Opinia na temat książki Żar Australii

@Wczorajsza_roza_recenzuje @Wczorajsza_roza_recenzuje · 2020-10-10 09:39:53
„Żar Australii” to debiut, który zaskoczył mnie, wywołując wiele pozytywnych emocji, przyśpieszając o szybsze bicie serca… i oczywiście o głód ;).


Ona – piękna i kulinarnie utalentowana dziewczyna z pewnym bagażem doświadczeń, chcąca iść do przodu, pod prąd w poszukiwaniu siebie, a także spełnianiu swoich marzeń i ambicji.


On – przystojny i bogaty właściciel obiektu, w którym ona pracuje. Krążą o nim różne zdania, ale to ona będzie miała okazję bliżej go poznać, aby przekonać się co jest prawdą, a co jedynie powtarzanym przez osoby trzecie kłamstwem.


W książce Alexy Lavendy zachwyca to, że nie jest to typowy romans/erotyk. Ta powieść daje od siebie znacznie więcej. Autorka stopniowo i ze smakiem rozkręca akcję, od której czytelnik nie jest w stanie się oderwać. Opisy, którymi nas częstuje są zarówno subtelne, jak i pełne pasji i namiętności.


Autorka wprowadzając czytelnika w świat bohaterów pokazuje zmaganie się z przeszłością, ale także próbę zaufania komuś, gdy rozsądek wcale nie jest tego taki pewien.


Czy Patrycja tocząc walkę pomiędzy sercem a rozumem, w ostatecznym rozrachunku będzie potrafiła zaufać Maxymilianowi i jego intencjom?


Jedno jest pewne – ich relacja zostanie wystawiona na próbę i nie będzie łatwo, zwłaszcza gdy pojawią się osoby chcące tą relację zniszczyć.


Sięgając po „Żar Australii” powinniście się przygotować na zarwane noce i przede wszystkim wcześniej się porządnie najeść, gdyż zainteresowania i umiejętności kulinarne bohaterki nie raz przyprawią Was o burczenie w brzuchu! Myślę, że to było zamierzone i że Alexa po prostu chciała się w ten sposób trochę nad nami poznęcać, ale liczę na to, że w przyszłości na jakieś spotkanie autorskie przygotuje dla nas coś z menu Patrycji :).


Zakończenie zaskakuje, dezorientuje i łamie serce, jednocześnie dając nadzieję na to, że ponownie spotkamy się z Maxem i Patrycją i że ich historia nie raz jeszcze przyprawi nas o szybszy oddech i zawrotne bicie serca.


Na koniec muszę się pochwalić, że otrzymałam możliwość napisania kilku słów na temat książki, które znajdziecie wewnątrz niej ;) Jestem z tego ogromnie dumna i bynajmniej wcale nie dlatego, że napisałam blurba do książki, lecz że napisałam go DO TEJ książki!


Droga Alexo, gratuluję Ci udanego debiutu i z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów. Jestem dumna z Ciebie i z tego, że mogłam stać się częścią ekipy promującej takie niesamowite i oryginalne dzieło.
Ocena:
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Żar Australii
Żar Australii
"Alexa Lavenda"
7.2/10
Cykl: Kontynenty przyjemności, tom 1

Młoda kobieta, której życie nigdy nie oszczędzało, spotyka na swojej drodze mężczyznę, który w życiu ma wszystko na wyciągnięcie ręki. Ona wrażliwa, samotna… wybudowała wokół siebie mur, którego dotąd...

Komentarze

Pozostałe opinie

Z ostatnio przeczytanych, na moją listę perełek wskakuje "Żar Australii " @Link @Link ❤️ od razu po lekturze pierwszego tomu, zamówiłam dwa kolejne 🤭 Świetna historia miłości, typowy mezalians, ale u...

Żar Australii to stronicowo taka książka akuratna, niecałe 400 stron. Chociaż ten tytuł ostatecznie nie tyle czytałam, co słuchałam. Umilał mi czas w pracy. Ostrzegam tylko, nie sięgajcie po tę książ...

Debiut Alexy Lavendy to przede wszystkim realizm i precyzja. Odnosi się to zarówno do kreacji bohaterów jak i opisywanych wydarzeń. Podczas czytania miałam wrażenie jakbym słuchała opowieści o czyimś...

O Australii bez Australii, ale za to z dobrą fabułą i ciekawymi bohaterami Patrycji - głównej bohaterki powieści życie nigdy nie oszczędzało i musiała bardzo szybko dorosnąć. Wcześnie straciła uko...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl