Magdalena

Jakaś cisza tutaj... Wydaje mi się, że to Rytuał Dusana Fabiana.

Witajcie po długim weekendzie. Mam nadzieję, że wypoczęci :) Jak przywitał Was poranek? U mnie w okolicach Słupska było śnieżnie... Piękny maj, nie ma co... ;)

Ciemność: fascynuje czy przeraża? Wypowiedź uzasadnij.

Co musiałoby się wydarzyć, abyś postanowił/a wziąć odwet?

Dziękuję Wam za podpowiedzi! Chyba na początek wypróbuję Karolka. :) No i miejmy nadzieję, że się przyjmie :D To byłby ogromny sukces, biorąc pod uwagę fakt, że rodzice "nieczytelni".

Ja również dołączam do grona fanów zakładek. Są takie... kanapowe ;) To teraz pozostaje branie się za konkursy :)

Bardzo bym chciała. Tylko obawiam się, że jeżeli rodzice nie mają zapału, żeby malucha zachęcać do czytania, to może być problem. Bo co może ciotka, która tylko obdarowuje książkami?

Mój maluszek nie ma jeszcze swojego gustu, ma dopiero miesiąc. A preferencji innych dzieci, które uszczęśliwiam książkowymi prezentami, niestety nie znam, więc mam ograniczone pole manewru. Dlatego mam też problem jaka książka mogłaby zainteresować siedmioletniego chłopca. Nie chciałabym wybrać ani zbyt dziecinnej, ani zbyt "dorosłej", bo wiem że to może skutecznie zniechęcić.
A odnośnie książ...

Ja nie pamiętam od kiedy czytam, ale na pewno czytanie dla przyjemności rozpoczęłam we wczesnej podstawówce. Moi rodzice czytali książki, mieliśmy w domu duży regał wypełniony po brzegi i wydaje mi się, że dzięki temu mam taki a nie inny stosunek do czytania. I bardzo chciałabym, aby dzieci moich znajomych i przyszłościowo mój syn także czytali i czerpali z tego ogromną radość.
Z książek z dzi...

Ja też czytałam Kubusia i mam do niego ogromny sentyment :) Nawet teraz czytam Puchatka synkowi i chociaż ma dopiero miesiąc to już przyzwyczajam go do książek :)
Nie wiem tylko, czy siedmioletni chłopiec nie chciał by już czegoś bardziej "dorosłego". Ostatnio jak był u nas w odwiedzinach widząc nasze regały z książkami wykazywał nimi duże zainteresowanie. Dlatego chcę kuć żelazo póki gorące...

Mam w rodzinie siedmiolatka, którego chciałabym zarazić miłością do książek, a przynajmniej zachęcić do czytania. Niestety nie wiem jaka pozycja mogłaby spełnić te zadanie... Najbardziej odpowiednia wydaje mi się przygodowa lub fantastyka. W związku z tym mam pytanie czy podsuwacie swoim pociechom lub znajomym dzieciom książki? Jeżeli tak to jakie?

Przez ostatni miesiąc, z braku innej możliwości, nauczyłam się czytać na siedząco podczas karmienia mojego synka. Natomiast wcześniej moją ulubioną pozycją do czytania była leżąca na boku i tak mi było najwygodniej, tylko boki zmieniałam. ;)

Bo nie wyobrażam sobie życia bez książki, zawsze jakaś jest obok mnie...

Tych chętnych do powrotu do szkoły to by się pewnie więcej znalazło ;)
Teraz, po latach od ukończenia nauki, to nawet Ci najstraszniejsi nauczyciele złagodnieli, i z chęcią by się wróciło na ich zajęcia. Byleby na chwilę odsapnąć od "dorosłego" życia. :)

Oczywiście :)

no to spróbujmy:

"Ostatni pasażerowie powysiadali na zaplutych, ewentualnie pozabijanych deskami stacyjkach, których nazw nie wymówiłoby gardło światowca ani żadna inna część ciała brzuchomówcy. Meff siedział i palił papierosa. Ostatniego z paczki nabytej w automacie na lotnisku Orly."

Krzysztof Piskorski - Krawędź czasu.

smok

Dzień dobry :) A u mnie jakoś szarawo dzisiaj, słońce jeszcze nie zdążyło się przebić przez chmury, ale mam nadzieję, że jeszcze trochę i wyjrzą te promienie, na które czekamy :)

czarna dziura

Nie znam...


A może Tarja Turunen?

obowiązki

To ja też wypełnię kwestionariusz :)

1. Lubię - książki, fotografię, zagadki logiczne, lody waniliowe, morze i słońce
2. Nie lubię - brzydkiej pogody i obłudnych ludzi
3. Wada - czasami jestem samolubna
4. Zaleta - potrafię się przyznać do błędu/ów
5. Boje się - braku akceptacji mojej osoby
6. Hobby - zdecydowanie książki
7. Marzenie - być szczęśliwą i nie żałować...

Dzień dobry :) Niestety, u mnie na Pomorzu też wiosna jakoś umknęła: wiatr okrutny, zero słońca, a to nie nastraja zbyt optymistycznie...

nie

Brodka (nowa płyta)?