Co wam przychodzi jako pierwsze na myśl słysząc słowo wampir?
Oczekujecie miłości jak z bajki nagłaśnianej przez literaturę?
Coś w stylu Draculi Stockera, gdzie w końcu, po wielu wiekach samotności wiekowy wampir spotyka miłość swego życia?
Cóż tego nie znajdziecie w tej książce. Będą za to nie mniejsze emocje.
Pomysł jest dość intrygujący:
"Ona - znudzona, bogata mężatka, miłośniczka Urban explorer i youtuberka.
On - pierwszy z rodu Bedlingtonów, wampir, władca przedsionka piekła".
Można powiedzieć, że relacja Roxanne i Duncana jest dość specyficzna.
Koniec końców sama książka jest połączeniem kryminału z fantastyką.
Pokusiłabym się o stwierdzenie, że Duncan jest ekscentrycznym geniuszem i megalomanem z jednoczesną skłonnością do psychopatycznych zachowań.
Trochę jak połączenie doktora Jekylla i pana Hyde'a.
Roxanne jest bogatą dziedziczką, która stara się iść pod prąd na przekór wielowiekowej tradycji swojej rodziny.
Za sprawą tajemniczego maila kobieta postanawia zwiedzić podziemia starej fabryki.
Tam trafia do miejsca, którego nazwa trafnie może być określona, jako Przedsionek piekła.
Miejsce przerażające, pełne stworzeń niespotykanych w realnym świecie, które jednocześnie posiada swój ukryty przed wzrokiem innych urok.
Przyznaję szczerze, że relacja dwojga głównych bohaterów była momentami dość dziwna i ekscentryczna.
...