Były policjant, sam mówi o sobie cyt.: "Ponad dwadzieścia lat w Policji na tak zwanej „produkcji”. W jednostkach liniowych, na niskich grupach, bez znajomości czy wyśrubowanego dodatku służbowego. Obecny poziom frustracji zawodowej osiągnął stan alarmowy powyżej czoła. Rządzili mną różni przełożeni. Wysługiwały wszystkie możliwe opcje polityczne od lewej do prawej przez centrum. W końcu postanowiłem się ratować, przygotować do życia w cywilu, żeby nie skończyć marnie nazajutrz po przejściu na emeryturę. Zacząłem pisać."