Opinia na temat książki Wilgotne miejsca

@landrynkowa @landrynkowa · 2022-01-09 17:11:13
Przeczytane
Nie wiem, co mnie podkusiło?
Nigdy, powtarzam: nigdy nie czytałam tak odrażającej, obscenicznej i obrzydliwej książki.
Narratorką jest osiemnastoletnia Helen, która trafia do szpitala na operację, hm…, odbytu. I w sumie to byłby najmniejszy problem tej fabuły.
Książka jest przesiąknięta ohydnymi, dosadnymi i obrzydliwymi opisami kobiecej fizjonomii i fizjologii. Z uwzględnieniem wszelkich możliwych aspektów brzydoty tejże, chorób ją atakujących i tego, w jaki sposób bohaterka ją wykorzystuje. Każdą ohydę, każdy szczegół swojej anatomii bohaterka obrazowo i szczegółowo podała czytelnikowi jak na tacy.

Książka rzekomo „opowiada cudownie nieskrępowaną historię bohaterki równie zmysłowej, co wrażliwej i kruchej”… Wybaczcie, nic takiego tam nie znalazłam.

W zamyśle autorki miała to być bezkompromisowa, łamiąca tabu książka i tak głosi opis. W praktyce wyszedł bezkompromisowy, łamiący wszelkie granice dobrego smaku gniot. W dodatku gniot, który nie ma żadnej wartości edukacyjnej, żadnego waloru estetycznego (no, może poza tymi, że w zasadzie jeśli przestaniemy się myć tu i tam to będzie super, a faceci oszaleją).

Na szczęście katorga trwa krótko, bo i książka jest krótka, ale uwierzcie, z radością pożegnałam hemoroidy, wydzieliny i inne zwieracze. Końcowe jedna-trzecia fabuły czytałam już co dziesiąte zdanie bo naprawdę trudno znieść tę szokującą obrzydliwość. Nie ma w tej książce jednej rzeczy, którą można by ocenić na plus. A przynajmniej ja nie znajduję. To nie jest dla mnie żadne objawienie, żaden fenomen i żadna odwaga pisać takie książki.
Nie polecam, a nawet stanowczo odradzam.

Gwiazdki przyznaję właśnie za odwagę napisania, przetłumaczenia i wydania publikacji.
Ocena:
Data przeczytania: 2022-01-09
× 8 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wilgotne miejsca
2 wydania
Wilgotne miejsca
Charlotte Roche
4/10

Helen Memel leży na oddziale chorób wewnętrznych szpitala pod wezwaniem Matki Bożej Wspomożycielki. Czeka na odwiedziny rozwiedzionych rodziców w złudnej nadziei, że przy szpitalnym łóżku chorej córki...

Komentarze
@Meszuge
@Meszuge · ponad 2 lata temu
Raczej fizjologii...
@landrynkowa
@landrynkowa · ponad 2 lata temu
I tego i tego, niestety :(

Pozostałe opinie

Osobliwa literatura. Zastanawiam się tylko, co Autorka miała na myśli pisząc, jaki miała cel, komu i co chciała opowiedzieć. Takie trochę o niczym trochę o seksualności młodej dziewczyny, trochę dosł...

Miało być szokująco, a jest nudno i obrzydliwie. Mam wrażenie, że zostało to napisane dla zrobienia szumu i zarobienia kasy na ciekawskich ludziach, których zainteresuje tytuł. Skończyłam czytać 'dla ...

@o.t@o.t
© 2007 - 2024 nakanapie.pl