“Zdawać by się mogło, że jeśli człowiek posiadał coś, z czego mógł być dumny, cokolwiek, co go wyróżniało spośród innych, bogowie zacierali ręce i tylko czekali na okazję, żeby go tego pozbawić.”
“Uczysz się być, kim jesteś, albo umierasz jako ktoś inny. Proste.”
“Siedziałam wśród nich, pochłonięta opowieściami, po raz pierwszy zdając sobie sprawę, że każda z nas to ogniwo sięgające wstecz, od matki do córki do matki, w nieprzerwanym łańcuchu biegnącym od środka czasu, połączone mlekiem i krwią.”
“Pomyślałam, że właściwie do tego sprowadza się bycie człowiekiem: warstwa na warstwie spojrzeń.”
“Chcesz mnie taką? Martwą za życia?”
“Czasami trzeba pożreć uszkodzone ciało, strawić je komórka po komórce, by posmakować nowego początku.”
“Próby nazwania emocji przypominały mozolne wyciąganie słów z trzewi, jedno pełne wiadro za drugim, ale nigdy nie znaczyły one tego, co naprawdę chciała wyrazić.”
“Jedno i drugie to ciągła szarpanina, walka i starania. Rozpaczliwie zabiegam o uczucie i aprobatę, i nigdy w pełni ich nie znajduję. Zawsze czegoś mi brakuje.”
“Owszem, miło sprawić przyjemność mamie, ale też miło być w czymś dobrym. Nawet jeśli to coś czasami uwiera. Nawet jeśli wywiera gigantyczną presję i stresuje. Miło czasem poczuć się w czymś dobrym, co prawda, to prawda.”
“Natychmiast zachodzi we mnie zmiana. Mama to potrafi. Raz wprawia mnie w dygot, raz koi moje nerwy. Ma taką moc. Chciałabym, aby częściej używała jej w ten drugi sposób.”
“Ból innej istoty stanowił warunek sensownego istnienia.”
“– Jedyne, w czym was wyprzedzam, to to – powiedział raz do studentów – że wiem, jak to jest być wami, wy natomiast nie macie bladego pojęcia, jak to jest być mną. To nasza jedyna zaleta, poza tym świat jest nastawiony na was.”
“O to chodziło – jak ujmuje się czyjąś dłoń; niektóre uściski zachowywały równowagę, ale były i takie, w czasie których twoja ręka tak nieszczęśliwie trafiała w dłoń drugiej osoby, że nie dało się już odwzajemnić uścisku. Nie można było tego skorygować, cofnąć ręki i zacząć od nowa, było się zdanym na tego drugiego.”
“Podobała mi się rola posłusznej córki. To jak być trzymaną na pięknej smyczy z błyszczącej skóry.”
“Kim się jest, opuszczając dom rodzinny? Młodym samotnym człowiekiem w drodze ku życiu.”
“Wiedziałam, że życie kobiety w każdej chwili może zmienić się w miejsce zbrodni. Jeszcze nie wiedziałam, że już wtedy żyłam w środku tego miejsca zbrodni, że miejscem zbrodni nie jest łóżko, ale ciało, i że zbrodnia już się dokonała.”
“Chcę być w końcu człowiekiem!”
“Będziesz taki jak inni, żeby potem ludzie nie mówili, że ten to zawsze jakoś wspak, całe życie na przekór reszcie, całe jego życie jest po to, żeby kłuło innych w oczy, że nie takie, jak trzeba, wykoślawione, za bardzo żydowskie, po swojemu, inną drogą. Ja nie chciałam iść inną drogą! Ja tak bardzo się starałam, żeby być dokładnie taka jak inni!”
“Być może najbardziej wyniszczającym aspektem samotności nie jest wcale czas spędzony samotnie w pokoju, ale ten spędzony w tłumie, kiedy czujesz, że naprawdę nie masz przy sobie nikogo bliskiego.”
“Mówi się, że należy się pogodzić z trudnymi wydarzeniami życiowymi, ale co zrobić, jeśli wydarzenie, które próbujesz zaakceptować, rozgrywa się w twoim ciele?”
“Jeśli alkohol był dla taty sposobem na zagłuszenie presji, która czyni życie nie do zniesienia, to również zagłuszał on to, co sprawia, że życie jest radosne.”
“[...] pisanie jest sposobem na zrozumienie świata, sposobem przetwarzania – i posiadania – myśli i emocji, sposobem na przekształcenie cierpienia w coś wartościowego.”
“Nie masz obowiązku przeczytania całej książki. Czytaj do końca jedynie tę, która na to zasługuje.”
“Rodzice zmarłego dziecka nie wiedzą, jak ich cierpienie wpływa na to, które żyje.”