Opinia na temat książki Spowiedź polskiego kata

@Meszuge @Meszuge · 2020-07-30 14:30:40
Rozdział I, „Czy kat ma serce?”, i jedno z pierwszych pytań w książce: „Podobno ma pan na sumieniu śmierć ponad 80 Polaków?” – i już zaczęło się źle, i już zacząłem podejrzewać, że to książka tendencyjna, manipulująca uczuciami czytelników w dość prymitywny sposób. To właśnie wydaje się ważne, że w prymitywny. Wielu autorów książek lub innych tekstów stara się czytelników do czegoś przekonać, i w porządku, niech będzie, jednak ważny jest poziom tego przekonywania, stosowane techniki, bo nikt chyba nie lubi, gdy traktuje się go jak upośledzonego umysłowo sześciolatka.

Kat, z którym rozmawia autor, nie wykonywał wyroków na przestępcach, mordercach, gwałcicielach – nie, on ma „na sumieniu” POLAKÓW. A na kim to, do jasnej cholery, miał wykonywać wyroki polski kat w Polsce? Na Aborygenach? Na Eskimosach? Ale jakże emocjonalnie to brzmi, prawda?

Bardzo ważna wydała się informacja, którą łatwo byłoby w książce przeoczyć. Autor, powołując się na jakieś badania, zamieszcza w niej tabele z porównaniem liczby wyroków śmierci oraz morderstw lub zabójstw. Okazuje się z niej, na co zresztą Andrzejczak oraz kat, z którym rozmawia, specjalnie zwracają uwagę, że w okresach, gdy nie wykonywano kary śmierci, liczba ciężkich przestępstw ewidentnie rosła.

Spora część książki, na pewno znacznie więcej niż rzekoma rozmowa z polskim katem, dotyczy historii kary śmierci i tortur w Polsce i na świecie – wypowiadają się tam historycy, adwokaci, pasjonaci tematyki – i to od średniowiecza albo i jeszcze wcześniej do czasów współczesnych. Średnio to było ciekawe, bo temat potraktowany został powierzchownie.

Andrzejczak sporo uwagi poświęca katowskiej dynastii Pierrepointów, a zwłaszcza ostatniemu z nich, Albertowi (znanemu u nas z filmu „Ostatni kat”). Kłopot w tym, że niektóre informacje o nim nie zgadzają się z tymi, zawartymi w Wikipedii oraz jego oficjalnej biografii.
Ciekawa jest rozmowa z katem brytyjskim, ale trzeba uważać, żeby nie przeoczyć słów „zakładając, że chciałby on odpowiedzieć na pytania”, a więc to tylko spekulacje autora.

Na tendencyjne, prowokujące, dziwaczne pytania Andrzejczaka anonimowy kat często odpowiada spokojnie i rozsądnie: nie wiem, nie, możliwe, nie widziałem itp. I taka to „spowiedź”.

Reasumując – tytuł uważam za ewidentne nadużycie. To nie jest żadna spowiedź, to książka o karze śmierci na przestrzeni dziejów i w różnych krajach, z rzadkimi i bardzo oględnymi komentarzami polskiego kata.
Ocena:
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Spowiedź polskiego kata
Spowiedź polskiego kata
Jerzy Andrzejczak
7.7/10
Seria: Rozmowy z Katem

Czy swoje białe rękawiczki, w których pan zabijał, wrzucił pan do trumny na piersi ofiary?Tak pada potwierdzenie. To niepisana tradycja...Kto by pomyślał, że kat do egzekucji zakłada białe rękawiczki?...

Komentarze

Pozostałe opinie

,, Prawdą było tylko, że spotkanie polskiego kata zmieniło moje życie. Ostatni polski kat stał się moją chorą obsesją. Odczułem to jako dotkliwą karę za wyspowiadanie kata". Może zacznę od czegoś de...

➡️Recenzja ⬅️ Kara śmierci to bardzo kontrowersyjny temat, który ma zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Z jednej strony odbieranie komuś życia jest nieludzkie, ale z drugiej jak potraktow...

CZ
@czytam.ksiazki.ig

Historia polskiego systemu prawnego jest długa i zawiła. Kara śmierci odcisnęła pewne piętno nie tylko na skazanych oraz ich rodzinach, ale też na wykonawcach wyroku. Jak z przeszłością radzi sobie ni...

Po ostatnich lekkich książkach postanowiłam sięgnąć po coś mocniejszego. Do tego tragiczne wydarzenia, które mają obecnie miejsce w Polsce sprawiają, że ta książka ma dla mnie jeszcze mocniejszy i pow...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl