Poruszająca, ciepła i zabawna powieść o tym, co się dzieje, gdy przestajesz zwracać uwagę na własne życie. Lucy Silchester mieszka ze swoim kotem w wynajętej kawalerce, wykonuje niesatysfakcjonującą p...
Tak słabo???? Powiedzmy sobie szczerze, że "Pora na życie" nie zasługuje na miano wybitnego dzieła, i dodatkowo absolutnie nie zostaje w pamięci... Gdybym była chłopakiem to przysięgam, że nie wytr...
Ahern jak zwykle wyjątkowa. Śmieszy, bawi i skłania do refleksji nad samym sobą. Przyznam, że początek strasznie mnie irytować, zwłaszcza Lucy, ale potem się rozkręciło. Polecam
Już kilka osób polecało mi tę książkę, muszę wreszcie ją przeczytać, bo chyba warto :)