Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów recenzja

Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów

TYLKO U NAS
Autor: @mag-tur ·2 minuty
2021-01-02
Skomentuj
2 Polubienia
„Miasto demonów” zaczęłam czytać ponad pół roku po części pierwszej. Bardzo się cieszyłam na to, że dowiem się co wydarzy się po tym jak Elan razem z Simone i Kalebem uratowała ludzi i przeniosła ich dzięki sztucznej inteligencji zwanej Merlin na wyspę, którą nasza bohaterka nazwała Atlantyda.

Uciekli przed demonami, budują nowe miasto i aby było bezpieczniej otaczają je murami. Dzięki temu, że nad wszystkim czuwają jej najbliżsi, czyli Simone i Kaleb, to Elan ma trochę czasu dla siebie aby zgłębić siebie. Pewnego razu w Śnieniu (coś na kształt letargu) przychodzą do niej trzej Mędrcy i ujawniają przed nią, że może być wybawicielką ludzkości ale o tym może zdecydować tylko ona sama. W związku z powyższym Elan decyduje się samotnie podjąć walkę i trafia do ludzkiego miasta, Lemurii – miasta w którym panują demony. A w nim zaczyna się dziać coś dziwnego co bardzo intryguje naszą młodą bohaterkę.

W Lemurii spotyka sprzymierzeńców, braci Brokkera i Sindri – kogoś w stylu Kaerna, znanego nam już części pierwszej. Demona, który pomagał ludziom. Demona dzięki któremu przetrwała ona i cała reszta ludzi, którym pomogła się osiedlić na Atlantydzie.

Nowe miasto, nowi bohaterowie, nowe dramatyczne wydarzenia, kolejne walki, które powinny były być przegrane a jednak zostały wygrane. I ona taka dzielna i opanowana mimo, że taka młoda. Bohaterka w każdym calu.

Niestety druga część wydaje mi się bardzo naiwna. Nie odczuwałam tego tak czytając pierwszy tom. Z przykrością stwierdzam, że ta część opowieści nie przeniosła mnie w ten wyimaginowany wymiar dzięki któremu polubiłam twórczość Evana Currie’go. Jak dla mnie jest zbyt infantylna i tak mało realistyczna, że aż mnie w pewnych momentach głowa zaczynała boleć. Niekiedy odnosiłam wrażenie, że co poniektóre dialogi były pisane przez nastolatka. I może tak było? Nie mogłam pozbyć się uczucia, że autor dopiero uczy się pisać. Jakby się uwstecznił.

Mimo wszystko dobrze było się ponownie znaleźć w świecie fantazji Evana Currie’go nacieszyć się humorem Merlina, i pyskówką Elan oraz obserwować jej walkę z władczynią Lemurii - Ser’Goth nazywaną Jaśnie Pani i demonem drugiego kręgu.

Mimo tak słabej oceny jaką daję na pewno skuszę się aby sięgnąć po kolejną jej część bo najzwyczajniej w świecie pragnę się dowiedzieć co się wydarzy i jaki będzie los głównych bohaterów, a zagorzali fani twórczości tegoż autora mogą się prawdopodobnie nie zgodzić z moją subiektywna oceną, jednak ilu czytelników tyle opinii i życzę wszystkim miłych chwil spędzonych z książką w ręku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów
Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów
Evan Currie
6/10
Cykl: Atlantis Rising, tom 2

Ludzkość przegrała wojnę z demonami. Garstka wraz z Elan uciekła i schroniła się na wyspie, z dala od wrogich hord. Jednak nawet tam nie było ucieczki przed zagrożeniem. Po drugiej stronie świata demo...

Komentarze
Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów
Atlantis Rising. Tom 2. Miasto demonów
Evan Currie
6/10
Cykl: Atlantis Rising, tom 2
Ludzkość przegrała wojnę z demonami. Garstka wraz z Elan uciekła i schroniła się na wyspie, z dala od wrogich hord. Jednak nawet tam nie było ucieczki przed zagrożeniem. Po drugiej stronie świata demo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mag-tur

Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Czy na pewno Łobuziary?

Dziewczyny, czy jako małe dziewczynki zaliczałyście się do grupy dziewcząt, które były czyste, grzecznie bawiły się lalkami i nigdy nie psociły? No, ja niestety do nich...

Recenzja książki Łobuziary. Najfajniejsze bohaterki literackie
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Sprawiedliwości!!!

„ - A kiedy już go znajdziemy? (…). Tego, kto wbił szpadel. Co wtedy? - Wtedy będzie... sprawiedliwość!” Glenkill to małe nadmorskie miasteczko w Irlandii. George Gle...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka