Prawda czy wyzwanie

PRAWDA CZY WYZWANIE?
Czy kiedykolwiek brałaś udział w tej grze? A może to totalnie nie dla Ciebie? Może się boisz?
… i słusznie…

Gra, do której Cię zapraszam niesie za sobą ogrom emocji, głównie tych przerażających! Nie myśl sobie, że uczniowie wymyślają błahe i proste zadania, nie tam, nie w tej szkole, nie kiedy to Wilderowie decydują co masz zrobić. Zaczyna się prosto… powiedzmy… ja bym odpuściła już na początku, choć jak pomyślę sobie, co by się stało, gdybym powiedziała pas… a może jednak, mimo lęku, strachu i niebezpieczeństwa weszłabym w to? Rany, nie wiem! To trudna decyzja, bo każdy ma na swoim koncie grzeszki, o których nie chce mówić, ale jak coś pójdzie nie tak, jak wydarzy się to czego doświadczyli oni, z czym musieli potem żyć?! Boję się nawet o tym myśleć.

Najgorsze jest to, że nie wiesz kiedy to się skończy, czy jedno wyzwanie wystarczy, raczej nie! a każde kolejne „wymagania” są dramatyczniejsze, tym bardziej, że nie masz pojęcia, czy Twój kolejny krok będzie bezpieczny, już teraz Ci powiem, że o tym możesz zapomnieć. Powierzchnia jest grząską, jeśli utkniesz nic Cię nie uratuje, będzie tylko gorzej, będziesz się zapadać, a czasem nie sposób już się wycofać…

Każda tajemnica związana z zadaniami rodzi kolejne, jeszcze mroczniejsze. Czytałam tę historię i zagryzałam paznokcie, czego nigdy nie robię! Młodzież potrafi być okrutna i jedno jest pewne, umiesz liczyć, licz na siebie! Ale do czego się posuniesz żeby uratować sie...