Życie przeciętnej rodziny Bennet raptownie zmienia przyjazd bogatego i stojącego wysoko w hierarchii społecznej mężczyzny Charlesa Bingleya. Głowa rodziny oraz ojciec pięciu córek, za namową żony wyrusza do posiadłości znamienitego gościa, aby serdecznie go powitać. Pani Bennet jest z tego powodu bardzo rada i nie kryje pewności, że bogaty młodzieniec zauważy urodę jednej z jej pięciu córek. Samopoczucie poprawia jej fakt, iż pan Bingley wystawia bal i serdecznie zaprasza na niego całą rodzinę Bennetów.
Jane Austen to z pewnością znana wszystkim angielska pisarka, która zasłynęła z powieści takich jak Duma i uprzedzenie, Emma, Perswazje czy Rozważna i romantyczna. Jej niesamowitym pisarskim darem zachwycają się ludzie z całego świata aż do dziś. Ja, jako wielka książkoholiczka nie mogłabym przejść obok jej twórczości obojętnie, dlatego gdy tylko zobaczyłam Dumę i uprzedzenie, czym prędzej ruszyłam do domu w celu zatracenia się w tym magicznym świecie. Jakie są moje wrażenia?
Nigdy w życiu nie pomyślałabym, że ta książka, aż tak bardzo przypadnie mi do gustu. Wprost zakochałam się w XIX wiecznej Anglii i tamtych czasach, gdzie zwracano się do siebie z taką elegancją i pełną gracją. Zauroczyły mnie dialogi i klimat, stworzony piórem Jane Austen, który idealnie podkreślał świetność tamtych czasów. Głównym wątkiem w książce jest oczywiście wątek miłosny, ale nie zabraknie również pobocznych problemów, z którymi muszą się zmierzyć nasi bohaterowie. Autorka też genialnie wplata w dialogi refleksje i przemyślenia. Nie zabraknie momentów komicznych, gdzie nie raz i dwa uśmiechamy się pod nosem z sarkastycznych odpowiedzi Elżbiety czy głupiutkich zachować Lidii oraz Katarzyny. Daje to obraz całej książce nie tylko dobrego czytadła, ale i ambitnej lektury.
Jeśli chodzi o bohaterów to po raz kolejny dałam się zaczarować głównym postaciom, czyli panu Darcy'emu i Elżbiecie. On na początku bardziej mi się podobał tą swoją dumą, egoizmem i wyrafinowaniem, potem kiedy uświadomił sobie, że źle postępuje stał się miły i uprzejmy, przez co trochę stracił w moich oczach, ponieważ ja zawsze tak uwielbiam czarne charaktery. Natomiast od samego początku do samego końca podziwiałam Elżbietę za inteligencję oraz sarkastyczne odzywki. Razem tworzyli parę, którą pokochałam od pierwszego wejrzenia. *Gdy doszłam do zakończenia cieszyłam się jak głupia co tylko świadczy o tym jak bardzo zżyłam się z bohaterami tej książki*. Natomiast pani Bennet kompletnie nie polubiłam, tak samo jak Lidii i Katarzyny, które były puste, głupie i myślały tylko o miłostkach z oficerami, przez które wprowadziły rodzinę w niemałe kłopoty. Cieszyłam się szczęściem Jane i pana Bingleya, a kiedy następowały kryzysowe momenty, kibicowałam im do samego końca.
Duma i uprzedzenie to książka jak najbardziej warta przeczytania i polecenia. Dzięki fantastycznemu klimatowi i barwnym postaciom zaliczam ją do jednych z moich ulubionych powieści. Zakochałam się w pięknym stylu pisarskim autorki, przez który po jej twórczość sięgnę na pewno jeszcze nie raz. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić was do zapoznania się z perypetiami rodziny Bennetów.