Mały książę Antoine de Saint-Exupéry to historia, którą przeczytałam po raz pierwszy kilkanaście lat temu. I gdzieś została we mnie, najpierw w głowie, potem w sercu. Fragmenty powieści znam na pamięć, a cytaty lubię recytować jak wiersze. Jest coś w tej opowieści, co zjednało serca czytelników z całego świata. Może to niesamowita wrażliwość na świat, a może pewna prostota... Nie zdziwi więc nikogo to, że sięgnęłam po książkę Żyć jak Mały książę Stéphane Garnier'a. To poradnik jak łatwo się domyślić, ale wydaje mi się, że wielu z nas znajdzie w nim coś dla siebie. Jest napisany w taki sposób, że czyta się go z łatwością i przyjemnością. Nie wieje nudą, a opisywane przez autora działania Małego Księcia są z jednej strony bardzo przyjemnym przypomnieniem historii. Z drugiej zaś barwną opowieścią o nas samych, którzy w sobie mamy wewnętrzne dziecko, tak podobne do głównego bohatera Antoine de Saint-Exupéry. Tylko musimy chcieć sobie o nim przypomnieć, a to w bardzo ciekawy sposób proponuje i ukazuje autor. Bardzo polecam, wydaje mi się, że nie raz uśmiechniecie się czytając ten poradnik.