1200 gramów szczęścia recenzja

1200 gramów — dużo czy mało? Pojęcie względne, ale na pewno skrajnie mało, jeśli chodzi o dziecko, wtedy zaczyna się walka o życie i zdrowie, by mogło nastąpić upragnione szczęście.

Autor: @viki_zm ·2 minuty
2022-05-05
Skomentuj
16 Polubień
RECENZJA PREMIEROWA
Premiera książki 5.05.2022r.

Emilia pomimo bogatej mamy i możliwości wsparcia finansowego postanowiła do wszystkiego dojść sama. Przez lata pracowała w warzywniaku, ale w końcu zdecydowała się postawić wszystko na jedną kartę i spróbować spełnić marzenie z dzieciństwa — zostać modelką. Kobieta myślała, że los się do niej uśmiechnął, a dobra passa już nigdy nie opuści, kiedy błyskawicznie zaczęła odnosić sukcesy i podpisywać kolejne kontrakty. To właśnie w pracy poznała Jakuba, który, chociaż początkowo wydawał jej się gburem, zwracającym uwagę tylko na swój aparat szybko zyskał jej sympatię, a później stał się największą miłością. Emilia i Jakub zaczęli układać sobie wspólne życie, a w pewnym momencie postanowili, że chcą mieć dziecko. Tych planów nie pokrzyżowała im nawet szalejąca pandemia, gdyż ciąża początkowo przebiegała książkowo. Niestety nie wszystko poszło po myśli zakochanych... To właśnie wtedy rozpoczyna się dramatyczna walka o życie nienarodzonego dziecka w trudnym dla wszystkim okresie covidu. Jak się zakończy?

W momencie, w którym zobaczyłam zapowiedź książki, jako pierwsza rzuciła mi się w oczy okładka — fioletowy będący kolorem wcześniaków i kobieta w ciąży jednoznacznie wskazywały na tematykę. Kiedy przeczytałam opis książki, od razu wiedziałam, że będzie to trudna lektura, ale mimo to chciałam ją poznać. Później dowiedziałam się o tym, że jest to powieść oparta na faktach, przez co opisana historia jeszcze bardziej mnie poruszyła. Autorka już na wstępie zaznacza, że wiele rzeczy zostało zmienione, ale to, co najważniejsze pozostało takie samo.

Głównym tematem powieści jest walka o życie i zdrowie skrajnego wcześniaka. Nie jest ona opisana ze strony medycznej, ale z perspektywy matki, która musiała zmierzyć się z rzeczami, o których wcześniej nie myślała nawet w najgorszych koszmarach. Autorka dużą rolę poświęciła emocjom mamy wcześniaka — temu jak przeżywa różne sytuacje, ale również traumie, jaką było dla niej nie tylko samo cesarskie cięcie, ale również to, co działo się później. Marta Maciejewska w swojej książce dotyka również ważnego problemu dawania "złotych rad" - tutaj w kontekście porodu, dziecka i temu podobnych. Przyjaciółki może i z dobrych chęci chciały doradzić, pomóc, ale doprowadziły do łez, niepewności i innych trudnych emocji.

Książka jest niezwykle poruszającą i emocjonalną lekturą. Przy czytaniu niejednokrotnie mogą być Wam potrzebne chusteczki. To wyjątkowa powieść dotycząca mało popularnego tematu, o którym powinno mówić się więcej. Oprócz tego co najważniejsze, czyli wcześniactwa i emocji rodziców takiego dziecka Autorka bardzo ciekawie prowadzi również fabułę przed narodzinami dziecka.

Bardzo polecam Wam tę książkę, która czyta się błyskawicznie i nie pozwala o sobie zapomnieć. Zachęcam również do zakupu powieści, gdyż półroczne honorarium ze sprzedaży Autorka przekaże Oddziałowi Neonatologii Szpitala w Zielonej Górze ratującemu wcześniaki, a samo Wydawnictwo zrobi to samo, przekazując złotówkę od każdej sprzedanej książki.

Recenzja powstała dzięki współpracy z Wydawnictwem Szara Godzina.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-05-03
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
1200 gramów szczęścia
1200 gramów szczęścia
Marta Maciejewska
8.8/10

Emilia czuje się wybranką losu. Osiąga sukcesy jako modelka, ma u boku ukochanego mężczyznę, z którym spodziewa się dziecka. Szczęścia nie burzy nawet szalejąca pandemia COVID-19. W jednej chwili ich...

Komentarze
1200 gramów szczęścia
1200 gramów szczęścia
Marta Maciejewska
8.8/10
Emilia czuje się wybranką losu. Osiąga sukcesy jako modelka, ma u boku ukochanego mężczyznę, z którym spodziewa się dziecka. Szczęścia nie burzy nawet szalejąca pandemia COVID-19. W jednej chwili ich...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ekstremalnie skrajny wcześniak, skrajny wcześniak, średni wcześniak... zagłebialiście się kiedyś w ten temat? Ja kiedyś nie skupiałam się na tym zupełnie. Do momentu kiedy zostałam ciocią kruszynki u...

@zaczytana.buntowniczka92 @zaczytana.buntowniczka92

Od kiedy tylko dowiedziałam się, że ma powstać taka książka wiedziałam że muszę ją przeczytać i ją mieć w swojej biblioteczce. Czekałam długo ale się w końcu doczekałam. Jest piękna, poruszająca i ur...

@agnieszkajasica @agnieszkajasica

Pozostałe recenzje @viki_zm

Słona wanilia. Tom 2
Świat młodych ludzi, w którym nawet wanilia może być słona

"Słona wanilia" to seria, która już po pierwszym tomie wydawała mi się strzałem w dziesiątkę i lekturą idealną dla nastolatków. Kiedy więc miałam okazję przeczytać drugą...

Recenzja książki Słona wanilia. Tom 2
Dziedziczka lipowej alei
Dziedziczka, malarka, nauczycielka, siłaczka, czyli kobieta lipowej alei

RECENZJA PATRONATU MEDIALNEGO Premiera: 26.01.2024 r. Książki Pani Celiny Mioduszewskiej to powieści, które zawsze bardzo mi się podobają. Miałam okazję przeczytać ws...

Recenzja książki Dziedziczka lipowej alei

Nowe recenzje

How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie
@maitiri_boo...:

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasyc...

Recenzja książki How Does It Feel?
Vendetta
Vendetta
@mrsbookbook:

Mia Caruso jest młodą kobietą, chwilę przed swoimi urodzinami dowiaduje się, że jej ojciec jest gangsterem. Jakby tego ...

Recenzja książki Vendetta
Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy
@Jezynka:

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl