Avatar @lucrezia

Aleksandra Elżbieta

@lucrezia
4 obserwujących. 4 obserwowanych.
Kanapowicz od 13 lat.
Napisz wiadomość
Obserwuj
4 obserwujących.
4 obserwowanych.
Kanapowicz od 13 lat.

Cytaty

Może szczęście przynoszą nie tylko rzeczy doniosłe, wielkie, plany na całe życie. Może wystarczą drobne przyjemności, wygodne kapcie, obejrzenie konkursu Miss Universum. Czekoladowe ciasto z lodami, dotarcie do poziomu siódmego Władcy Smoków i świadomość, że masz do pokonania jeszcze dwadzieścia sześć poziomów. Może szczęście to kwestia bilansów plusów - światła zmieniającego się na zielone w chwili, gdy podchodzimy do przejścia - i minusów - gryzącej metki przy kołnierzu - spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt, czy jest się sławną pięknością, czy też rozpaczliwie szarą myszką. Może nie jest ważne, że nasza przyjaciółka umiera. Może trzeba po prostu żyć. Nic więcej.
'' Przyjaźń nie zawsze ginie w pożarze kłótni. Czasem więdnie po cichu jak zapomniany ogród bez wody '.
Twoja milcząca obecność wbija słupy graniczne pomiędzy prawdą a złudzeniem, ciszą a hałasem, posłuszeństwem a buntem, pokorą a pychą, Życiem a śmiercią. Buduje we mnie sanktuarium Nadziei. Tylko czy ostoi się ono żywiołom świata?
" Nie zdążyłam zobaczyć piękna swojego ciała. Kiedy miało 20 lat, było tylko wrogim żywiołem prowadzącym do konfesjonału na smyczy sumienia ".
Blady świt wysuwa się delikatnie z objęć nocy. Nabiera rumieńców. Drży zawieszoną w powietrzu ciszą aby za chwilę zatętnić kaskadą ptaków. Pachnie oddechem snu obok. Kreśli rysunek chabrów na oknie. Jest białą kartką do zapisania potokiem myśli, słów, dotyku, lawiną spraw ważnych i nieważnych. Zaczajona w ciszy podglądam jego dziewiczy urok osnuty mgłą niewiadomej
"Kto kocha, nie potrzebuje nigdy mówić: przepraszam".
A teraz czy możesz coś dla mnie zrobić? - Gdzieś w moim wnętrzu rozrastało się to coś strasznego, co chciało mnie zmusić do płaczu. Ale się oparłem. Nie będę płakał. Dam tylko Jenny do zrozumienia, skinieniem głowy, że będę bardzo szczęśliwy robiąc coś dla niej. - Czy mógłbyś mnie mocno przytulić - poprosiła. Położyłem dłoń na jej przedramieniu - Boże, jakie chude - i uścisnąłem je lekko. - Nie, Oliwer. Przytul mnie tak naprawdę. Połóż się tu koło mnie. Bardzo, bardzo uważałem - na te rurki i wszystko - kiedy kładłem się przy niej na łóżku, by objąć ją ramionami. - Dziękuję, Ollie. To były jej ostatnie słowa.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl