Studium zatracenia recenzja

Angharad

Autor: @Kantorek90 ·2 minuty
2023-11-11
Skomentuj
1 Polubienie
Nastał listopad, więc przyszedł czas na przeczytanie kolejnej książki w ramach akcji @czytaniezwiedzmami. Tym razem padło na "Studium zatracenia" autorstwa Avy Reid. Czy wybrana przez obserwatorów lektura okazała się tą, która zagości w moim sercu na dłużej? Już spieszę z wyjaśnieniem.

"Studium zatracenia" to przede wszystkim historia Effy Sayre. Studentki pierwszego roku architektury, która od zawsze wierzyła w baśnie. Nie wyglądało to jednak tak, jak u każdej małej dziewczynki, która gdy tylko zaczyna dorastać, zdaje sobie sprawę, że wszystkie bajki, które zdołała poznać za młodu, są jedynie fikcją. W tej kwestii Effy różni się od swoich rówieśników. Od dzieciństwa nawiedzają ją bowiem wizje przedstawiające Baśniowego Króla. Czy zatem jest to znak, że dziewczyna jest szalona?

Jedno jest pewne. Effy nigdy nie miała łatwego życia, a dołączenie do grona studentów prestiżowej Ilyrskiej uczelni nic nie zmieniło w tej materii. Odkąd wśród szkolnych murów, zaczęła krążyć plotka na temat jej zażyłości z jednym z profesorów, jedynym ukojeniem dla jej zszarganych nerwów jest zagłębianie się w ulubionej lekturze powieści Angharad, której autorem jest Emrys Myrddin. W swojej książce mężczyzna opowiada historię dziewczyny, która zakochuje się włąśnie w Baśniowym Królu tylko po to, żeby potem go zniszczyć.

Dzięki znajomości dzieł literackich Myrddina Effy udaje się wygrać konkurs na zaprojektowanie domu zmarłego pisarza, który został ogłoszony przez jego rodzinę. Czy dzięki temu uda jej się odnaleźć swoje przeznaczenie? Czy zrujnowaną posiadłość mieszczącą się na krawędzi urwiska da się w ogóle odbudować? Czy przebywający w Hiraeth student literatury — Preston Héloury, który za wszelką cenę pragnie udowodnić, że pisarz był oszustem, stanie się jej sprzymierzeńcem, czy wrogiem? Po odpowiedzi na te pytania odsyłam Was do lektury.

Muszę przyznać, że po zobaczeniu okładki i przeczytaniu opisu tej historii miałam bardzo wielkie oczekiwania! Spodziewałam się dobrej, klimatycznej historii, która dosłownie zwali mnie z nóg i będzie trzymała mnie w napięciu od początku do końca. Niestety. Wykonanie, pomimo ogromnego potencjału, jaki miała ta historia, zupełnie nie trafiło w mój gust.

Z początku bardzo trudno było mi w ogóle ruszyć z czytaniem. Szczerze powiedziawszy, gdyby nie fakt, że książka została wybrana do listopadowej dyskusji, najprawdopodobniej porzuciłabym ją po kilku początkowych rozdziałach. Jestem osobą, która przynajmniej w mojej ocenie, dość szybko czyta, jednak w przypadku tej konkretnej publikacji, skończenie trzech pierwszych odsłon zajęło mi dwa dni.

Styl pisania autorki był dla mnie straszliwie nużący. Ilość opisów, które w mojej ocenie nie wnosiły niczego do całej historii, przyprawiała mnie wręcz o ból głowy, dlatego w pewnym momencie postanowiłam przerzucić się z ebooka na audiobook. Czy to pomogło? Wydaje mi się, że tak, ale może była to też zasługa tego, że w pewnym momencie akcja ruszyła z kopyta i wreszcie zaczęły pojawiać się w tej historii wątki, które intrygowały i wzbudzały niekiedy skrajne emocje.

Jednym z jasnych elementów tej lektury jest niewątpliwie postać Baśniowego Króla, którego każdorazowe pojawienie się wzbudzało zainteresowanie i rozsiewało dozę tajemnicy, mroku i przede wszystkim magii, która tworzyła niepowtarzalny klimat.

Na uwagę zasługuje również wątek romantyczny, który, chociaż rozwija się bardzo powoli, sprawia, że chce się tę lekturę przeczytać do końca, aby dowiedzieć się, czy uczucie, które połączyło dwójkę bohaterów, było w stanie przetrwać nawet najgorsze momenty w ich życiu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Studium zatracenia
Studium zatracenia
Ava Reid
7.1/10

Effy Sayre od zawsze wierzyła w baśnie. Jednak tak naprawdę nie miała innego wyboru. Od dzieciństwa nawiedzały ją bowiem wizje przedstawiające Baśniowego Króla. Odnajdywała ukojenie jedynie w Anghara...

Komentarze
Studium zatracenia
Studium zatracenia
Ava Reid
7.1/10
Effy Sayre od zawsze wierzyła w baśnie. Jednak tak naprawdę nie miała innego wyboru. Od dzieciństwa nawiedzały ją bowiem wizje przedstawiające Baśniowego Króla. Odnajdywała ukojenie jedynie w Anghara...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Magia to po pro­stu praw­da, w którą wie­rzą lu­dzie. Dla więk­szo­ści praw­dą jest to, co po­ma­ga im za­snąć, to, co uła­twia im życie. Różni się to od obiek­tyw­nej praw­dy." Trzymając w dło...

@Spizarnia_ksiazek @Spizarnia_ksiazek

Niełatwo jest być jedyną dziewczyną na wydziale architektury, ale trudniejsze jest życie w wiecznym lęku przed Baśniowym Królem. Gdy Effy decyduje się zaprojektować na nowo dom swojego ulubionego pi...

@wybrednabooktok @wybrednabooktok

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka