“(...) opłaci się żyć tylko tak długo, póki życie sprawia przyjemność.”
“Traciłem zmysły. Przeklinałem nasz piękny świat — ten raj, zamieniony przez człowieka w piekło. Przeklinałem nasze ograniczone społeczeństwo, którym kieruje wyłącznie hipokryzja. Przeklinałem naszą więdnącą religię, która sprzeciwia się każdej rozkoszy zmysłów.”
“Pocałunek jest czymś więcej niż pierwszym zmysłowym kontaktem dwóch ciał — to oddech dwóch zakochanych dusz. Ale morderczy pocałunek, przeciwko któremu człowiek się wzbrania i walczy, po długim okresie tęsknoty, jest czymś więcej. W swej dojrzałej słodyczy smakuje jak zakazany owoc, jest żarzącym się węglem na wargach, cierniem, który wpija się głęboko, a krew zamienia na stopiony ołów czy wrzącą rtęć.”
“Ale wspomnienia są jak wędrowne ptaki: regularnie wracają, a kiedy zniszczy się im gniazdo, zaraz zaczną budować nowe.”
“Ale jedno wie: nie ma w życiu przypadków. Każda droga prowadzi do celu, czasem idzie w innym kierunku i różnie zakręca, ale zawsze wiedzie przez te same przystanki.”
“(...) świadomość to niemałe brzemię. Nie można zapomnieć niektórych faktów tylko dlatego, że cena tej wiedzy jest zbyt wysoka. A jednak czasami musimy jednego dnia cisnąć pamięć w kąt, żeby następnego móc urosnąć w siłę i lepiej się przeciwko niej uzbroić. ”
“We łzach nie ma słabości.”
“Dzieliłam z siostrą dziedzictwo przemilczanych słów, zaniedbanych gestów, odmówionej troski. I sporadyczne, nieoczekiwane chwile uwagi. Byłyśmy córkami bez żadnej matki. Nadal jesteśmy i na zawsze zostaniemy dwójką uciekinierek.”
“Nie wiem dokładnie, na co matka umarła. Na raka, owszem, ale też na inne rzeczy. Na sumę zer. Na zerową wartość, jaką przypisywała pozostaniu przy życiu, na zerową użyteczność.”
“To nasza siła: wszystkie jesteśmy zdolne do tego, by być nie tylko potworami, lecz także matkami potworów. Możemy wydać na świat z naszego ciała wszystkie największe lęki mężczyzny.”
“Nie wiem, czy w tym kraju znalazłaby się choć jedna czarna osoba, która może powiedzieć ze stuprocentową pewnością, że czuje się bezpiecznie w towarzystwie policji. Na pewno nie w ciągu ostatnich kilku lat. Pewnie nigdy wcześniej też nie. Może gdzieś ktoś taki istnieje, ale ja jeszcze nikogo takiego nie spotkałam.”
“Nikt nie chce usłyszeć prawdziwej odpowiedzi. W zabawie w „Tak mi przykro” chodzi tylko o to, żeby osoba zadająca pytanie była z siebie zadowolona. Nienawidzę tej gry.”
“Opowieści o potworach rodzaju żeńskiego, istotach za bardzo wulgarnych, za bardzo podstępnych, za bardzo zachłannych, za bardzo bystrych, by im to wyszło na zdrowie, to historie opowiadane przez mężczyzn.”
“Nie mam już szczęśliwych wspomnień, które nie zostałyby zmaltretowane przez coś odpychającego, co musiałam przeżyć. I nie ma też żadnych chwil spełnienia, za którymi nie szłaby bezpośrednio myśl, że przecież zaraz miną. Dotyczy to smaku rabarbaru, lata, grających w głowie piosenek. To tylko jeden problem związany z byciem tak cholernie starą.”
“Mam dość bycia niewidzialną i niedocenianą. Mam dość tego, że nikt mnie nie słucha. Nie mam już ochoty być zupełnie sama.”
“Skrępowanie okazuje się siłą potężniejszą od chęci poznania. A wstyd jest wrogiem prawdy.”
“Czy byłam obiektem, którego nie ruszy żadna siła, czy niepowstrzymanym żywiołem? Może jednym i drugim. Może własnie tego uczymy się od swoich matek.”
“Być może właśnie tak uczymy się milczeć — brakuje nam słów, kontekstu, a w miejscu, gdzie powinna być prawda, zieje czarna dziura.”
“Strach pojawia się tylko wtedy, gdy jeszcze jest co ratować.”
“Tego właśnie nie rozumieją ludzie. Nie istnieje żaden ja. Nikogo nie ma w domu.”
“Rosnący chaos na zewnątrz konkurował z coraz większym chaosem w domu.”
“Piękno i śmierć to dwie strony tego samego medalu.”
“Postanowiłam wtedy, że gdy przyjdzie co do czego, zostanę Meduzą. Jeśli pewnego dnia bogowie zechcą mnie rozliczyć za przewinienia jakiegoś mężczyzny, nie będę się chować jak Pazyfae. Zamiast tego założę koronę z węży, a świat przede mną zadrży.”
“Nie wiedziałam jednak, że zupełnie przypadkiem dotknęłam istoty kobiecości: niezależnie od naszej niewinności, pożądliwość i chciwość mężczyzn mogły stać się przyczynkiem naszej zguby i byłyśmy wobec tego całkowicie bezsilne.”