“Rzeczywistość jest kwestią słów, systemem wykluczeń. Więcej/mniej. Lub/i. Przed/po. Być albo nie być. Życie lub śmierć.”
“Wydaje mi się, że piszę o matce po to, żebym z kolei teraz to ja ją wydała na świat.”
“Łzy, milczenie i godność – taką postawę należy przyjąć po śmierci bliskiej osoby w świecie ludzi dystyngowanych.”
“Próbuję się rozluźnić i nie myśleć o tym, gdzie jestem, kim jestem, co będzie i czego nie będzie, a co miałoby być.”
“Macica to potęga, są twórczyniami wielkich projektów.”
“Patrzenie bez obrzydzenia w odbicie w lustrze wody nie powinno przybliżać do hańby.”
“Podobnie jak nie ma czegoś takiego jak antyżydowskie przekonania, a jedynie antysemityzm i przekonania, które w istocie są dwoma różnymi sprawami, bo antysemityzm, rasizm, homofobia i nienawiść to nie są poglądy, do ciężkiego chuja!”
“Literatura bez aktualnych kontekstów jest bezsensowną wydmuszką.”
“Myślę, że jeśli jakimś chłopakom wydaje się, że prawa kobiet to nie jest ich sprawa, to są głupi jak chuj. Przecież wszyscy mamy matki, babki, siostry, ciotki, przyjaciółki, sąsiadki, kuzynki, współpracowniczki, a niektórzy mają też żony, dziewczyny i córki.”
“Bycie ptasią mamą jest dużo bardziej męczące niż bycie czyjąkolwiek nianią. Chylę czoła przed wszystkimi mamami i tatami srokami, gołębiami, mazurkami, modraszkami, raniuszkami, kopciuszkami i kowalikami. Rozumiem powoli motywację mamy i taty kukułki.”
“Pożądanie czyni idiotami nas wszystkich.”
“Na tym świecie to nie anioły dotrzymują towarzystwa umierającym, ale złodziejaszki i padlinożerne ptaki.”
“Wojna nie jest szlachetna, jest prostacka i paskudna.”
“Nawet samotność, pusta i zimna, może stać się na tyle znajoma, by przypominać przyjaciółkę.”
“You might get an A in your maths. But life is bloody different. You can’t expect life to be an A all the time.”
“Your mum can’t feel what you feel inside.”
“Chciałabym powiedzieć dokładnie, jak jest. Ale jak właściwie jest? Gdy tylko próbuję to wyjaśnić, wszystko się rozmywa, bo zdania, które wypowiadają rodzice, wydają się takie przekonujące i wyważone. Najdziwniejsze, że to właśnie przy nich najbardziej się czuję jak chodząca porażka.”
“– A tak w ogóle: co u was słychać? W rodzinie Simonsen zawsze odpowiadamy tak samo. Mówimy: „Wszystko dobrze”.”
“Panika to słowo ostre, gwałtowne. „Anxiety” jest jak cicha melodia na ksylofonie.”
“Zastanawiam się, czy można gdzieś zostać, nieustannie opowiadając o tym, że chce się odejść. Kto bowiem nieustannie powtarza, że zostaje, w duchu tak naprawdę dawno już odszedł, prawda?”
“Nawet wobec własnych śmierci i godności nie pozwala nam się określać naszych potrzeb, uczuć ani naszego życia.”
“Skoro zaakceptowałam umieranie jako część życiowego procesu, któż miałby mieć nade mną władzę?”
“Jako kobiety jesteśmy wychowywane do strachu. Skoro nie mogę się go całkowicie pozbyć, mogę nauczyć się mniej z nim liczyć. Strach staje się wtedy nie tyranem, przeciwko któremu walczę, marnując swoją energię, lecz towarzyszem, nie szczególnie mile widzianym, ale takim, którego wiedza może się okazać przydatna.”
“Są dni, w których, gdyby gorycz była osełką, byłabym ostra jak rozpacz.”