Dusza granicy recenzja

BALLADA O BIEDZIE I DOLOMITACH

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Fredkowski ·2 minuty
2021-11-07
2 komentarze
23 Polubienia
"Dusza granicy" to powieść z Włoch. Matteo Righetto w nieszczególnie skomplikowany sposób opisuje losy górskich contrabandierów, którzy pod koniec XIX wieku szmuglują tytoń przez granicę. A tam góry śmiało piętrzą się wysoko i gęsto, i niekiedy tak stromo, że aż strach. Ale trzeba kombinować. Władza trzyma biedotę na krótkiej smyczy, kombinowanie zatem pozwala tym ludziom godniej żyć.

Righetto w kilku prostych ruchach opisuje sytuację chłopstwa z Dolomitów, skupiając się zwłaszcza na jednej rodzinie. Oczywiście, jest to bardzo porządna rodzina. Szkoda nam, że muszą cierpieć znój i niesprawiedliwą biedę. Kibicujemy więc Augustowi, żeby cały i zdrów zrobił w konia okrutnych krzywdzicieli i przemycił swój tytoń. W grę zaangażowana zostaje jego nastoletnia córka, co nadaje wszystkiemu trochę uroku. Czuć zapach przygody i jak to z dobrą przygodą bywa - nie wszystko idzie zgodnie z planem...

Ale jest to wszystko dość płaskie. Pisarz z Padwy nieszczególnie się przejmuje czymś, co by można ująć jako trójwymiar rzeczywistości. Ogólnie chodzi mi o to, że "Dusza granicy" ma znamiona bardziej szkicu niż powieści. Co rusz tliło mi się w głowie, że byłoby znacznie lepiej, gdyby Righetto bardziej rozbudował to i owo, nieco poszerzył perspektywę i dodał trochę scen, aby skomplikować problemy oraz relacje między bohaterami. Rozumiem ideę ballady na chwałę prostoty alpejskich górali, niemniej łatwo jest poczuć przy tym pewne braki.

Sprzyja temu fakt, że Righetto dużo miejsca poświęca na broszurkową niemal ekspozycję, czasami prosto z mostu pisząc zdania typu: "Każdego roku pracowali bardzo ciężko i dostawali w zamian bardzo niewiele". Bardzo niewiele słów używa też sam autor, ale to akurat należy uznać za coś in plus. Oszczędny styl dobrze łączy się z opisami górskiej przyrody, której częścią są i nasi górale.

No więc western. Tak, fabułę "Duszy granicy" śmiało można by przenieść z włoskich Dolomitów i ulokować po drugiej stronie oceanu, gdzieś w Kolorado na przykład. Wyszłoby podobnoe. Tylko wtedy ta książka przepadłaby w ogromie konkurencji. I dziś w USA produkuje się rocznie całe wagony kultury westernowej, nie wspominając już o klasykach. Powieść Righetta jednak się wyróżnia, bo rzuca światło na region kompletnie nieznany. Pozwala nam zajrzeć pod skórę północnej Italii i coś niecoś poszerzyć swoje horyzonty. Już samo to jest świeże i ciekawe. Autor do tego nie wymyślił sztucznych lokacji i rzetelnie zrekonstruował topografię terenu, po którym poruszają się jego bohaterowie. Co rusz sprawdzałem nazwy na Google Earth i nawet wyznaczyłem sobie trasę na mapie. Kto wie, może sam ją kiedyś przejdę.

Koniec końców "Dusza granicy" nie jest dla mnie literacką perłą z najwyższej półki, ale nie żałuję zakupu. Książka jest czasami zbyt prostolinijna, fakt, ale nie znajdziemy w niej banału czy niedorzeczności (no dobra, pod koniec troszeczkę zalatuje czymś takim, ale to drobiazg). Poza tym bardzo przyjemnie się ją czyta i nie męczy. Siedem gwiazdeczek leży przy niej jak ulał.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-11-07
× 23 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dusza granicy
Dusza granicy
Matteo Righetto
7.4/10
Cykl: Trylogia Ojczyzny, tom 1

Nevada. To nie amerykańska pustynia, ale miejsce położone nad doliną rzeki Brenty w północnej części regionu Wenecji Euganejskiej. Tam mieszka rodzina De Boerów. To ziemia otoczona surowym lasem, gdz...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Wielowymiarowej powieści się koledze zachciewa, naprawdę? Coś bym mogła polecić. ;-)
× 6
@Antytoksyna
@Antytoksyna · ponad 2 lata temu
@Fredkowski, nie chcę Cię smucić, ale wygląda na to, że taka jedna psorka uwzięła się na Ciebie. Nie będzie lekko przejść do następnej klasy ;)
× 5
@Mackowy
@Mackowy · ponad 2 lata temu
Kolega jest na cenzurowanym, bo miał się teraz wybrać do Moskwy, a nie do Włoch, ale jak widać, nawet w Dolomitach nie zdołał się ukryć :)
× 5
@Fredkowski
@Fredkowski · ponad 2 lata temu



× 5
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
Ogólnie chodzi mi o to, że "Dusza granicy" ma znamiona bardziej szkicu niż powieści.


× 1
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
A ja nie odniosłam takiego wrażenia. Dla mnie to powieść skondensowana, ale pełna.
× 2
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 2 lata temu
A bo my z Maćkiem tośmy się za dużo Kinga naczytali, a ten jak poleje wodą czasami to aż normalnie klękajcie narody ;)
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
I tu Wam wierzę, mój chłop mówi to samo o Kingu. :D
× 2
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 2 lata temu
Zasłużył na porządny masaż :)
× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Jak się doczołgam do wakacji, to może w końcu się wezmę za drugą część.
× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
King zasłużył na masaż? Czyżby koleżanka @LMR planowała urlop w stanie Maine :D?

× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
A idź, końcem kija bym go nie dotknęła!



× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu
A poważnie, to ja też kondensacji nie dostrzegłem w tej książce. Dla mnie to taka baśń braci Grimm niż powieść. Skondensowane to były Sny o pociągach :)
× 1
@Fredkowski
@Fredkowski · prawie 2 lata temu
Nie no, L., przesadzasz. Kiedyś z tym Kingiem chyba nie było tak źle...


× 2
@OutLet
@OutLet · prawie 2 lata temu
Nie no, i znowu muszę strzelić focha. Specjalnie dla kolegi @Mackowego.
Sny o pociągach mi się właśnie nie podobały.



× 2
@Mackowy
@Mackowy · prawie 2 lata temu


× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 2 lata temu
No dobra, spróbuję. Kondensację lubię, Kinga nie. No trochę. Czasami.
Dusza granicy
Dusza granicy
Matteo Righetto
7.4/10
Cykl: Trylogia Ojczyzny, tom 1
Nevada. To nie amerykańska pustynia, ale miejsce położone nad doliną rzeki Brenty w północnej części regionu Wenecji Euganejskiej. Tam mieszka rodzina De Boerów. To ziemia otoczona surowym lasem, gdz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O książce dowiedziałam się dzięki recenzji @Linka i zachęcona tą recenzją po nią sięgnęłam. Warto było, oj, jak bardzo warto! Kolega @Link potrafi podrzucać lektury. 😉 Dusza granicy to powieść o s...

@OutLet @OutLet

Surowa opowieść z końca XIX wieku o życiu rodziny De Boerów, twardych włoskich górali, którzy na stromych zboczach gór nad rzeką Brentą w Wenecji Euganejskiej uprawiają tytoń. To ciężka i wyczerpując...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Fredkowski

Horyzont
NA MIEJSKĄ NUTĘ

Ostatnio mam bardzo mało czasu na czytanie. Ale udało mi się wygospodarować trochę dla "Horyzontu", o którym było dość głośno. Trochę słusznie i niesłusznie, myślę. Z je...

Recenzja książki Horyzont
Dyktator
POLITYKA SENSU CONSTANS

Ta recenzja dotyczy nie tylko "Dyktatora", ale całej trylogii rzymskiej. Takie podsumowanie z mojej strony. Pierwsze dwa tomy są naprawdę znakomite. Jak już zaznaczyłem ...

Recenzja książki Dyktator

Nowe recenzje

Pięknym za nadobne
Pięknym za nadobne
@SunaiConte:

Po książki autorki sięgałam już nie jeden raz i nigdy się nie zawiodłam dlatego wiedziałam, że i ta książka taka właśni...

Recenzja książki Pięknym za nadobne
Pocałunki w ciemności
Pocałunki w ciemności
@marcinekmirela:

RECENZJA „POCAŁUNKI W CIEMNOŚCI” AUTOR: NELL GRUDZIEŃ WYDAWNICTWO: ALE „Muzyka była ogromną potęgą, a j...

Recenzja książki Pocałunki w ciemności
Zatokowa dewiacja
Nie da się iść przez życie, nie ryzykując
@WioletaSado...:

"Nie da się iść przez życie, nie ryzykując (…)". "Artefakt umysłu" i "Niezabliźniona nić" to tytuły dwóch wcześniejsz...

Recenzja książki Zatokowa dewiacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl