Opinia na temat książki Serca twego chłód

EK
@EwaK. · 2022-05-23 11:02:46
Przeczytane
„ … miasto. Miłość. Mrok .” - przeczytałam w opisie.
Ja dodałabym jeszcze „ Potęga. Petarda. Potwór. ”

Wchłonęłam za jednym zamachem, z krótką przerwą na noc, bo gdy zrobiło się cicho i ciemno, to ogarnął mnie niepokój i poczułam nieprzyjazny mrok czający się we wszystkich kątach. Sugestywny opis tej złowieszczej czerni wylewał się bowiem dosłownie ze stron powieści, mrok zaczaił się pod moim łóżkiem, a w książce pełzał po ulicach, czaił się w domach, biurach, samochodach, ukrywał w internecie, w muzyce, po kieszeniach i nogawkach, a przede wszystkim rozgościł się w sercach i umysłach bohaterów. Dotyczyło to nie tylko anonsowanego w blurbie seryjnego psychopatycznego mordercy - Kuby, który z mordowania zrobił sobie rozrywkę. Mimo iż zły do szpiku kości, szedł bezkarnie po trupach (dosłownie) do celu, takie sobie wymyślił oryginalne hobby. Cieszyło go planowanie, wybór ofiary, oczekiwanie na dobry moment, cyniczna zabawa z ofiarami w kotka i myszkę, a w końcu… zbrodnia doskonała. Aż trafiła kosa na kamień. I zaczęła się jazda.

Postaci w powieści jest dużo, wszyscy z chłodem w sercu. Nie przepadam za nimi wszystkimi, z jednym wyjątkiem.
Autor mnie tak skołował i zakręcił, że mimo początkowej niechęci do zbrodniarza, szybko go polubiłam i trzymałam kciuki, żeby go nic złego nie spotkało. Niepojęte, że można polubić seryjnego mordercę.

Fabuła jest pokręcona i nieprzewidywalna, mimo iż od pierwszych stron wiadomo, kto jest mordercą i ucieleśnieniem zła. Odwoływanie się choćby szczątkowo do jakichkolwiek zdarzeń, czy próba odniesienia się do licznych postaci popsułaby tylko lekturę, więc sza! Każdy powinien odkryć tę historię samodzielnie, z zaskoczeniem, które gwarantuję.
Napiszę więc tylko w sposób ogólny:
- Przerażający thriller, inny niż wszystkie, które do tej pory czytałam.
- Studium psychologiczne seryjnego mordercy. Co też mu tam siedzi w głowie.
- Opowieść o złu i konfrontacja tego zła z … innym złem.
- Świetnie dobrana playlista, podkręcająca atmosferę czytania.
- Powieść jest pretekstem do poruszenia aktualnych ważnych tematów.
Pytanie o to, dokąd pędzi świat, z zachwianymi więziami rodzinnymi, kreowaną przez instagramy rzeczywistością - pustą wydmuszką, utratą anonimowości, gwiazdami wylansowanymi w różnych sferach życia, od gwiazd w mediach społecznościowych, po modnych psychoterapeutów, czy liderów korporacji. Jak to się stało, że to oni są wzorami do naśladowania, czy osobami znaczącymi.
Jakie kolejne cele można sobie postawić, gdy osiągnęło się już wszystko, co wydawało się ważne - sukces w życiu prywatnym, rodzinnym i zawodowym.
Na jakie łajdactwo popełnione w słusznym celu można przymknąć oko, a czego nie można odpuścić. I za jaką cenę?
Co daje milion znajomych w sieci, subskrybenci, łapki w górę itp.
Czy rzeczywiście trawa u sąsiada za płotem jest bardziej soczysta i zielona?

Głównego bohater miał w sercu chłód, a w duszy mrok, mordowanie było dla niego rozrywką. A dla mnie rozrywką czytanie o tym potworze i kibicowanie mu. I tak się zastanawiam, czy mrok nie ogarnia aby mnie?
Zakończenie jest zaskakujące, ale nie wszystkie wątki zostały domknięte, jest więc szansa na ponowne spotkanie z żyjącymi bohaterami. Wierzę w to, że autor wymyśli w kolejnym tomie taką intrygę, która usatysfakcjonuje mnie od strony etycznej. Szanowny Panie Autorze i Szanowne Wydawnictwo (któremu bardzo dziękuję za egzemplarz książki)! Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-03-22
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Serca twego chłód
Serca twego chłód
Przemek Corso
8.3/10

Jedno miasto. Miłość. Mrok. Ktoś musi zginąć, aby żyć mógł ktoś Jaką zapłacilibyście cenę, żeby udawać szczęśliwą rodzinę z Instagrama? Kuba jest bezwzględnym seryjnym mordercą. Tym razem jednak to...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Ludzie mają tysiące masek, a potwory tysiące twarzy”. Nie ma to jak randez vous z rasowym psychopatą święcie przekonanym o swojej wyjątkowości. Kuba to przystojny gość, Korpoludek. „Mił...

„Serca twego chłód” Przemka Corso to coś, co gatunkowo osadziłabym pomiędzy thrillerem psychologicznym a kryminałem. Głównym bohaterem powieści jest Kuba Jazowiecki, miłośnik muzyki, mąż i przyszły o...

Książka jest po prostu świetna. Jest wypełniona muzyką (każdemu rozdziałowi patronuje jakiś utwór) i duszną atmosferą pełną sekretów. Autorowi genialnie udało się uchwycić zawiłości ludzkiej psychiki...

Dobry chłopak był. "Dzień dobry" mówił ;)

© 2007 - 2024 nakanapie.pl