Zdążyć do domu na święta

Anna Chaber
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 24 ocen kanapowiczów
Zdążyć do domu na święta
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 24 ocen kanapowiczów

Opis

Przypadek czy przeznaczenie?

Filip wszystko analizuje. Kaja ma fioletową walizkę i za wszelką cenę chce zdążyć do domu na Święta.

Poznają się na lotnisku w Brukseli, gdy oboje czekają na samolot do Polski. Chwilę później wszystkie loty zostają odwołane, a rodzinne spotkania stają pod znakiem zapytania. Kaja nie poddaje się jednak i postanawia dotrzeć do kraju… pociągiem. A później autobusem, kolejnym pociągiem, a nawet autostopem. Filip nie rozumie, dlaczego dziewczynie tak bardzo zależy na powrocie do domu, ale postanawia jej towarzyszyć. Czy wspólna podróż połączy bohaterów na dłużej?

Przemierz zasypaną śniegiem Europę, spróbuj gorących churrosów na jednym z bożonarodzeniowych jarmarków i daj się oczarować przepięknie opowiedzianej historii dwójki ludzi, których połączył przypadek. A może jednak przeznaczenie?

Data wydania: 2022-10-26
ISBN: 978-83-67461-50-4, 9788367461504
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Stron: 320
dodana przez: MichalL

Autor

Anna Chaber Anna Chaber Pochodzi z Opola, ale od kilkunastu lat mieszka za granicą – aktualnie w Brukseli. Szczęśliwa żona, a od niedawna mama. Z wykształcenia inżynierka chemiczka, na co dzień pracuje jako managerka projektów w dziale badań i rozwoju. W pracy i pry­watnie...

Pozostałe książki:

Zaproś mnie na pumpkin latte Zdążyć do domu na święta To tylko zimowy blues Jesień w kolorze syropu klonowego Do wesela się wyrobię This Summer Uwieść Francuza Miejmy do tego dystans
Wszystkie książki Anna Chaber

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zdążyć na czas.

2.01.2023

@Obrazek „Strach przed nieznanym jest najsilniejszy.” Święta mamy już za sobą, ale mimo to z chęcią sięgam jeszcze po książki nawiązujące do tego pięknego czasu. Każdy pragnie spędzić go w gronie najbliższych, w miłej atmosferze, by móc cieszyć się swoją obecnością. Niestety, bohaterowie powieści „Zdążyć do domu na święta” musza włożyć spo... Recenzja książki Zdążyć do domu na święta

@Mirka@Mirka × 6

Zdążyć do domu na święta

10.12.2023

Przyznam się szczerze, że biorąc do ręki tę historię nie spodziewałam się takiego zakończenia. Chociaż słyszałam już, że to wyciskacz łez, ale cały czas myślałam, że to będzie taka romantyczna historia z jakimś perypetiami w tle. Dostałam mocną, do bólu życiową opowieść o prawdziwym życiu. Może trochę mało tu świątecznego ducha, albo jednak fabuła... Recenzja książki Zdążyć do domu na święta

@k.kolpacz@k.kolpacz × 1

Cudowna, piękna i tak boleśnie prawdziwa. 🥺 Polecam! 🙌🏻

26.01.2023

Dobry wieczór. ❄️ Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się spędzać święta z dala od domu? Jakie towarzyszyło Wam wtedy uczucie?🤔 ** ** ** „Wiesz, jest takie powiedzenie przy złamanym sercu, że jeśli kogoś naprawdę się kocha, to trzeba pozwolić mu odejść i jeśli tamta osoba odwzajemnia to uczucie, to do nas wróci”. ❤️ Drogi czytelniku! Dziś zabiorę Cię ... Recenzja książki Zdążyć do domu na święta

Book Coffee Cake

12.11.2022

Cześć! 💔 Czytając opis książki “Zdążyć do domu na święta” Anny Chaber, miałam pewne wyobrażenia o niej. Byłam przekonana, że będzie to lekka, dość schematyczna książka, która opowie nam losy dwójki osób, którym los płata figle i stawia kłody pod nogi, po to aby nie mogli zdążyć na czas wrócić do swoich rodzin. Stawiałam na świąteczny romans i duż... Recenzja książki Zdążyć do domu na święta

@bookcoffecake@bookcoffecake

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

AG
@agnieszkawa1
2022-12-26
10 /10

"Zdążyć do domu na święta" to historia która opowiada o młodej kobiecie, chcącej za wszelką cenę znaleźć się w rodzinnym domu w okresie świątecznym. Odwołują jej lot więc postanawia znaleźć inny środek transportu. Towarzyszy jej mężczyzna poznany na lotnisku, który również planował odwiedzić rodzinny dom po kilku latach nieobecności. W Kai jest coś takiego, że nie potrafił odmówić jej pomocy, co więcej ulżyło mu, że ktoś pomógł mu podjąć decyzję co powinien robić. W trakcie podróży Filip rozumie, że jego towarzyszka jest chora, a jej determinacja ma swój cel.

Książka nie należy do tych cukierkowych historii o wielkiej miłości. Już od początku czułam niepokój, miałam wrażenie że nie znajdę tu tego czego się spodziewałam. Drugą połowę książki przepłakałam, a historia jaką opowiadała Kaja niesamowicie mnie wzruszyła, ale i załamała. Podczas lektury wróciły moje własne wspomnienia, przez co jeszcze bardziej przeżywałam tą opowieść. Z drugiej strony, bardzo podziwiałam Kaję za jej entuzjazm, zawziętość, i chęć dobrnięcia do celu.
Podróż jaką odbyła wraz z Filipem miała swoje dobre chwile, ale nie zabrakło też niebezpiecznych momentów.
Co do charakterystyki bohaterów. Kaja i Filip to kompletnie dwie różne osobowości. On wszystko kalkulujący i planujący co do minuty nawet najmniejszą drobnostkę, ona spontaniczna, zawzięta i pewna siebie. Doskonale wiedziała jak dotrzeć do zamkniętego w sobie Filipa i jak pomóc mu otworzyć się na ludzi.
W tym roku przecz...

| link |
@joanna.stolarek
@joanna.stolarek
2022-11-30
9 /10
Przeczytane

Szukacie powieści, która poruszy najczulszą strunę Waszego serca? Historii, która napełni nadzieją, by ostatecznie wycisnąć łzy? A to wszystko w towarzystwie śnieżnych zasp i świątecznej atmosfery? Trafiliście doskonale! “Zdążyć do domu na święta”, czyli najnowsza książka Ani Chaber, spełni powyższe oczekiwania. Piękny pomysł na fabułę. A może nie pomysł? Może tę fabułę napisało życie? Tym mocniej uderzały we mnie opisane wydarzenia. Główni bohaterowie są jak ogień i woda, a mimo to doskonale się dopełniają. Podróż, w którą wyruszą, pokaże, że pecha nie da się wyczerpać. Autorka bierze na tapetę dwa motywy, które ściskają za serce, a okoliczność zbliżających się świąt dodatkowo intensyfikuje całość. Nie wszystko udało mi się przewidzieć, a może po prostu nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że ta historia może skończyć się właśnie tak… “Zdążyć do domu na święta” to pierwsza w tym sezonie powieść świąteczna, po którą sięgam i wiem, że nie mogłam wybrać lepiej. Każda minuta spędzona z bohaterami przyniosła mi emocje, z którymi nie zawsze potrafiłam sobie poradzić. Zakończenie całkowicie mnie ścięło. Jeszcze długo po przewróceniu ostatniej strony nie mogłam opanować łez. Wiem, że potrzebowałam tej książki w swoim życiu i jestem za nią wdzięczna, Aniu. Towarzyszę autorce od momentu wydania pierwszej powieści i dokładnie widzę, jak wspaniale się rozwija, doskonaląc warsztat pisarski. Czuję to w każdym przeczytanym zdaniu. “Zdążyć do domu na święta” to piękna i poruszająca o...

| link |
@Szarym.okiem
2024-01-15
8 /10
Przeczytane

Kolejna w tym roku książka świąteczna z motywem drogi i powrotu do domu na Święta, ale jakże inna od poprzedniej. "Zdążyć do domu na święta" to niezwykle wzruszająca i zarazem ciepła opowieść o miłości i tęsknocie. O pokonywaniu własnych słabości, ciężkiej chorobie i wybaczaniu. O tym, że nie każda historia kończy się happy endem, ale takie jest życie.

Smutno zabrzmiało? Nie martwcie się. To nie jest przygnębiająca lektura. Jednak wyróżnia się spośród innych zimowo-świątecznych książek tym, że nie jest słodkim romansem, w którym dwie nieznające się wcześniej osoby nagle zaczynają do siebie czuć miętę. Jest w niej za to mnóstwo miejsca na refleksję i zatrzymanie się. Jest smutek i nostalgia, ale też nadzieja i wiara w dobroć i bezinteresowną pomoc. Nie zabraknie również chwil grozy, które jeszcze bardziej angażują czytelnika emocjonalnie. I powiem Wam tylko, że akurat takiej podróży na Święta nie chciałabym przeżywać.

Czytałam prawie wszystkie powieści A.Chaber i "Zdążyć do domu na święta" jest tak inna od pozostałych, ze aż się zastanawiałam, czy na pewno wyszła spod pióra autorki. Dotychczas były to raczej lekkie, zabawne opowieści a tu mamy do czynienia z głęboko refleksyjną historią, która trzyma za serce od pierwszej do ostatniej strony. Uwielbiam taką różnorodność, bo świadczy ona niewątpliwie o ogromnych możliwościach, które drzemią gdzieś w głowie pisarki.

| link |
@angela_czyta_
2023-01-02
7 /10
Przeczytane

"Zdążyć do domu na święta" Anny Chaber to książka, której tematyka była mi wyjątkowo bliska... Sama mieszkałam kiedyś za granicą i wiem jakie to ważne dla mnie było, żeby przylecieć do Polski na Święta. By być z rodziną.

Tam w obcym kraju człowiek każdego dnia mierzy się z różnymi bolączkami, ale chyba jedną z najdotkliwszych rzeczy, które doświadczyłam to nieopisana tęsknota, tęsknota za domem, za bliskimi, za ojczyzną...

Bardzo kibicowałam Filipowi i Kaji w ich drodze do domu. Początkowo myślałam, że to będzie zwykła książka, z bohaterami, którzy poznają się przypadkowo i się w sobie zakochują. Nic bardziej mylnego.

To niezwykła historia o zwykłych ludziach, którzy jedyne, czego chcą to za wszelką cenę dotrzeć do domu na kolację Wigilijną.

Autorka stworzyła niebanalną opowieść w której bohaterowie mierzą się nie tylko z przeciwnościami losu, ale i z własnymi demonami, które w nich drzemią, przechodzą emocjonalną drogę do odnalezienia samych siebie. Niekiedy do pogodzenia się z losem, a niekiedy dojrzewają do wybaczenia i zrozumienia.

Książka bardzo emocjonalna, wyciskająca łzy, poruszająca trudne tematy i dająca do myślenia. Zupełnie inna od tegorocznych propozycji świątecznych.

Nie słodka, nie zabawna, a poruszająca serca. Pozycja obok której nie można przejść obojętnie.

Dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona za egzemplarz do recenzji.

| link |
AL
@alliwantisbooks
2023-01-06
7 /10

Ta powieść różni się od innych, które czytałam tym, że tutaj pierwszych skrzypiec wcale nie grają święta same w sobie i przygotowania do nich. Motywem przewodnim jest podróż do domu i bliskich. Podróż niełatwa, ale napędzana determinacją głównej bohaterki, dla której nie ma rzeczy niemożliwych.

Kaja i Filip poznają się na lotnisku. Obojgu zależy na powrocie do Polski na święta. Kiedy ich lot zostaje odwołany, Filip przez chwilę rozważa rezygnację z wyjazdu, jednak ulega namowom nieznajomej i decyduje się na wspólną podróż pociągiem. Jak się niebawem okaże, wyprawa nie będzie łatwa i przyjemna. Podczas wielogodzinnej jazdy bohaterowie będą mieli szansę lepiej się poznać, dowiedzieć czegoś o sobie nawzajem i poznać powody, dla których temu drugiemu tak bardzo zależy na spędzeniu świąt w domu rodzinnym.

Ta historia była inspirowana prawdziwymi osobami i wydarzeniami i muszę przyznać, że potrafi chwycić za serce. Bohaterami są dwie obce osoby odbywające podróż nie tylko do innego kraju, ale także podróż w głąb siebie. Historie opowiedziane przez Kaję i Filipa są wzruszające i skłaniają do refleksji. Mimo że nie popieram wyborów Kai, starałam się ją zrozumieć i postawić na jej miejscu. Cieszę się natomiast z tego, jaki finał spotkał Filipa i jakie decyzję podjął pod wpływem tej podróży.

| link |
@kat.czyta
2023-12-08
Przeczytane

Filip i Kaja spotykają się przypadkowo na dworcu. Oboje wybierają się do domu, aby tam spędzić Boże Narodzenie. Każde z nich ma swoje problemy, bagaż doświadczeń i smutki. Łączy ich obawa, że nie zdążą, bo warunki pogodowe mogą przeszkodzić im w podróży.

Mniej więcej tak opisywano mi tę książkę. Nie miałam pojęcia, że będzie TAKA…

Ale od początku. Nasi bohaterowie w ciągu tej długiej podróży przeżywają mnóstwo przygód. Niektóre są wręcz nierealne. Inne niebezpieczne. Jeszcze inne są szczęśliwym zbiegiem okoliczności. Cała fabuła jest dość zaskakująca. Na pewno autorce nie brakowało pomysłowości, co jest dużym plusem. Wszystkie wydarzenia są tłem, dzięki któremu nasi bohaterowie poznają siebie i swoje historie. Bo przecież do tej pory byli nieznajomymi. Kaja poznaje to, co boli Filipa, a Filip dowiaduje się….. Nie mogę powiedzieć czego. Największa tajemnica Kai może złamać serce.

To była niezwykła książka. Inna niż wszystkie ze świąteczną atmosferą w tle. Czytając ostatnie strony, łzy leciały mi po policzkach. Jestem wrażliwa, ale dawno już żadna książka tak mnie nie wzruszyła. Chociaż trochę szkoda było mi kończyć, bo te kilkaset stron zleciało nie wiem kiedy. Nawet pomyślałam sobie, że za szybko.

Zdecydowanie uważam, że to jedna z lepszych książek, na które trafiłam w tym roku❤️🎀

| link |
@kadynkaczyta
2023-12-22
8 /10
Przeczytane

Filip poznaje Kaję na lotnisku. Obydwoje chcą dostać się do domu na święta do Polski. Ona z większym zaangażowanie, on jakoś z ociągnięciem. Chwilę przed wylotem z Brukseli okazuje się, że loty zostają odwołane. To wtedy postanawiają dotrzeć do kraju pociągiem. Nie domyślają się jednak, że na swojej drodze napotkają jeszcze wiele przeszkód. Czy Kai uda się dotrzeć do domu?

Od jakiegoś czasu zbierałam się do przeczytania tej powieści. Trochę bałam się, że fabuła mnie rozczaruje, ale moje obawy okazały się nieuzasadnione. Bardzo polubiłam Kaję i Filipa. Autorka świetnie wykreowała te postacie. Nadała im niesamowitej autentyczności.

Jak na szpilkach czytałam o przygodach tej dwójki. Z całych sił trzymałam kciuki, żeby trafili do domu na święta. Jedyne na co nie byłam przygotowana to ściany tekstu, przez które kilka razy odkładałam książkę na bok. Nie mogłam pogodzić się z zakończeniem. Myślałam, że się rozpłaczę. Oczy zachodziły mi łzami, tak że musiałam kilka razy zbierać się do kupy. Cała historia jest niesamowita i wzruszająca. Obowiązkowa do przeczytania!

| link |
@esclavo
2022-12-20
9 /10

Całkowicie inna, nieprzewidywalna, życiowa i wzruszająca. Największe świąteczne zaskoczenie tego roku.

Znam inne powieści autorki i trochę oczekiwałam czegoś innego. Jakieś lekkie, klimatyczne czytadło idelane na grudzień - tak myślałam. Ale ta historia, oprócz tego, że bohaterowie chcą dotrzeć do Polski na święta, równie dobrze może dziać się w innym okresie. Ale to nie ważne, bo to niknie przy treści. To bardzo życiowa, momentami trudna historia, w której dwójka przypadkowych osób, właśnie po spotkaniu ze sobą, postanawia coś zmienić w swoim życiu. Jednak nie nastawiajcie się na romans, bo to nie o to tu chodzi. Lepiej przygotujcie chusteczki.

Książką jestem zachwycona. Fabułą, prowadzeniem akcji, ogromnym ładunkiem emocjonalnym jaki niesie. Jest tu też miejsce na przemyślenia, dawanie drugiej szansy, i chociaż to historia smutna, to dająca nadzieję na przebaczenie. Polecam.

| link |
DO
@czytnienta
2022-12-12
8 /10
Przeczytane

Powieść świąteczna, która przypomina nam co naprawdę w życiu się liczy.

| link |
@z_ksiazka_mi_po_drodze
@z_ksiazka_mi_po_drodze
2024-02-01
8 /10
Przeczytane
@k.kolpacz
2023-12-10
8 /10
Przeczytane
@Dominika_3
2023-03-03
8 /10
Przeczytane
@kika160295
@kika160295
2023-01-17
8 /10
Przeczytane
@caly_swiat_patrzy
2023-01-16
9 /10
Przeczytane Poszukuję do swojej biblioteczki
@monika8905
2023-01-05
9 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Strach przed nieznanym jest najsilniejszy.
Wiesz, jest takie powiedzenie przy złamanym sercu, że jeśli kogoś naprawdę się kocha, to trzeba pozwolić mu odejść i jeśli tamta osoba odwzajemnia to uczucie, to do nas wróci.
Dodaj cytat