"Wszystkich mundurowych drążyły te same pytania:
– Kurwa! Co się znowu osrało!?
– Czyżbym jednak za mocno przyjebał temu chujowi na wczorajszej interwencji?
– Znowu ktoś podpierdolił, ale kto i kogo?
– Wzięli Darka pod ścianę, ja pierdolę, przecież jeździłem z nim na załodze przez tydzień!
Czyżby…?
– Dwa dni temu wyjebałem mandat teściowej miejscowego prokuratora za jazdę bez zapiętych pasów! Po chuj mi to było? Trzeba było ją puścić w pizdu!
– Ciekawe ilu jutro wróci do roboty?
– O kurwa… wychodzą. Nareszcie, mało się nie posrałem ze strachu. Pierdolę, więcej nie okradam leżaków (spitych do nieprzytomności pijaków) z wartościowych przedmiotów, czy Barbie (wymagająca narzeczona) to zrozumie (nagły spadek poziomu życia)?"