Nie wiem, czy to format opisywanej postaci, czy umiejętności autorki (a może jedno i drugie), ale bardzo mi się ta książka podobała. Zwięzła, rzeczowa, momentami zabawna. W książce o niewielkiej objętości autorka zmieściła akurat tyle treści o kardynale Wyszyńskim, że osoba wiedząca tylko, że taki człowiek był i nazywano Go prymasem tysiącleci...