,, W tym momencie ten sam głos, który wcześniej powstrzymał Aurelię od kłótni z mamą, kazał jej popatrzeć na drzewo, pod którym siedziała rodzina z dzieckiem(...) I nagle Aurelia poczuła, że musi coś zrobić".
Nawet nie macie pojęcia jak ja bardzo jestem przejęta i szczęśliwa, że mogłam poznać tak wspaniałą serię książek! Ja je po prostu kocham! Te wszystkie dzieciaki są po prostu wspaniałe! Uosabiają nie tylko super zmysły, ale i wspaniałe cechy charakteru. Mamy tu dziewczynkę, która nigdy się nie poddaje i chłopca, który musi wszystko wiedzieć. Są też inni, ale co za sens miałoby czytanie, gdybym wszystko wam zdradziła...Niemniej jednak stwierdzam, że ta część podoba mi się najbardziej. Może dlatego, że mamy tu nagły zwrot akcji. Czytając całą serię w ogóle nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Aż ciarki miałam na plecach, kiedy dochodząc do końca przekonałam się, że kolejna część po prostu musi tu powstać. Skończyła się tak niewiarygodnie, aż odebrało mi mowę. Mam tylko nadzieję, że autorka nigdy nie zakończy tej serii i co rusz w kolejnych częściach będziemy natrafiać na niezwykłe przygody bohaterów.
Może to głupie, ale czytając ta serię czułam , że żyję. Mamy tu wszystkie pragnienia nastolatków, którzy zawsze mają na kim polegać. Przyjaźń ma u nich pierwszeństwo, często kosztem nawet własnych pragnień. Ja nie potrafiłam się od niej oderwać. Rozpoczynają jej czytanie po prostu wiedziałam, że muszę jak najszybciej ją skończyć. To zupełnie jak magnez,...