Książka przesycona nostalgią i melancholią, o trudnym godzeniu się z wyrokami losu po utracie bliskich osób i o sile miłości.
Sasaki Itaru na zboczu góry stworzył piękny ogród, w nim postawił budkę telefoniczną. Telefon nie jest podłączony, słowa porywa wiatr. Z całej Japonii tysiące ludzi przyjeżdżają by przez ten telefon porozmawiać z bliskimi w zaświatach.
Yui straciła matkę i córeczkę w tsunami, marcu 2011 roku. Takeshi, po śmierci żony wychowuje z pomocą matki czteroletnią córeczkę, która od dnia odejścia mamy nie odezwała się ani słowem. Poturbowani przez los, niepogodzeni z żałoba spotykają się u bramy do ogrodu z Wietrznym Telefonem. Spotykają tam innych ludzi w żałobie, zaprzyjaźniają się... wreszcie godzą się z losem i patrzą w przyszłość.
Polecam tę książkę, jest spokojna i refleksyjna, miła odmiana po lekturach pełnych zwrotów akcji.