Stramer

Mikołaj Łoziński
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów
Stramer
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 25 ocen kanapowiczów

Opis

Nowa, długo oczekiwana książka laureata Paszportu „Polityki”.

Osobiste dramaty, miłości, zdrady i rozstania, świecące pustkami kieszenie i marzenia o fortunie. Nadzieja na sprawiedliwy świat, do którego nieuchronnie wdziera się Zagłada.

Zwyczajna rodzina. Nathan tęskni za Nowym Jorkiem, Rywka marzy o wycieczce nad morze. Wychowują szóstkę dzieci, które szybko dorastają: Rena zakochuje się ze wzajemnością w żonatym mężczyźnie, Rudek idzie na filologię klasyczną, ale jest realistą, więc znajduje pracę w Syndykacie Świec. Hesio i Salek ulegają fascynacji ideą komunizmu i grozi im aresztowanie, a Wela i Nusek nie mogą się już doczekać tej wymarzonej dorosłości.

Poznajemy każdego z bohaterów osobno, zaprzyjaźniamy się z nimi, odkrywamy ich słabości, sekrety i najskrytsze pragnienia, wchodzimy w ich świat, pełen kolorów, smaków, zapachów.

Czy domyślają się, co przed nimi? Kiedy konflikty narodowe zaczynają narastać, do świata Stramerów powoli wkrada się coś, czego jeszcze nie rozumieją. Choć już przeczuwają.

„Ta historia, opowieść o biednej, żydowskiej rodzinie mieszkającej w latach międzywojennych w Tarnowie, jest, zdawałoby się, skazana na nieuleczalny smutek i wiadome zakończenie. A jednak Mikołajowi Łozińskiemu udało się wymazać czerń, którą nasza pamięć zabarwia tamte lata. Bohaterowie nie wiedzą, co ich czeka, my wiemy aż za dobrze. Autor pozwala swoim postaciom mylić się, popełniać niezliczone głupstwa; ofiarowuje im życie, niekiedy trywialne, niekiedy pełne sensu, czasem groteskowe, wesołe i tragiczne”.

Adam Zagajewski

Sugestywna, wielogłosowa opowieść o losach żydowskiej rodziny w międzywojennym Tarnowie. Książka, której nie da się zapomnieć.

Data wydania: 2020-01-29
ISBN: 978-83-08-06991-2, 9788308069912
Rodzaj: audiobook
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Czas trwania: 732 minuty
dodana przez: chudini0505
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Mikołaj Łoziński Mikołaj Łoziński
Urodzony w 1980 roku w Polsce (Warszawa)
Mikołaj Łoziński- polski pisarz i fotografik. Ukończył socjologię w Paryżu. Był tłumaczem telewizji francusko-niemieckiej, robił zdjęcia dla „Przekroju" i „Rzeczpospolitej". Publikował krótkie opowiadania, miał kilka wystaw fotograficznych. Zarabiał...

Pozostałe książki:

Stramer Książka Reisefieber Stramerowie Bajki dla Idy Prawdziwa bajka Prezent dla dwojga
Wszystkie książki Mikołaj Łoziński

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Historia pewnej rodziny

27.01.2021

Odkąd pamiętam jestem filosemitką. Moja fascynajcja kulturą żydowską zaczęła się od lektur książek Issaca Bashevisa Singera, urodzonego w Polsce pisarza, który przed II wojną światową wyemigrował do Stanów Zjednoczonych. Chłonęłam całą sobą kreowany przez niego świat żydowskich miast i masteczek - tak różnorodny, tak kolorowy i tak tajemniczy, że ... Recenzja książki Stramer

@Jezynka@Jezynka × 6

Stramer

5.02.2024

„Stramer” to książka, której nie miałam ochoty kończyć z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że znakomicie się ją czyta, po drugie, doskonale wiedziałam dokąd ta historia zmierza. Mikołaj Łoziński stworzył ciekawą, skupioną na codzienności opowieść o świecie, którego już nie ma i ludziach, którzy przeminęli. Międzywojenny Tarnów, a w nim wielodzi... Recenzja książki Stramer

Taka żydowska rodzina...

24.12.2019

Na ulicy Goldhammera 20 w Tarnowie, moim rodzinnym mieście, zadzieram głowę i widzę niebo. Ulica nadal wąska kamienicami, choć już po lewej dawne austriackie koszary goszczą studentów, po prawej w tych niższych, zamieszkałych wtedy przez nieco lepiej sytuowanych Żydów, teraz stoją rowery, przyjmują dentyści, za nimi skwerek. Moje miasto od urodz... Recenzja książki Stramer

@Pani_Ka@Pani_Ka × 2

Powieść, jak powrót do domu,

2.12.2020

"Stramer" Mikołaj Łoziński wydana przez Wydawnictwo Literackie.⁣ ⁣ Dzięki akcji organizowanej co roku przez ⁣Czytaj PL i Woblink mogłam w końcu wysłuchać tej niesamowitej historii Żydów z Tarnowa, mojego rodzinnego miasta.⁣ Ta powieść dla mnie jest trochę, jak powrót do domu, do miejsc z lat dzieciństwa i młodości, do których czasem się tęskni.... Recenzja książki Stramer

@czerwonakaja@czerwonakaja × 2

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@tsantsara
2020-11-08
8 /10
Przeczytane Literatura polska (1800-1990) O Żydach

To dla Rywki wrócił z zagranicy.

Wiele osób, które przeczytały tę książkę, zarzuca autorowi, że jest tak równa - że nie ma tu wybijających się bohaterów, nie ma epatowania Zagładą. Moim zdaniem to jest właśnie jej siła: pokazanie zwykłego życia biednej, anonimowej w swej typowości rodziny żydowskiej w pierwszej połowie XX wieku. Na temat Zagłady powstało tyle książek, że nie trzeba wszystkiego na jej temat od nowa powtarzać. Łoziński to rozumie - i wykorzystuje. Przy czym specyficznie: on wie, że my wiemy, jaki będzie los bohaterów, dlatego o Zagładzie nie wspomina ani słowem. Mamy w powieści wyłącznie perspektywę ludzi z epoki, którzy albo nie wiedzą o tym, co się naprawdę dzieje, albo o tym głośno nie mówią. Ale my to już i tak wiemy! Dzięki temu Łoziński może skupić się na szczegółach, na codzienności. Choć ta szczegółowość jest szczególna, bez wyraźnych konturów, anegdotyczna w wielu przytaczanych powiedzonkach i żartach. Lecz my dziś tej rzeczywistości, ani tego myślenia już nie znamy i przypomnienie go (autor na końcu podaje cały szereg pozycji bibliograficznych i materiałów archiwalnych, z których korzystał przez 8 lat pisania tej książki) warte było wydobycia z niebytu niepamięci. Mikołaj Łoziński podkreśla w wywiadach, że cała historia jest fikcyjna, ale kilka jej elementów nawiązuje...

× 15 | link |
@Panna_Wodna
@Panna_Wodna
2020-02-17
4 /10

Estetyczna okładka, intrygujący opis, ciekawy tytuł i zero emocji w środku.

Sięgam po sagi rodzinne z rezerwą, ponieważ stworzyć dobrą i przekonującą powieść tego gatunku jest trudno.
Trzeba oddać świat wewnętrzny bohaterów, relacje między nimi, powiedzonka, przyzwyczajenia, niuanse językowe...
Brak twistów czy zwrotów akcji też nie ułatwia sprawy. Trzeba zaprojektować misterny świat i zabrać tam czytelnika. Sprawić, aby uwierzył. A ja zazdroszczę każdemu, kto zobaczył ten przedwojenny Tarnów Łozińskiego, ponieważ strasznie chciałam go tam znaleźć. 
W książce są też błędy. Pierwszy z brzegu - w rodzinach żydowskich nie trzymało się psów w mieszkaniu. To nie było zgodne z zasadami jidyszkejt.
Więc w papierowych dekoracjach, papierowe postaci deklamują okrągłe zdanka... Natan Stramer nawet się nie zająknie w jidysz, za to mówi „shit” albo „damn it”... 
Żal.

× 5 | link |
@Antoniowka
2021-02-19
7 /10
Przeczytane

Mam pewien problem z oceną tej książki. Bo z jednej strony historia jest ciekawa i przejmująca, zważywszy na losy Żydów w XX wieku. Z drugiej jednak przeszkadza mi trochę konstrukcja całości – na początku, gdy Autor zapoznaje nas z bohaterami lektura odrobinę się ciągnie. Potem nagle nabiera szaleńczego tempa, jest mniej szczegółowa.

Smutna historia rodziny Stramerów, końcówka, zwłaszcza ostatnie zdania przytłaczające. Dobrze, gdy za takie historie biorą się ludzie z odpowiednim talentem i warsztatem pisarskim. Bo dzisiaj nawet temat zagłady Żydów usiłuje się wycisnąć jak cytrynę – dzięki takim książkom jak „Stramer” nie znika jednak wiara w to, że można jeszcze dobrze pisać o sprawach trudnych, bez zbędnego patosu, ale i nie spłycając tematu.

Na pewno sięgnę też po książki, o których na końcu pisze Autor – żeby bardziej zgłębić temat. Polecam.

× 2 | link |
@czytanie.na.platanie
2020-12-10
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2020

"Stramer" to drugi audiobook, który przesłuchałam dzięki akcji @czytaj_pl i saga rodziny Stramerów osadzona w czasach międzywojennego Tarnowa. Rywka, Nathan i ich szóstka dzieci - każdy z nich ma swoje wady i zalety, plany i marzenia, poglądy i oczekiwania. Nieraz życie im dopiecze, często będą musieli ponosić konsekwencje swoich wyborów. Obarczeni spuścizną swojego żydowskiego pochodzenia wielokrotnie zmierzą się z antysemityzmem i jawną wrogością.

Autor pozwala czytelnikowi spojrzeć oczami każdego z członków rodziny, poznać odrębny punkt widzenia na te same tematy. Z każdą stroną niespiesznie, wkraczamy w życie tej ubogiej rodziny, rodziny jakich wiele. Odkrywamy ich najgłębsze pragnienia, utracone nadzieje, losy splecione więzami krwi i miłością matki.

Spokojna toń codzienności wzburzana ważnymi wydarzeniami, mącona rozstaniami i dramatami ma czasem posmak radości, innym razem smutku, jak to w życiu.

Niełatwa sytuacja społeczna i polityczna w ówczesnym czasie jest poruszana przez pryzmat jej wpływu na życie bohaterów, wspominana czasem jakby mimochodem. Jednak pogłębiający się nacjonalizm i widmo zbliżającej się wojny kładą się cieniem na rodzinnej historii. Czujemy podskórnie, że zmierzamy w kierunku, który dla wielu Żydów skończył się tragicznie. Czy oszczędzi rodzinę Stramerów?

To opowieść, która budzi masę emocji i nie da o sobie zapomnieć. Są momenty zabawne i smutne, czas dumy i wzruszenia, ale również niemocy i wstydu za pope...

× 1 | link |
@maslowskimarcinn
2023-12-18
6 /10
Przeczytane

„Stramer” przebojem wdarł się. Obsypany został. Wywyższony na szczyty literackich zachwytów. Zasiadam do czytania i sięgam wysoko. Wspinam się, łapię i trochę spadam.
Bo to wielka obietnica była – historia tarnowskich Żydów (nigdy w Tarnowie nie byłem, a tu widzę, że teraz śladami Stramerów po Tarnowie się chadza, i to jest zacne), opowiedziana barwnie i z humorem, ale nie pozostawiająca wątpliwości, że mogło być w życiu Stramerów lepiej. Bo mimo, że bije od powieści przyjazne ciepło, a bohaterowie stają się nam coraz bliżsi, podprogowo myślimy o czasach, w których Stramerom wcześniej czy później przyjdzie żyć. I pod koniec książki zdałem sobie sprawę, że ten humor, podcinane krzesła w kawiarni, te filtry i miłosne zdobycze, dziecięco-młodzieńcza emancypacja – czyli „samo życie” – to tylko złudna przykrywka, bo po prawdzie straszliwie Autor doświadczył Stramerów. Sympatyczna opowieść rodzinna stała się opowiastką o niepowodzeniach, osobistych klęskach i zawodach, choć – co trzeba przyznać – jej bohaterowie dzielnie je znoszą. Nestor rodu wraca z zaoceanicznych wojaży i w garści prócz cienkiego rulonu dolarów przywozi ze sobą upokorzenie, które jest niczym zaraza: przechodzi na jego dzieci i doświadcza je w przeróżny sposób. Czyta się jednak o tym wyśmienicie, bo pan Łoziński pięknie pisze, ale kiedy wątek brata-emigranta powraca po latach, koło beznadziei zamyka się ostatecznie. W ustach czujemy gorzki smak ale i poczucie, że nie zmarnowaliśmy ze „Stramerem” cz...

| link |
@apo
2022-06-27
8 /10
Przeczytane

Bohaterów powieści poznajemy osobno. Rozdziały z ich losami przeplatają się, są ułożone chronologicznie - począwszy pierwszych lat po I wojnie światowej, poprzez lata trzydzieste, II wojnę światową, aż po rozkwit komunizmu. Losy rodziny związane są z Tarnowem, tu zakładają rodzinę Rywka i Nathan. On tęskni do brata i Nowego Yorku, ona żyje pomiędzy marzeniami a domem i rodziną, o którą dba. Pojawiają się dzieci - sześcioro. Są mocno związania ze sobą, dbają o dom i rodziców, wspierają się wzajemnie, chociaż każdy z nich ma swój świat.

Książka napisana jest potocznym językiem. Pojawiają się wstawki z języka żydowskiego i angielskiego - nadają one smaku i klimatu opowieści. Rozdziały o poszczególnych członkach rodziny są dość krótkie, ale zawierają mocny rys psychologiczny i charakterologiczny postaci. Nawet postacie drugoplanowe są naszkicowane wiarygodnie, kompletnie z całą gamą ludzkich uczuć czy słabości.
Sam Tarnów został nie tylko wymieniony z nazwy. Miasto żyje w powieści. Autor opisuje biedę i bezrobocie mieszkańców, ale także elitę, kino czy tramwaje. Wprowadza nas w klimat lat trzydziestych. Przedstawia miasto polsko-żydowskie (ok 45% mieszkańców, to starozakonni) na tle historii i przemian gospodarczo-politycznych.
Publikacja dopracowana w każdym szczególe - postacie są wielowymiarowe, miasto i jego historia opracowane na podstawie dokumentów historycznych, wątki społeczne i polityczne są ważnym i rzetelnym tłem dla opowiadanych...

| link |
@Beata_
2024-03-18
7 /10
Przeczytane
@recenzja_na_tacy
2024-02-05
9 /10
Przeczytane
@HaWanka
2022-05-21
9 /10
Przeczytane pomysł na prezent wydanie tradycyjne
@Maria100
2022-03-28
10 /10
Przeczytane
@aga.kusi_poczta.fm
2024-08-20
7 /10
Przeczytane
@elutka_a
2021-02-24
7 /10
Przeczytane
@czyleciznamipilotka
2021-02-19
7 /10
Przeczytane
@Jezynka
2021-01-27
7 /10
Przeczytane
@Oktaryna
@Oktaryna
2020-12-03
9 /10
Przeczytane > Audiobook 2020
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Stramer. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl