Opinia na temat książki Posłaniec

@bea-ta @bea-ta · 2019-11-17 10:01:19
Przeczytane przeczytane 2017
„A jeżeli facet taki jak ty potrafi się podnieść i zrobić to, co ty zrobiłeś dla tych ludzi, to może każdy będzie w stanie. Może każdy zdoła się wznieść ponad swoje ograniczenia. Może nawet mnie się uda…”

Wcześniej czytałam „Złodziejkę książek”, teraz skończyłam „Posłańca”. I jestem bogatsza o wiedzę, że styl pisania Zusaka zdecydowanie mi odpowiada. Za styl, pomysł i przekazaną ideę dałabym maksymalną ilość gwiazdek, za treść: smród, brud i bylejakość życia bohaterów (bo nie: przeciętność) – już znacznie mniej. Nie podobało mi się do tego stopnia, że kilkakrotnie, w trakcie czytania pierwszych rozdziałów zastanawiałam się, czy nie przerwać lektury: takie to było nie moje. Ale że czytało mi się naprawdę dobrze, nawet nie zorientowałam się, kiedy dobrnęłam do miejsca, kiedy to treść wciągnęła mnie. Nie przeszkadzał mi już brud, smród, bylejakość. Dałam się unieść baśniowości tej opowieści. Bo to taka trochę baśń, coś jak opowieść o Spider - Manie albo Zorro. To opowieść o superbohaterze tkwiącym (śpiącym?) w każdym z nas. I o tym, że żeby pomóc drugiemu, trzeba wiedzieć, jaka pomoc jest mu najbardziej potrzebna, co sprawi mu radość, ulgę, polepszy jakość życia. I nie ma tu nic o pójściu na łatwiznę: o wpłacie na konto pomocowe określonej sumy pieniędzy lub wrzuceniu jej do skarbonki z przeznaczeniem na określony cel. I jeszcze o tym, że zmieniając jakość życia innym, zmieniamy ją również sobie.

Mądra, budująca, budząca superbohatera:)
Ocena:
Data przeczytania: 2017-11-18
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Posłaniec
3 wydania
Posłaniec
Markus Zusak
8.3/10

Nowa powieść autora bestsellerowej Złodziejki książek! Poznajcie Eda Kennedy'ego - przeciętnego taksówkarza, kiepskiego karciarza, pechowca w miłości. Mieszka w ruderze na przedmieściach, dzieli się ...

Komentarze

Pozostałe opinie

I jak tu nie wierzyć w magię reklamy.. Zwabiony szumem w czytelniczym światku, jaki się wokół Zusaka zrobił, postanowiłem sięgnąć po jego książkę. Ale nie po ten legendarny już hicior, czyli "Złodzie...

Słuchałam jej we wyśmienitym wykonaniu Jacka Barciaka. Ed Kennedy miernota, bez ambicji, przyszłości, żyjący z dnia na dzień. Jego poczucie własnej wartości zbliża się do zera. Matka co rusz mu to wy...

Dobrze się czyta. Fajna, oryginalna narracja i bardzo ciekawy główny bohater.

@atram_78@atram_78

Oto Ed. Dziewiętnastoletni taksówkarz i miejscowy nieudacznik. Ucieleśnienie przeciętności. Ofiara losu. Kiepski kochanek. Żałosny karciarz. Przegrany. Tak właśnie Ed myśli o sobie. I oto pewnego dnia...

BE
@be.el
© 2007 - 2024 nakanapie.pl