Opinia na temat książki Witaj, piękna

@etiudyliterackie @etiudyliterackie · 2024-02-04 18:48:33
Czy człowiek potrafi poradzić sobie bez „pomocy emocjonalnej” od najbliższych? Czy brak miłości rodzicielskiej musi pokutować przez całe życie? Jak bardzo emocje kształtują nas jako ludzi? Czy można być szczęśliwym bez miłości najbliższych?
To pytania, które pojawiają się w mojej głowie, kiedy myślę o Williamie.. pojawiają się i mnożą, bo przypatrując się jego życiu, co chwilę nasuwają się jakieś wątpliwości, tajniki, domysły…. czy mógł lepiej poprowadzić swoje życie? Czy przez brak uczuć ze strony rodziców dokonywał złych wyborów?

William nie wiedział, co to prawdziwa miłość, nigdy nie otrzymał jej od swoich rodziców. Spotykając Julię zachłysnął się tym uczuciem, tą kobietą, tym co mu oferowała… w końcu miał rodzinę.
On zawsze samotny, ona nigdy tej samotności nie odczuwała, bo miała siostry, które na każdym kroku się wspierały, były ze sobą w każdej sytuacji.
Ale w życiu nie ma rzeczy trwałych, bo to co czasem uważamy za pewnik, może nagle stracić solidność swoich fundamentów…. każdy z bohaterów się o tym przekonał, niektórzy bardzo dosadnie tracąc wszystko.

W tej historii smutek przelewa się z każdej strony, to saga rodzinna pełna prawdy, bo przecież życie ma wiele barw. Choć ta paleta życia obfitowała w ciemne, szare kolory, to momentami pojawiał się piękny odcień różu, czy żółci. Czasem jedno słowo, albo dobre wspomnienie potrafi pokolorować świat tysiącem barw. Niby proste, zwykłe słowa: „witaj, piękna”, a wypowiedziane z ust bliskiej osoby zyskiwały niezwykłą moc…. Tylko dwa słowa i od razu było lepiej…

Ta historia z pewnością znajdzie swoich sprzymierzeńców i przeciwników… tak można tutaj mówić o języku, o stylu, o poprowadzeniu fabuły, o pewnych mankamentach, ale ja potrzebowałam tej historii. Trafiła na mnie w momencie, kiedy sama miałam dużo na głowie. Pokazała mi, że wszystko może iść nie tak, ale dzięki bliskim i rodzinie poradzę sobie… Uświadomiła mi, że nie warto nic ukrywać, że nawet najmniejszy sekret może wszystko zmienić. Trzymałam za rękę Julię, Williama, Sylvie i płakałam razem z nimi.

Bycie częścią rodziny nie jest proste, ale jest warte każdego poświęcenia i trudu. ❤️❤️❤️
Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Witaj, piękna
Witaj, piękna
Ann Napolitano
7.4/10

Książka, w której zakochali się Oprah Winfrey i Barack Obama! Autorka książki „Drogi Edwardzie” powraca z przejmującą historią rodzinną, w której zadaje pytanie: czy miłość potrafi uzdrowić złama...

Komentarze

Pozostałe opinie

Opowieść bardzo mi się podobała. Niemal od pierwszego akapitu zabrała mnie do świata, który ciężko jest nazwać łatwym. To niby obyczajówka, ale wkrada się też dramat z romansem. Napisana przepięknym ...

Witaj piękna to książka dla tych, którzy lubią nieśpieszną fabułę i słodko-gorzkie historie, które otulają czytelnika i nie pozwalają mu się oderwać od lektury. Książkę czyta się szybko i przyjemnie,...

Specyficzna. Prosta. Wymagająca skupienia. Nieoczywista. Obyczajówka, ale z pogranicza literatury pięknej. Może się podobać, ale nie każdemu. I tym "nie każdym" będę ja. Do czytania podeszłam trochę...

William Waters dorastał w domu bez miłości a śmierć siostry położyła się cieniem na całym jego życiu. Jako dziecko nigdy nie czuł się kochany, jako nastolatek nie potrafił odnaleźć się w grupie rówie...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl