Schronisko, które przestało istnieć

Sławek Gortych
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 89 ocen kanapowiczów
Schronisko, które przestało istnieć
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.2 /10
Ocena 7.2 na 10 możliwych
Na podstawie 89 ocen kanapowiczów

Opis

Młody stomatolog Maksymilian Rajczakowski jedzie w Karkonosze, by odetchnąć od rodzinnych problemów. Nie jest świadomy tajemnic drzemiących w wojennej przeszłości gór. Czy znajdzie to, czego szuka?

Właściciel nieczynnego schroniska Nad Śnieżnymi Kotłami ginie w nieszczęśliwym wypadku. Niedługo po tej tragedii na miejsce przybywa jego bratanek Maksymilian. Mężczyzna dowiaduje się, że przed śmiercią wuj z niejasnych przyczyn interesował się losami innego górskiego schroniska, które tuż po II wojnie światowej spłonęło w niewyjaśnionych okolicznościach. Gdy na jaw wychodzą kolejne fakty, Rajczakowski nabiera podejrzeń, że śmierć wuja nie była nieszczęśliwym zrządzeniem losu. Nieświadomy czyhającego zagrożenia podejmuje własne śledztwo. Wkrótce zaczyna otrzymywać pogróżki od kogoś, kto podaje się za Ducha Gór Jeśli w porę nie rozwikła zagadki, znajdzie się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

Schronisko, które przestało istnieć otwiera serię powieści poświęconych Karkonoszom. To trzymające w napięciu i naznaczone rodzinnymi sekretami kryminały, a także gęsta od zagadek i legend wędrówka po zapomnianych szlakach przeszłości.


Data wydania: 2022-07-27
ISBN: 978-83-271-6278-6, 9788327162786
Rodzaj: e-book
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Cykl: Karkonoska seria kryminalna, tom 1
Seria: Ślady zbrodni
Stron: 368
dodana przez: MLB
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Sławek Gortych Sławek Gortych Pasjonat gór, absolwent wydziału stomatologicznego Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. Jego pasje to pisanie, medycyna oraz wielodniowe wędrówki z plecakiem po karkonoskich bezdrożach. Prowadzi popularny blog „Zagubiony w Karkonoszach”, gdzie odkr...

Pozostałe książki:

Schronisko, które przestało istnieć Schronisko, które przetrwało Schronisko, które spowijał mrok
Wszystkie książki Sławek Gortych

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zła mgła

WYBÓR REDAKCJI
8.08.2022

„Czasami wracanie do starych spraw przynosi więcej szkód niż korzyści”. Co wolicie góry, czy morze? Kocham jedno i drugie, ale chyba jednak wygrywają góry. Jeździmy w nie głównie, po to, by podziwiać niesamowite widoki, poczuć klimat jedyny w swoim rodzaju, zachwycić się potęgą masywów górskich i naładować swoje akumulatory pozytywną energią. Ter... Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć

@gala26@gala26 × 40

OD SASA DO LASA

WYBÓR REDAKCJI
18.09.2022

Tym razem naraziło mi się Wydawnictwo Dolnośląskie, to samo, które odkryło Marka Krajewskiego. Naprawdę, już nie macie czego wydawać?! Może przeszukajcie maile z nadesłanymi propozycjami, a nuż znajdzie się tam perełka w rodzaju „Żadnych bogów, żadnych panów” Stanisława Dziedzica (Nagroda Wielkiego Kalibru 2022), który prawdopodobnie i wam również... Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć

@Rudolfina@Rudolfina × 40

Pan Samochodzik w Karkonoszach

WYBÓR REDAKCJI
24.03.2023

Po książkę debiutanta sięgnąłem głównie dlatego, że dzieje się w miejscach, które znam i lubię: Jagniątków, Przesieka, Szrenica, Śnieżne Kotły, Śnieżka, itd. Kto zna ten region, wie, że mowa jest o Karkonoszach, widać, że są to góry bardzo bliskie sercu autora. Rzecz zaczyna się mocno, oto 6 maja 1945 r., tuż przed kapitulacją hitlerowskich Niemi... Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć

@almos@almos × 34

Tajemnice ukryte w górach.

23.10.2022

Po tę książkę sięgnęłam celowo, pomimo kilku dość negatywnych opinii. Wiem, że każdy ma swój gust i jak to mówią: nie to jest ładne co jest ładne, ale co się komu podoba. Jeszcze jednym aspektem, dla którego zdecydowałam się przeczytać "Schronisko, które przestało istnieć” jest miejsce fabuły. Kilka razy byłam w tamtych okolicach i bardzo lubię cz... Recenzja książki Schronisko, które przestało istnieć

@maciejek7@maciejek7 × 36

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@tsantsara
2023-12-07
6 /10
Przeczytane Rozrywka Literatura polska (współczesna)

Góry wszechmocne, to w was chwalę sobie, co jakże wielkie i nadludzkie:
burzę, gdy w nocy ciszę wnet przeszywa, w niej bowiem gnieździ się pradziejów demon.
I ten kto zna was, obcość waszą czuje, waszym żywiołem - mit najpierwotniejszy.
Głuchym milczeniem wasza mowa, co z drzew szumiących się dobywa
W śniegu srebrzystym gościcie nas swoim, choć łaski wasze bólem są podszyte.
Baczcież jednako: nam dusza moc nie straszną: oto śmiejemy się wam w twarz.
(G. Hauptmann, tłum. E.Białek)

Was groß und menschenfremd in dir,
du Weltgebirge, lob’ ich mir:
Den Sturm, der deine Nacht durchbraust,
darin der Urwelt Dämon haust.
Dem bleibst du fremd, der recht dich kennt.
Urmythos ist dein Element.
Du schweigst gewaltig, wenn du sprichst
und rasend deine Forsten brichst.
Du duldest uns im Winterschnee,
doch deine Gnaden tuen weh.
Nun aber: weichlich sind wir nicht:
wir lachen dir ins Angesicht

Cóż, oryginał wiersza Hauptmanna nie jest napisany tak antycznym językiem - jest bardziej współczesny, niż tłumaczenie... Podobało mi się, że autor sięgnął do tego wiersza. Świetnie zapowiada on atmosferę, jaka panuje w książce i tworzy jej tło, które jest czymś o wiele potężniejszym i głębszym niż wątła kryminalna intryga. To "coś", to prawdziwe: przeszłość i życie mieszkańców Karkonoszy. Intryga...cóż - ciekawsze jest regionalne i historycznie tło, niż ona sama. Ale jako tako trzyma uwagę (vid...

× 26 | Komentarze (2) | link |
@MLB
2022-09-10
7 /10
Przeczytane EbM Dolny Śląsk/Karkonosze

Siódma gwiazdka jest na kredyt i na zachętę oraz z tytułu patriotyzmu lokalnego. Z powodu konstrukcji głównego bohatera, który zachowuje się i reaguje, jak nastolatek, czyli człowiek przed fazą pełnego rozwoju przedniej kory czołowej, całość nie zasługuje na rzetelną "siódemkę". Mam nadzieję, że autor zafunduje Maksymilianowi przyspieszone dojrzewanie umysłowe i emocjonalne, że znajdzie to wyraz w planowanym drugim tomie i wszyscy będziemy zadowoleni:)
Doceniam świetnie przedstawione tło historyczne, geograficzne i społeczne oraz zgrabną fabułę - dobra robota.

× 23 | Komentarze (1) | link |
@Eli1605
2023-07-15
6 /10
Przeczytane Polscy autorzy 2023 2023

Szału nie ma ale książka dość ciekawa. Fikcja literacka oparta na prawdziwych wydarzeniach i miejscach. Bardzo długie wprowadzenie w temat. Fajne zaś jest nawiązanie do końca II Wojny Światowej i kradzieży dział sztuki przez uciekających Niemców. Książka wciągnęła mnie dopiero po połowie. Wtedy akcja przyspieszyła i pojawiło się napięcie. Natomiast opisy Karkonoszy, szlaków i schronisk spowodowały, że chciałam wziąć plecak i natychmiast jechać w góry.

× 18 | link |
@maciejek7
2022-10-23
7 /10
Przeczytane z Biblioteki kryminał

Sławek Gortych na głównego bohatera wybrał młodego stomatologa z Wrocławia. Maksymilian Rajczakowski postanowił wybrać się na zaległy urlop w Karkonosze. Jego celem jest dawne schronisko Nad Śnieżnymi Kotłami, które należało do jego wujka Artura, który zginął tam w nieszczęśliwym wypadku.
Ojciec Maksymiliana odradza mu tę podróż, zdradzając część skrywanych rodzinnych tajemnic, lecz nie zdołał odwieść syna od podjętej decyzji.
Jako dziecko i nastolatek bywał kilkukrotnie w tamtych okolicach z wujkiem i rodzicami, bardzo dobrze wspomina tamte czasy, więc teraz chciałby poznać przyczynę, dla której wujek kupił to schronisko pół roku temu.
Jakie wrażenie na Maksymilianie sprawi to piękne miejsce?
Co łączy to schronisko z niemieckim noblistą?
Jakie rodzinne tajemnice odkryje Maksymilian?
Co wspólnego ze sobą mają wypadki, które wydarzyły się w okolicach Śnieżnych Kotłów?
Jaki wpływ na decyzje Maksymiliana będą miały odkryte przez niego fakty?

× 13 | link |
@agnieszkamts
2024-06-30
10 /10
Przeczytane

Skończyłam 🤩
Lubicie gdy akcja książki umiejscowiona jest w górskim klimacie? Ja tak 🤩
Jest to zarówno debiut literacki jak i pierwszy tom trylogii kryminalnej której akcja zostaje osadzona w Karkonoszach.
To nie tylko kryminał, ale ogrom wiedzy na temat górskich tajemnic, szlaków, schronisk i historii.
Wysoko postawiona poprzeczka kolejnej części którą już zaczęłam czytać, czy będzie lepsza? Zobaczymy... 😁

× 11 | link |
@z_glowawksiazkach
2023-10-02
8 /10
Przeczytane

Fantastyczna książka, którą się pochłania. Ciekawie skonstruowana fabuła, w którą wpleciona zostaje tajemnica z przeszłości. Bardzo obrazowe i plastyczne opisy górskiego krajobrazu, które nie nudzą. Styl i temat przywodzi mi na myśl książki Macieja Siembiedy. Fani autora powinni sięgnąć po "Schronisko, które przestało istnieć".

× 8 | link |
@DZIKA_BESTIA
2024-05-14
5 /10
Przeczytane

Przeczytać można, ale to w sumie przereklamowana historia.

× 6 | link |
@Anmar
2023-11-11
7 /10
Przeczytane Audiobook Przeczytane 2023

Maksymilian Rajczakowski czuje, że już pora naładować baterie i pomimo "martwego sezonu" wybiera się w Karkonosze, do schroniska, które tuż przed śmiercią kupił i zaczął remontować jego wuj. Przed wyjazdem ojciec zdradza mu jedną z rodzinnych tajemnic dotyczących zmarłego wuja. Po przybyciu na miejsce Maksymilian odkrywa, że w przeszłości kryje się jeszcze wiele nie wyjaśnionych tajemnic...

Uwielbiam kryminały, lubię też powieści historyczne. Niestety połączenie tych dwóch gatunków najczęściej nie trafiało w mój gust czytelniczy. Albo wątek historyczny był nudny, albo w wątku kryminalnym brakowało napięcia. Natomiast Sławek Gortych już w swoim debiucie rewelacyjnie "pożenił" te dwa wątki, dzięki czemu ani na chwilę się nie nudziłam, oba interesowały mnie w tym samym stopniu i z zaciekawieniem śledziłam wydarzenia toczące się zarówno w teraźniejszości jak i w przeszłości. Należy jeszcze do tego dodać niesamowite opisy przyrody (po których chyba każdy zaczyna marzyć o spakowania plecaka i wyjeździe w góry) i szczyptę legend dotyczących Ducha Gór. Całość napisana bardzo przystępnie. A na osobne podkreślenie zasługuje fakt, że pomimo sporej dawki wiedzy historycznej, którą zaserwował nam Autor, nawet podczas słuchania audiobooka ani przez moment nie czułam się zagubiona i wiedziałam kto jest kim, i w jakim okresie rozgrywają się wydarzenia.

"Schronisko, które przestało istnieć" jest idealnym wyborem dla osób, które nie boją się dowiedzieć czegoś nowego z hi...

× 5 | link |
@ogrod.ksiazek
2022-08-08
10 /10
Przeczytane

Maks jest zmęczony codziennością a dokładnie rodziną. Decyduje się na wyjazd w góry do nieczynnego schroniska, którego właściciel, ale i wujek Maksa, zginął miesiąc wcześniej, spadając w przepaść.
Tyle tytułem wstępu i pozwólcie, że przejdę do sedna.

Panie Sławku co do było?!!! Mam wrażenie, że mi się wszystkie styki przegrzały przy lekturze. Zafundować taki rollercoaster?
Skończyłam czytać kilka dni temu, ale chyba wciąż nie ochłonęłam.

Miałam w ręku rasowy, doskonały kryminał, okraszony opisami od których nie mogłam się oderwać i tworzący atmosferę takiej niepewności i mroku, że klękajcie narody. Do tego .... Uwaga.... Uwaga.... jest to DEBIUT!!!
A zapewniam, że tej pozycji nie powstydziłby się pisarz z ogromnym bagażem doświadczeń. Doskonały styl, genialne dialogi, tak naturalne i płynne do tego bezproblemowe utrzymanie mojej uwagi przez cały czas. Ja nie czytałam, ja tam byłam, cieszyłam oczy widokami i próbowałam rozwiązać zagadkę. A to nie było łatwe bo tutaj fikcja miesza się z rzeczywistością a czasy współczesne z okresem wojennym i nie tylko.
Do tego Duch Gór dodający powieści magii. Kolejnych książek będę wyczekiwać z niecierpliwością!!!

Ja jestem zachwycona i przepraszam Wasze portfele, niech mi wybaczą, ale to książka jaką warto przeczytać.
Była interesującą, intrygująca, pasjonująca, gorąca, wciągająca, genialna.....i tak mogłabym długo a może wystarczy gdy powiem, że daję jej zdecydowane 5+/5.

× 5 | link |
@kryminal_na_talerzu
2022-07-26
8 /10

„Schronisko, które przestało istnieć” Sławka Gortycha to debiut i pierwszy tom serii o Karkonoszach. I już na wstępie przyznam, że naprawdę rzadko trafia się takie powieści. Jest to kryminał, bo mamy intrygę kryminalną, bardzo sprawnie poprowadzoną, zajmującą i ciekawą, która ładnie spina całą książkę w całość – to taki jej kręgosłup. Ale mamy też wiele, wiele więcej! Przede wszystkim niesamowicie zgrabne połączenie fikcji z prawdą historyczną – poprzez tę powieść poznajemy losy póżnowojenne i powojenne tych terenów, tego z jakimi problemami borykali się karkonoscy mieszkańcy. Poznajemy historię i funkcjonowanie schronisk górskich, oglądamy trasy i szlaki górskie, a i zachwycamy się pięknymi widokami. Pojawiają się też postacie historyczne, a i tradycyjne potrawy, których faktycznie możemy spróbować w wymienianych schroniskach. I to wszystko wplecione jest w tę kryminalną historię tak, że ciężko odróżnić, co jest oparte na prawdzie, a co jest po prostu wymysłem wyobraźni. Całość napisana jest z taką wprawą, taką dojrzałością, że naprawdę dalej nie mogę uwierzyć, że to debiut tak młodego autora. Niesamowita książka, niesamowity debiut, autor z potencjałem jakiego dawno nie widziałam! Czekam na jego kolejne książki i prorokuję, że za kilka lat jego nazwisko będzie znane wszystkim polskim (a może nie tylko? 😉) czytelnikom!

× 5 | Komentarze (1) | link |
@mommy_and_books
2023-05-10
9 /10
Przeczytane

"Schronisko, które przestało istnieć" to całkiem dobry debiut literacki Sławomira Gortycha. Tę książkę słuchałam pod postacią audiobooka. Porwała mnie jego akcja i niesamowita fabuła. Polubiłam głównego bohatera, który musiał odkryć pewną rodzinną tajemnicę, a to wszystko przez niespodziewaną śmierć jego stryja.
Podobał mi się piękny górski klimat. Góry mają coś takiego magicznego w sobie, co przyciąga turystów. Oczywiście górskie klimaty lubię tylko w książkach. Realnie wolę morze. Wydaje mi się bezpieczniejsze.
Wracając do książki -koniecznie musicie ją poznać.
"Schronisko, które przestało istnieć" to górski kryminał, którego akcja dzieje się w Karkonoszach. Przyznam szczerze, że byłam tam dwa razy w życiu. I byłam bardzo zachwycona.
Naszym bohaterem jest stomatolog Maksymilian Rajczakowski. Przyjeżdża, żeby odpocząć i zobaczyć pozostawione po śmierci wuja nieczynne schronisko Nad Śnieżnymi Kotłami. Po pewnym czasie zaczyna otrzymywać pogróżki od tajemniczego Ducha Gór. Dlaczego? Czy śmierć jego wujka była tragicznym wypadkiem? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w tej książce.
Powiem wam, że były emocje, niesamowite tajemnice, legendy i zagadki. Spotkałam tutaj ciekawych bohaterów. Akcja toczyła się dwutorowo. Z fabułą przemieszczamy się w czasie. Pierwszy jest rok 1945, a później przenosimy się do 2004 roku.
Jestem zadowolona z tej książki i już nie mogę się doczekać kolejnej części.
Gratuluję udanego debiutu.
Ps.
Na...

× 4 | link |
ME
@menia71
2024-02-01
7 /10
Przeczytane

Książka wygrana w konkursie na IG 😀

1945
Do willi noblisty G. Hauptmanna przejechał ważny oficer Rzeszy, K. Hanke. Potrzebował jego pomocy w zabezpieczeniu pewnego, niezwykle cennego depozytu.
1960
Milicjant z Jeleniej Góry, T. Grudziński nie cierpiał gór. W przeciwieństwie do swoich synów. Nienawidził Niemców a kilkanaście lat wcześniej dopilnował, by właściciel pewnego schroniska nie opuścił celi więziennej. Ktoś obiecał zemstę za to. Dotrzymał słowa.

2004
M. Rajczakowski, stomatolog z Wrocławia, wybrał się na urlop w Karkonosze. Do zamkniętego schroniska Nad Śnieżnymi Kotłami, należącego do jego zmarłego wujka. Przed wyjazdem poznał jedną z rodzinnych tajemnic. W pociągu spotkał Martę, recepcjonistkę z sąsiedniej Szrenicy.

Na chwilę wracamy do czasu, gdy żył Artur, wujek Maksymiliana. Głuche telefony nie pozwalały mu spać. Ktoś mu groził.
Chodziło o jego zainteresowanie spalonym schroniskiem Księcia Henryka i klątwą z nim związaną oraz o inne tutejsze "wydarzenia".
Ktoś boi się odkrycia prawdy.

Maksymilian szuka informacji u różnych osób. Powoli wszystko układa mu się w całość.
...
Trochę monolityczna opowieść. Dużo opisów. Niespieszna akcja. Opisy jednak zachęcają do odwiedzenia Karkonoszy. A akcja się rozkręca. Autor wykazał się dużą wiedzą historyczną dotyczącą tego regionu i sprawnie...

× 4 | link |
@Spizarnia_ksiazek
2022-08-05
Przeczytane

Lubicie gdy akcja książki umiejscowiona jest w górskim klimacie?
Maksymilian Rajczakowski rozpoczyna wyczekiwany urlop. Na miejsce wypoczynku wybiera Karkonosze, konkretnie nieczynne schronisko Nad Śnieżnymi Kotłami, które było własnością jego wuja, zmarłego niedawno w tragicznym wypadku. Ta podróż jest w pewnym rodzaju pożegnaniem z bliskim krewnym. Na miejscu odkrywa, że wuj interesował się historią spalonego po wojnie schroniska im. Księcia Henryka. To nie jedyna zagadka na którą natrafia chłopak. Starając się kontynuować poszukiwania nieświadomie naraża się na niebezpieczeństwo.
Ktoś jednak stara się niedopuścić, by mroczne tajemnice z przeszłości wyszły na jaw.

Wielkie ukłony za niezwykłą podróż górskimi szlakami, po których autor oprowadza nas jak rasowy przewodnik.
Surowy krajobraz Karkonoszy stanowi idealne tło dla wydarzeń.

Zauroczył mnie klimat książki, można się było wsłuchać w odgłosy wiekowego schroniska, skrzypienie drewnianych schodów, wiatr zacinający w okna, a wszystko to w otoczeniu sporej ilości śniegu i gęstej mgły.

Podobało mi się nawiązanie do legend, wręcz czułam, że Duch Gór towarzyszył mi podczas lektury.

Ciężko uwierzyć, że to debiut. Panie Sławku ależ wysoko postawił Pan sobie poprzeczkę.
Czekam z ciekawością na zapowiedzianą kontynuację.


× 3 | link |
@pebro
2023-06-01
6 /10
Przeczytane

Książka miała długi rozruch, nie wciągnęła mnie od razu, później było trochę lepiej. Poruszony temat pociągający i interesujący, bazujący na dawnych wydarzeniach, wzajemnych korelacjach między Czechami, Niemcami i Polakami. Historia miesza się z teraźniejszością. Opisy gór i szlaków ciekawe i realistyczne, czego nie można powiedzieć o bohaterach, którzy wydają się mało wyraźni. Duży plus dla autora, który na końcu pisze co jest faktem, a co fikcją literacką.

× 3 | link |
@meryluczytelniczka
2024-05-10
7 /10
Przeczytane

Powieść bardzo mi się podobała, choć bardziej zauroczyła mnie miejscem, w którym rozgrywa się akcja aniżeli wątkiem kryminalnym. Polecam ją wielbicielom Karkonoszy! Ja po kolejne tomy serii na pewno sięgnę.

× 3 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

[…] gdy tu jestem w górach, zawsze towarzyszy mi uczucie, że tu wysoko, człowiek jest jakby dalej od ziemi, a więc też od wszystkich problemów i codziennych zmartwień…
Niebo nad Kotliną Jeleniogórską przypominało witraż, który nieustannie zmienia swoje barwy. Na granatowej z początku tafli ciemne kawałki szkła były stopniowo zastępowane pomarańczowymi, żółtymi i czerwonymi szkiełkami. Zza linii horyzontu nieśmiało wyłoniło się słońce. Swoimi promieniami obejmowało kolejne górskie hale, przyspieszając topnienie wciąż zalegającego na nich śniegu.
Chociaż nie wierzył w zabobony, czary czy duchy, dla tego jednego miejsca - Śnieżnych Kotłów, robił wyjątek. Był przekonany, że jest to miejsce przeklęte. I o żadnych "nieszczęśliwych wypadkach" nie może być tam mowy.
To co się działo po drugiej stronie gór, zostawało po drugiej stronie. Kto za dużo pyta, ten za dużo wie, a kto za dużo wie, ten gorzej śpi, nieprawdaż?
Wrażliwy z ciebie człowiek, prawda? Ale to dobrze... Wrażliwi piękniej przeżywają życie, pamiętaj o tym.
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Schronisko, które przetrwało
Schronisko, które przetrwało
Sławek Gortych
8.1/10
Nazista uciekający przed sprawiedliwością. Kobieta próbująca przywrócić honor swojej rodzinie. Taje...
Schronisko, które spowijał mrok
Schronisko, które spowijał ...
Sławek Gortych
8.6/10
Powieść inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Wrzesień 1947, Cieplice. Uczeń miejscowego liceum zo...