnąć swoje ok... Recenzja książki Pójdziesz ze mną?

Pójdziesz ze mną

14.01.2021

Bohaterem powieści jest Konrad Reznowicz, student z Warszawy. Mimo swoich 21 lat nigdy nie miał dziewczyny, nigdy nie uprawiał seksu. Nie wie, co chce robić w życiu, a kierunek wybrał jedynie z uwagi na możliwość ich bezproblemowego ukończenia. Autor nazywa się dokładnie tak samo, jak wykreowana postać, więc nasuwa się pytanie, czy opisana histori... Recenzja książki Pójdziesz ze mną?

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@przyrodazksiazka
2021-01-13
10 /10
Przeczytane

Kurcze, co to była za książka! Okrutna, ordynarna, bezczelna i jednocześnie strasznie wzruszająca. Aż wstyd przyznać, ale czytałam ją całe cztery dni. Nie dlatego, że mi się nie podobała, a właśnie dlatego, że podobała mi się bardzo, a potem mega mnie zawstydziła. Chwilami była nieco irytująca, bo główny bohater myślał tylko o tym, by zaspokoić własne żądze. Czerpał z tego przyjemności, lecz było to bardziej po to aby odnaleźć jakiś cel. Od samego początku jest bardzo bezpośredni w tym, co mówi i robi. Wulgarnie zwraca się do dziewczyn w momencie, kiedy wyczuwa, że może na tym skorzystać. Zupełnie przez przypadek wiąże się z jedną z nich, choć ostro protestuje sam przed sobą, że nie obdarzy jej niczym. Odniosłam wrażenie, że bardzo potrzebował stabilizacji i kogoś, kto się nim zaopiekuje. No i wydawać by się mogło, że jeśli już kogoś takiego znajdzie, to książka na pewno się na tym skończy. Nic bardziej mylnego. Od tego momentu powieść przekształca się na zupełnie inną i to wtedy nie byłam w stanie myśleć o czymś innym, jak tylko o tym, co się z nim działo. I choć bardzo skrótowo opisywał co aktualnie przeżywa, to jednak okropnie chwytał za serce.

Ta powieść to typowy unikat. Wiem, że tematem przewodnim jest tu jednak kopulacja dwojga ciał, lecz historia, która ją otacza jest bardzo przejmująca. Ja bym jej dała tytuł Pogubiony.
Muszę podkreślić jedną rzecz, która sprawiła, że w pewnym momencie wstydziłam się o niej myśleć. Nie wiem, czy powinnam się zdradzać...

| link |
@paula1456
@paula1456
2021-01-08
7 /10
Przeczytane

Przyznam szczerze, że już sama okładka mnie zaintrygowała. Owszem, jest minimalistyczna, ale po lekturze stwierdzam, że idealnie wręcz oddała treść tej książki. Nie mogłam się doczekać, kiedy dostanę ją w końcu do recenzji. A kiedy już dotarła… Odrobinę mi mina zrzedła po zapoznaniu się z opisem z tyłu okładki. W moim umyśle powieść zaczęła się jawić jako jakieś przemyślenia wewnętrzne głównego bohatera, psychologiczne rozważania i już obawiałam się, że będzie to bardzo nudne. Jakże się myliłam… Od pierwszych stron zostałam wciągnięta w fabułę. Miałam problem z Konradem, czyli głównym bohaterem tej powieści. Z jednej strony nie chciałabym się z kimś takim zadawać w prawdziwym życiu - masturbacja, seks, alkoholowe libacje… A do tego ten narcyzm, bowiem co kilka stron można natrafić na opisy, jak to chwali się on rozmiarami swego przyrodzenia. Nie, to zdecydowanie nie dla mnie. Ale! Z drugiej strony autor stworzył tę postać w taki sposób, że nie potrafiłam jej nie polubić. W pewnym momencie nawet zorientowałam się, że kibicuję Konradowi, aby w końcu odnalazł swoje osobiste szczęście, w ramionach tej wyjątkowej kobiety. Jest to historia mroczna, smutna i miejscami wulgarna, nie jest odpowiednia dla wszystkich czytelników, nawet niektórzy dorośli mogą być nią rozczarowani. Nie brakuje tu wyuzdanych scen seksu, a także dość licznych przekleństw. Co dziwne, jak zazwyczaj te ostatnie bardzo mi przeszkadzają (zwłaszcza jak pojawiają się często), tak w tym przypadku sprawiały one...

| link |
@Klosterkeller
2023-05-24
3 /10
Przeczytane
@Allbooksismylife
2021-03-07
10 /10
Chcę przeczytać
@Sylwia.B
2021-01-14
6 /10
Przeczytane
@Rozchelstana_Owca
2021-01-14
3 /10
Przeczytane
@wez_przeczytaj
@wez_przeczytaj
2021-01-14
2 /10
Przeczytane
@W_ksiazki_zaklete
2021-01-13
5 /10
Przeczytane
@karolinamarek88
2021-01-12
6 /10
@izka91201
2021-01-08
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Renia Rączkowska już mnie nudziła, bo ileż można oglądać pocieracze i masturbować się na widok gigantycznych silikonów. W końcu coś się we mnie przełamało i postanowiłam, że albo znajdę sobie dziewczynę, albo skorzystam z profesjonalnej pomocy.
„Cóż, najwyraźniej wyzysk jest tylko wtedy, kiedy dotyczy innych, a kiedy sam to robisz, nazywasz to optymalizacją i przedsiębiorczością.”
Długie i namiętne seanse seksualne odprawialiśmy w nocy przed snem, kiedy nieco zmęczeni wcześniejszymi razami, mogliśmy się kochać kilkadziesiąt minut. Były to sensualne zbliżenia, delikatne i bardzo namiętne. Dla nas obojga były to pierwsze eksperymenty z seksem tantrycznym. Co ciekawe, najczęściej kończyły się one dla Natalii wielkokrotnym orgazmem, a ja często nie mogłem dojść. Nierzadko bolał mnie kutas od nadmiaru ruchania.
W końcu, wyczerpany, położyłem się obok niej. Kiedy przyszedł mi orgazm i złapaliśmy oddech, przenieśliśmy się do łóżka i przytuliliśmy mocno. Czułem się z nią tak dobrze, jak z Natalią, a w pewnym sensie nawet lepiej. Paulina była doświadczoną kochanką, znała sztuczki, które powodowały, że szalałem z rozkoszy. Bzykaliśmy się jeszcze kilka razy tej nocy.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl