Opinia na temat książki Terror

@eR_ @eR_ · 2019-12-19 15:12:27
Przeczytane Współpraca Posiadam
Dan Simmons, to jeden z najlepszych pisarzy fantastycznych opowieści, jakiego dane mi było czytać. W jego powieściach występuje wszystko to co lubię i mam taką zasadę, że każde jego dzieło kupuję, lub chociażby wypożyczam, bo wiem że dostanę znakomitą historię, pełną pełnokrwistych bohaterów i niebanalną opowieść. Wystarczy to wspomnieć chociażby o „Hyperionie”, a wymieniać można by długo. Często zdarza się tak, że jego powieści opisują jakieś realne wydarzenie, dopiero przedstawienie takie wydarzenia, tak jakby „od kuchni”, jawi się czytelnikowi jako nowość.

Nie inaczej jest w przypadku powieści „Terror”.

W 1845 roku-dwa statki-wyruszają na wyprawę, która być może doprowadzi do odkrycia Przejścia Północno Zachodniego, czyli przesmyków między wysepkami Arktyki. Wyprawą dowodzi sir John Franklin. Wyprawa ta miała za zadanie oszczędzić drogi-najprościej rzecz ujmując-bez opływania całej Ameryki Północnej. Potężne statki Erebus i Terror, zaopatrzone w nowoczesne, jak na tamte czasy silniki, zaopatrzone również w zapasy żywności, odzież, węgiel, czyli wszystko potrzebne do tego, aby wyprawa mogła trwać nawet 5 lat. Szmat czasu, w naprawdę ekstremalnie trudnych warunkach. Kiedy statki wypływały we wspomnianym przeze mnie roku, ostatni raz widziano je u wybrzeży Anglii. Potem ślad po nich zaginał. Autor, jak na znakomitego rzemieślnika przystało, posiłkując się dostępnymi informacjami, dodając swoje przemyślenia, korzystając z legend ludów eskimoskich stworzył opowieść, w której dowiadujemy się co stało się ze statkami i ludźmi którzy wyruszyli na tą wyprawę.

Całą tą opowieść poznajemy z perspektywy kilku osób, między innymi dowódców statków, czy informacji zawartych w osobistym dzienniku lekarza pokładowego. Autor zastosował ciekawą koncepcję. Dowiadujemy się o śmierci sir Francisa, już na samym początku powieści, ale potem możemy poznać niektóre wydarzenia z jego perspektywy.
Co się stało ze statkami, dlaczego wyprawy ratunkowe praktycznie niczego się nie dowiedziały? Zachęcam do lektury.

Słowem podsumowania, jak to u Simmonsa bywa, zostajemy od razu postawieni przed faktem dokonanym i stopniowo odkrywamy, co doprowadziło do takie, a nie innego stanu rzeczy. W tej powieści jest to szczególnie widoczne. Niezwykle ciekawie przedstawione życie na statkach uwięzionych w lodowej pułapce, tajemniczy potwór który czyha na marynarzy, dziwni Eskimosi, codzienna wala o przetrwanie. W warunkach, w których, doprawdy niewielu umiałoby sobie poradzić.

Umiejętność połączenia znanych faktów, z fantastyczną kontynuacją-można by rzec-wyszła tu znakomicie. Powieść tą czyta się z wypiekami na twarzy i uważam, że jest to jedna z najlepszych książek, jaką przeczytałem, od dawna. Pozostaje mi polecić, oby więcej tak zajmujących lektur.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-06-01
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Terror
5 wydań
Terror
Dan Simmons
8.4/10

Terror odtwarza przebieg tragicznej w skutkach wyprawy badawczej z maja 1845 roku. Dwa statki – HMS Erebus i HMS Terror – pod dowództwem doświadczonego żeglarza, sir Johna Franklina, wyruszyły ku półn...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jestem wściekły - naczytałem się za dużo opinii, jakie to arcydzieło współczesnej literatury. Sam sobie jestem winien, psia jego mać. Wszędzie zachwyty, wielkie słowa i oklaski, aż panowie w cylindra...

Mroczna historia o tym, co mogło stać się z zaginioną wyprawą sir Johna Franklina mającą odkryć przejście północno-zachodnie przez podbiegunowe terytorium dzisiejszej Kanady. Akcja rozwija się powoli...

Uuuu... to było COŚ. Tym razem Simmons się wykazał i stworzył rewelacyjne dzieło oparte na kanwie prawdziwych wydarzeń pomieszanych z fikcją literacką i wyszło mu to kapitalnie. Jestem pod ogromnym w...

Dan Simmons w "Terrorze" pokusił się o odtworzenie, owianej mgłą tajemniczości, brytyjskiej wyprawy arktycznej w poszukiwaniu morskiej drogi z Atlantyku na Pacyfik. Ramy historyczne powieści, to lat...