Spacer w mroku

Aleksandra Jonasz-Zakrzewska
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów
Spacer w mroku
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 15 ocen kanapowiczów

Opis

Lipiec, rok 2019. Werterowo, małe miasteczko w województwie lubelskim, oddalone od zgiełku, przyciągające turystów swoim sielskim wyglądem i biesiadną atmosferą.

Początek corocznego karnawału letniego, zbiega się z przyjazdem komisarz Elizy Białek, z Komendy Głównej Policji w Lublinie. W jej rękach leży ustalenie przyczyny zerowego wskaźnika przestępczości w mieścinie, a centralnym punktem jej obserwacji staje się sprawa zaginięcia dziesięcioletniej Tamary Poturskiej. Lokalni mieszkańcy milczą, traktując rudowłosą policjantkę jak intruza, mimo wsparcia kolegi z miastowej komendy, Przemysława Bielawskiego. Sprawy nie ułatwia samodzielne śledztwo, jakie w tajemnicy prowadzi Tymon Zalewski, nastolatek który zeszłego lata wraz z grupą przyjaciół, widział w
Werterowskim lesie istotę nie z tego świata, w tym samym lesie, gdzie przed laty dziewczynka zniknęła bez śladu. Czy Elizie uda się połączyć elementy skomplikowanej układanki i odnaleźć winnych? Co tak naprawdę dzieje się w miasteczku, w którym czas zatrzymał się w latach 90. tych?

Czy w lesie rzeczywiście czai się prawdziwe zło, a mieszkańcy za wszelką cenę chcą zatrzymać je w ukryciu?

Wyd. 1 - Wyd. Dlaczemu
Data wydania: 2023-03-29
ISBN: 978-83-67691-01-7, 9788367691017
Wydawnictwo: DLACZEMU
Stron: 294
dodana przez: Tanashiri

Autor

Aleksandra Jonasz-Zakrzewska Aleksandra Jonasz-Zakrzewska
Urodzona 16 maja 1998 roku w Polsce (Zamość)
Aleksandra Helena Jonasz - absolwentka III Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Zamościu, uczennica klasy o profilu humanistyczno-prawniczym, obecnie studentka psychologii na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Miło...

Pozostałe książki:

I zbaw mnie ode złego Obudź mnie zanim umrę Spacer w mroku I odpuść nam nasze winy
Wszystkie książki Aleksandra Jonasz-Zakrzewska

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

spacer w mroku

30.06.2023

Książka należy do gatunku kryminał, thriller. Muszę przyznać, że nie jest to gatunek, po jaki sięgam często. I to nie dlatego że nie lubię, a raczej dlatego, że są wymagające. Dodatkowo bardzo ciężko znaleźć dobry kryminał od początku do końca. "Spacer w mroku" zaintrygował mnie swoja okładka. Jednak niech was nie zwiedzie ani ona, ani opis, który... Recenzja książki Spacer w mroku

Dajcie się wciągnąć do werterowskiego lasu!

14.04.2023

To moje drugie spotkanie z piórem Autorki. Pierwszym razem była historia rozpoczynająca Jej poprzednią trylogię. Nadal nie wiem, dlaczego nie przeczytałam jeszcze drugiego i trzeciego tomu, skoro wrażenia były bardzo dobre 🙈 "Spacer w mroku" to historia, która niedawno miała swoją premierę, a kurz po niej jeszcze nie opadł. Tym razem, przenosimy ... Recenzja książki Spacer w mroku

Spacer w Mroku

20.04.2023

RECENZJA 🖤"SPACER W MROKU"🖤 AUTOR: Aleksandra Jonasz - Zakrzewska WYDAWNICTWO: Dlaczemu "Odwrócił się i spojrzał na las, na wysokie drzewa, miedzy, które wydzierały się łuny światła wyglądające jak portal do innego, zagadkowego świata, co tworzyło bardzo piękny obraz pełen tajemniczości. Wciąż mógł taki pozostać, gdyby nie historia, kt... Recenzja książki Spacer w mroku

RECENZJA

10.05.2023

"-Winston Churchill powiedział kiedyś, że czasami ludzie potykają się na swojej drodze o prawdę, ale większość z nich wstaje i idzie dalej, jakby nic się nie stało — powiedziała pod nosem i się podniosła, aby zrównać swoje spojrzenie z wpatrzonymi w nią oczami posterunkowego. " Komisarz Eliza Białek na okres letni zostaje oddelegowana do małego... Recenzja książki Spacer w mroku

AN
@anitka170

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@przyrodazksiazka
2023-07-05
10 /10
Przeczytane

Nie wiem co takiego ma w sobie autorka, ale wierzcie lub nie, klimat jej książki bardzo mi przypomina opowieści Kinga. Od pierwszej strony wchodzimy w napięcie, które jest nieznośne i dobre jednocześnie. Ciężko jest przerwać czytanie, gdyż w każdej chwili może się tutaj coś wydarzyć. Niby jedni uważają za plotki skrawek opowieści, którą poznamy na początku. Akceptują zaginięcie dziewczynki i zwyczajnie chcą o tym zapomnieć. Inni natomiast już samo miejsce w którym do zaginięcia doszło uważają nie tylko za mroczne, ale wręcz nawiedzone, jakby jakaś złowroga siła tam mieszkała i czyhała na następnego śmiałka, który do tego lasu wejdzie. Jeszcze inni nie chcą o tym rozmawiać, nie chcą nawet obok tego przechodzić, gdyż wydaje im się, że kiedy tylko o tym miejscu pomyślą, to jakiś wzrok ich śledzi. Zaczynają się czuć zaniepokojeni, dlatego nie chcą i nie potrafią o tym rozmawiać. Jest jednak ktoś, kto nie wierzy w te wszystkie, jej zdaniem ,,brednie", kto bardzo chce rozwikłać zagadkę i udowodnić, że skoro minęło już kilka lat i nic się nie wydarzyło, to znaczy, że niczego tam nie ma. Dodam tutaj, że jak o tym czytałam, to sama miałam wrażenie, że coś tu czekało, bym tylko zaczęła czytać ją dalej. Dreszcze przechodziły mi po skórze, zaczynałam się niecierpliwić i choć czekałam na te wielkie wydarzenia, które się czuje, to nie wiem, czy nie wolałam, by było już po nich. Opowieść hipnotyzuje każdego, kto do niej zagląda. Znam już twórczość autorki i zawsze będę powtarzała, że j...

| link |
@Monika_2
2023-04-04
8 /10
Przeczytane

Zastanawialiście się kiedyś, jak zachowanie innych ludzi może wpłynąć na czyjeś życie?
Jak jedno wydarzenie potrafi niczym kostka domina spowodować lawinę kolejnych zdarzeń?
Jak byście się czuli, gdyby udało wam się trafić do sennego, małego miasteczka?
Spokój, cisza, relaks - po prostu sielanka.
Zero przestępczości - cud nad cuda w dzisiejszych czasach.
Takim właśnie miasteczkiem jest Werterowo, w którym rozgrywa się akcja powieści.
Małe miasteczko w województwie lubelskim, które przyciąga turystów właśnie sielskim wyglądem i biesiadną atmosferą.
Człowiek ma wrażenie, że cofnął się w czasie.
Jak co roku, w sezonie letnim odbywa się tam festyn dla mieszkańców i turystów. Zbiega się on z przyjazdem Elizy Białek z Komendy Głównej Policji w Lublinie.
Jej zadaniem jest zbadać sprawę tajemniczego zaginięcia Tamary Poturskiej sprzed pięciu lat oraz zadziwiający, zerowy wskaźnik przestępczości.
Kobieta próbuje się rozeznać w sytuacji. Tymczasem wśród mieszkańców panuje niepisana zmowa milczenia dotycząca tamtych wydarzeń.
Dlaczego wszyscy mieszkańcy nabrali wody w usta? Co tak naprawdę wydarzyło się w werterowskim lesie?
W dodatku grupa nastolatków twierdzi, że w tym lesie pojawia się istota nie z tego świata.
Komisarz Eliza Białek postanawia rozszyfrować wskazówki i dotrzeć do sedna sprawy.
Akcja na początku książki rozwija się spokojnie. ...

| link |
@aniabex
2023-05-08
8 /10

„Chyba każdy z nas ma jakieś demony, z którymi walczy, prawda?”

Urodziwe małe miasteczko w województwie lubelskim, Werterowo. Ciche i spokojne, wręcz sielankowe miejsce na letni odpoczynek. Czas jakby tu nieco zwolnił. W powietrzu unosiła się aura wiejskiej swobody i relaksu. Ludzie zatopili się w swoich sprawach..

Lato 2019 r. było tu wyjątkowo urocze. Trwały intensywne przygotowania do corocznego wakacyjnego karnawału. Sielsko anielska atmosfera przyciągała turystów jak magnes..
Tego lata do Werterowa zawitała również podkomisarz Eliza Białek z Komendy Głównej Policji w Lublinie, by zbadać na czym polega fenomen tego wszechobecnego tu „spokoju”. Jej zadaniem było ustalenie przyczyny zerowego wskaźnika przestępczości w mieścinie, a przy okazji przyjrzenie się sprawie pewnego tajemniczego zaginięcia sprzed lat..
Eliza szybko przekonuje się, że wręcz utopijny klimat Werterowa jest nieco odrealniony. Praca miejscowych stróżów prawa polegająca na piciu kawy i zajadaniu się jagodziankami ze skórką cytrynową obejrzana pod lupą zdradza dziwną niespójność. Wszyscy tu maja tendencję do znikania bez śladu i pojawiania się z zaskoczenia. Lokalni mieszkańcy tworzą hermetycznie zamkniętą społeczność, milczeniem zbywającą obcych. Okoliczny las zdaje się być głodny krwi.. Słowiańskie rytuały dodają tajemniczości i podsycają niepokój. W tym mieście nikomu nie można ufać..

Czy Eliza oby nie znalazła się w złym miejscu o złym czasie?
Czy jej „spacer...

| link |
SZ
@l.szarna
2024-01-22
8 /10
Przeczytane 2024

Dzięki Booktourowi trafiła do mnie książka Aleksandry Jonasz-Zakrzewskiej „Spacer w mroku”. Nie wiedziałam czego się spodziewać ponieważ to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki do tego gatunek, który nie jest u mnie wiodącym.

„Te słowa brzmiały jak rozkaz, zadanie do wykonania, którego nie można było zepsuć albo odmówić jego zrealizowania. Ich wydźwięk trafił prosto w dumę mężczyzny.”
Eliza Białek nie wierzy, że od kilku lat w tym mieście nie wydarzyło się nawet najmniejsze wykroczenie.
Nie wierzy też, że policja robi wszystko by odnaleźć zaginioną przed pięciu laty małą dziewczynkę.
Gaja, Tymon, Malwina, Grzegorz i Bolo coś wiedzą jednak nabierają wody w usta.
Policja nie ułatwia pracy Elizie, a oddelegowany do jej pomocy Przemek jest pod dużym wpływem komendanta.
Co tak naprawdę dzieje się w tym mieście?
Dlaczego komendant chce się pozbyć Elizy?
Co dzieje się w pobliskim lesie, że budzi taki strach?

„Chyba każdy z nas ma jakieś demony, z którymi walczy, prawda?”
Sięgając po tę powieść nie wiedziałam, że dostanę taką bombę emocjonalną.
Tu nic nie jest takie jak się wydaje.
Nudne miasteczko skrywa wiele tajemnic, las, który budzi największe demony, tysiące tropów, wiele niedomówień, wyobraźnia działa na najwyższym poziomie, by się okazać, że zakończenie jest wielkim zaskoczeniem. Bohaterowie genialnie wykreowani, różnorodni charakterologicznie i osobowościowo. Dialogi ciekawe, a cała akcja mega wykreowana...

| link |
@kadynkaczyta
2023-04-06
8 /10
Przeczytane

Autor: Aleksandra Jonasz-Zakrzewska

Komisarz Eliza Białek przyjeżdża do małego miasteczka na początku letniego karnawału. Ma znaleźć powody zerowego wskaźnika przestępczości w Werterowie. Kobieta zajmuje się też sprawą dziesięcioletniej Tamary, która zaginęła pięć lat wcześniej. Wszyscy traktują ją jak wroga oprócz kolegi z komendy. Czy kobieta znajdzie małą Tamarę? Czy dowie się co dzieje się w miasteczku? Czemu las w tej miejscowości ma aż taką złą opinię?

Książka ma dla mnie dwa minusy. Jednym jest masa ciągłego tekstu, a drugim zmienianie punktu widzenia bohaterów. Jest na przykład w perspektywie Elizy, żeby w połowie strony przejść na Tymona. Strasznie mnie to irytowało.

Historia jest jednak intrygująca, wciągająca i fascynująca. Jeśli czytelnik się w nią wkręci może mieć problem, żeby się potem od niej oderwać tak jak było w moim przypadku. Autorka trzymała mnie w ciągłym napięciu. Nie wiedziałam co się może za chwilę wydarzyć. Świetnie zagrała na mojej wyobraźni.

Samo zakończenie jest dla mnie szokujące. Nigdy bym się nie domyśliła kto stoi za tą całą lawiną wydarzeń. Chociaż miałam podejrzenia co do tej osoby, ale nie mogłam wymyślić powodu.

Ten kryminał jest naprawdę warty przeczytania i mogę go polecić z ręką na sercu. Gratuluję autorce pomysłu i czekam na inne jej książki.

| link |
ZL
@zlosnicaczyta
2023-05-03

Historia pełna mroku i tajemnic. W tle słowiańskie rytuały. Już samo to sprawia, że nie mogłam odłożyć książki dopóki nie poznałam zakończenia.

Z czym mi się kojarzy ta historia ? Z pewnym zdaniem: 'Jest tu cicho... za cicho'. Takie właśnie było pewne miasteczko - Werterowo. Sielankowe miejsce i zerowy wskaźnik przestępczości. To sprawia, że Komenda Główna w Lublinie postanawia wysłać na kontrolę komisarz Elizę Białek. Ta młoda, ambitna i dociekliwa policjantką nie opuści miasteczka, aż do czasu rozwiązania sprawy przez pięcioma laty. Z każdym dniem dowiaduje się coraz więcej. Na jaw wychodzą kolejne fakty. Niebezpieczeństwo wzrasta wraz z ilością ofiar oraz przestępstw.

Ta chwilami mrożąca krew w żyłach historia sprawia, że czytelnik zaczyna podejmować próby rozwiązania zagadki. Powieść niezwykle wciągająca. Fabuła idealnie wykreowana. Nie było momentu przewidywalności ani znudzenia. Bardzo dobrze przedstawione postacie. Dodatkowo podoba mi się fakt, że w książce była najmniejsza ilość prywaty. Mogłam skupić się tylko na rozwiązaniu tajemnic. Jeśli chodzi o zakończenie - wbijające w fotel, opad szczęki, zaskakujące i kompletnie nieprzewidywalne.

Brawo

Zlosnica_czyta

| link |
@zaczytana_mama_dwojki
2024-01-10
7 /10
Przeczytane Przeczytane w 2023
@lalkabloguje
2023-06-30
9 /10
Przeczytane
PA
@patrycjag0192
2023-06-05
7 /10
Przeczytane
@Za_czy_ta_na
2023-05-23
9 /10
@papierowa_ksiazka
2023-05-21
7 /10
Przeczytane
AN
@anitka170
2023-05-10
9 /10
Przeczytane
@marcinekmirela
2023-04-20
9 /10
@Czytane.noca
@Czytane.noca
2023-04-19
8 /10
Przeczytane
@distracted_by_books
2023-04-14
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

-Winston Churchill powiedział kiedyś, że czasami ludzie potykają się na swojej drodze o prawdę, ale większość z nich wstaje i idzie dalej, jakby nic się nie stało — powiedziała pod nosem i się podniosła, aby zrównać swoje spojrzenie z wpatrzonymi w nią oczami posterunkowego.
Dodaj cytat