Związek grzebie swoich zmarłych recenzja

Australijski pozytywizm

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Renax ·1 minuta
2022-07-19
3 komentarze
29 Polubień
Zatytułowałam tę recenzję jako 'australijski pozytywizm' i tak ją odebrałam. Jest to zbiór opowiadań według mnie pozytywistycznych, gdyż cechuje je realizm, osadzenie w warunkach tamtego świata, tamtych ludzi, a australijski, bo akcenty społeczne są inne niż w naszej 'Lalce' czy 'Nad Niemnem', czy w opowiadaniach Dygasińskiego. U nas pojawiały się wątki niesprawiedliwości społecznej, patriotyczne, a nawet naturalizm, który polegał na przypisaniu stosunkom międzyludzkich cech zwierzęcej walki o byt. Tu mamy opowieści o trudnym życiu australijskich pionierów, ich rodzin, z naciskiem na pokazanie ich cech ludzkich. Czytając, miałam wrażenie, że to takie miniportrety gloryfikujące to, co w tych ludziach dobre, współczujące ich porażkom, z których ci ludzie wyciągnęli nauczkę na przyszłość i godzące się z ich wadami. Po prostu ludzie są jacy są. Miłość i rodzina są tu ważne, ale w tych opowiadaniach małżonkowie bardziej robią niż mówią. Dzieci są sensem życia, ale w tych warunkach grozi im więcej niebezpieczeństw. Temu poświęcone są 2 opowiadania. Zabawne było opowiadanie o Żyrafie, facecie uzależnionym od pomagania, a pełne filuterii było opowiadanie o 'ślicznotce' z Armii Zbawienia.
Bardzo ciekawy jest język tych opowiadań. Tłumaczce udało się oddać gwarę tych ludzi i ich błędy językowe.
Czy dzisiaj takie opowiadania mają sens drukowania? Ostatecznie wydano je w 1894 roku. No trochę autor czekał na polskie tłumaczenie. Tak, myślę, że jest, bo to teksty inne niż to, co teraz powstaje. Styl pisania jest jasny, narracja klarowna, a świat trudny, życie ciężkie. To tak jakby literatura powracała do korzeni. Z literatury australijskiej kojarzę Richarda Flanagana. To pisarz współczesny. Widać, jak długą drogę przeszła literatura australijska pomiędzy oboma autorami, a jednocześnie jak bardzo jest ona do siebie podobna. To ciągle świat nizin społecznych, to trudne życie, to kraj zbudowany z ludzi, którzy przyjechali z różnych stron i naprawdę mieli ciężko.
Suma sumarum, jeśli ktoś oczekuje od literatury czegoś więcej niż seksu, miłości i zbrodni to polecam.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-17
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Związek grzebie swoich zmarłych
Związek grzebie swoich zmarłych
Henry Lawson
6.2/10

Klasyka literatury australijskiej. Poruszające opowiadania z życia mieszkańców interioru. Pierwsze tłumaczenie na język polski twórczości jednego z najwybitniejszych pisarzy Australii. Opowiadania ...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · ponad 2 lata temu
I jeszcze inny punkt widzenia, bardzo ciekawy :)
× 5
@Renax
@Renax · ponad 2 lata temu
Polonistka ze mnie wychodzi...
× 2
@tsantsara
@tsantsara · ponad 2 lata temu
Pierwszy raz zostawiam plusa recenzji, która się kończy na "polecam", ale tu jakoś nie razi...
× 4
@Renax
@Renax · ponad 2 lata temu
Bardzo mi miło. Nie planowałam pisać "Polecam". Samo wynikło z treści.
× 3
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Interesująca recenzja, jednak trochę okroiłaś literaturę australijską. W międzyczasie był genialny pisarz australijski, laureat Nagrody Nobla Patrick White. Australijką była teżP.L. Travers autorka cyklu Mary Poppins.
× 2
@Renax
@Renax · ponad 2 lata temu
A bo ich nie znam. Z australijskiej rozczytywałam się we Flanaganie. I teraz ten.
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Patrick White jest bardziej interesujący.
@Renax
@Renax · ponad 2 lata temu
Tak. Już tytuly brzmią ciekawie. Flanagan ma jeden temat. A wlasciwie dwa
× 1
Związek grzebie swoich zmarłych
Związek grzebie swoich zmarłych
Henry Lawson
6.2/10
Klasyka literatury australijskiej. Poruszające opowiadania z życia mieszkańców interioru. Pierwsze tłumaczenie na język polski twórczości jednego z najwybitniejszych pisarzy Australii. Opowiadania ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Związek grzebie swoich zmarłych” to zbiór krótkich opowiadań australijskiego autora. Utwory napisane zostały na początku XX wieku, niemniej niniejsze wydanie stanowi ich pierwsze tłumaczenie na ...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

"No cóż! Taka jest Australia, rozumiesz Jack". Na czas czytania tego zbioru, stałam się australijską buszmenką, której przypisanymi kompanami okazali się bohaterowie zawartych w nim opowiadań. Boha...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka