Opinia na temat książki Utopce

@Rudolfina @Rudolfina · 2020-01-23 17:00:42
Przeczytane No można, ale...
JAK NIE UTONĄĆ W UTOPCACH
„Utopce” zasadniczo mogłyby być niezłym kryminałem. Dlaczego zasadniczo i dlaczego mogłyby być? Katarzyna Puzyńska umie prawidłowo budować narrację, precyzyjnie motać wątki po to, by potem zgrabnie je rozsupłać, stworzyła bohaterów, których w poprzednich powieściach zdążyliśmy już polubić. Do tego jeszcze akcja rozgrywa się w małym, zamkniętym środowisku, gdzie wszyscy się znają, więc atmosfera łatwo powinna się zagęszczać. Zakończenie zaskakuje, chociaż jego sugestia wisi w powietrzu przez cały czas. Co więc tu nie gra?
 
Odpowiedź podrzucił mi mój czytnik. Ślęczałam i ślęczałam nad tą książką pełna dobrej woli, bo przecież autorka w poprzednich powieściach zdołała mnie już do siebie przekonać. Czytałam po parę stron dziennie i czytałam, aż wreszcie na pasku czytnika pojawiło się magiczne 70%. Dopiero wtedy akcja ruszyła z kopyta i doczytałam „Utopce” do końca na jednym wydechu.
 
Wniosek? 
 
Gdyby z pierwszych siedemdziesięciu procent wyrzucić połowę, autorka nie narażałaby naszej cierpliwości na ciężką próbę. Cały wątek z wampirem jest mocno naciągany, jak gdyby Katarzyna Puzyńska nie uwierzyła w moc opowiadanej przez siebie historii, tylko starała się na siłę ją uatrakcyjnić. Niepotrzebnie. O ile jeszcze mogę uwierzyć, że w latach 80-tych ubiegłego wieku zdarzały się gdzieś na zapadłej polskiej wsi jednostkowe przypadki ludzi, którzy wierzyli w wampiry i odczyniali uroki, to umieszczenie takich praktyk (na poważnie!) w dzisiejszych czasach jest kompletnie niewiarygodne. Dzisiaj w wampiry wierzą już chyba tylko dwunastolatki zakochane w sadze „Zmierzch”.
 
Mnożenie fałszywych tropów też nie zawsze się sprawdza – co za dużo, to niezdrowo.
 
Zalecenie? 
 
Umiar w słowach i zachowanie odpowiednich proporcji.
 
Mam nadzieję, że Katarzyna Puzyńska potrafi uczyć się na błędach, bo potencjał twórczy ma spory.
Ocena:
× 9 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Utopce
5 wydań
Utopce
Katarzyna Puzyńska
7.5/10
Cykl: Lipowo, tom 5

Upalne lato tysiąc dziewięćset osiemdziesiątego czwartego roku na zawsze pozostanie w pamięci mieszkańców odciętej od świata wsi Utopce. To wtedy ofiarą krwiożerczego wampira padły dwie osoby. Wśród p...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Utopce” to już piąta część sagi o Lipowie i powiem szczerze, znakomicie leci czas w tym miejscu. Właściwie to w tych miejscach, ponieważ historia rozrasta się stopniowo na okoliczne wioski. Poznajem...

Moim zdaniem najsłabsza książka z Sagi o Lipowie, nie mogłam przez nią przebrnąć

Nie ma chyba drugiej pisarki, do której miałabym tak ambiwalentny stosunek jak do Katarzyny Puzyńskiej. Z jednej strony lubię czytać jej książki, ze względu na warstwę kryminalną. Na tym poziomie też...

Utopce czyli piąty tom cyklu o Lipowie. Po poprzedniej części był to naprawdę dobrze spędzony czas. Trzydzieści lat temu we wsi Utopce ofiarą krwiożerczego wampira padły dwie osoby, ale czy na pewno ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl