Recenzje książki "Pojechałam do brata na południe"

Dodaj swoją recenzję

Pojechałam do brata na południe

12.03.2024

Karin Smirnoff "Pojechałam do brata na południe", przełożyła Agata Teperek, Sięgając po pierwszy tom sagi rodziny Kippów bądź też kippów, bo do interpunkcji i wielkich liter, których konsekwentnie pozbawia nas Karin Smirnoff (pozostawiając jedynie wielką literę na początku i kropkę na końcu zdania), wkroczyłam na mocno wyboistą drogę. Nie z uwagi... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

Południe? po co? ...

6.02.2024

TAKICH książek szukam... Surowych w treści, nasączonych bólem, samotnością i beznadzieją, z którą każdy radzi sobie na swój sposób. Najczęściej nie radzi sobie w ogóle. Albo chce, a nie potrafi wobec konfrontacji z życiem. To powieść o zwykłych ludziach, którzy nie potrafią się odnaleźć - dlaczego? Przeszłość... zbyt trudna, zbyt duszna, zbyt bolą... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

Trudna do czytania, ale wartościowa pozycja

11.07.2023

,,Pojechałam do brata na południe” Karin Smirnoff to bezwątpienia książka wyjątkowa. Zawdzięcza to nie tylko nietuzinkowymi stylowi pisania, ale też historii, którą ze sobą niesie. Nie jest to łatwa książka, ale bagaż emocji, jaki ze sobą niesie przytłacza już od pierwszej strony. Początkowo miałam ochotę ją odłożyć. Krótkie urywane zdania, brak ... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

@aalexbook@aalexbook × 5

Prawda, która wygina się i wypacza

11.08.2022

Lektura powieści Karin Smirnoff przypomina picie twardego alkoholu. To co w siebie wlewasz smakuje okropnie, ale kopie Cię w głowie, więc pociągasz łyk za łykiem i nie możesz przestać. Każdy kolejny rozdział tej niezwykłej prozy poniewiera Cię niczym swojski bimber. Książki Smirnoff nie da się zestawić i porównać z niczym, co macie na swoich regał... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

@bartoszsoczowka@bartoszsoczowka × 2

Odcienie codzienności i cienie przeszłości

WYBÓR REDAKCJI
10.03.2024

@Obrazek Ta książka to zdecydowanie coś innego, coś surowego, a jednocześnie niesamowicie świeżego. Szczera do bólu, nie sili się na upiększanie rzeczywistości, Karin Smirnoff pokazuje życie takim, jakim jest: raz brzydkim, raz pięknym i przede wszystkim do bólu codziennym. „Pojechałam do brata na południe” to pierwszy tom cyklu „Saga rodz... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

Literatura (nie)piękna po szwedzku

WYBÓR REDAKCJI
27.02.2024

To jedna z tych książek, których nie zapomnicie. Niekoniecznie polubicie się z prozą Karin Smirnoff, ale jednego jestem pewien - nie pozostawi was obojętnymi. Jak to mówią w Stanach - "it's something else". Książka wyjątkowa. Poruszająca do głębi, wręcz wstrząsająca i tak bardzo smutna. "Pojechałam do brata na południe" to pierwszy tom (z trzech)... Recenzja książki Pojechałam do brata na południe

@atypowy@atypowy × 11