ASSASIN'S CREED - ta ceniona, popularna i pod wieloma względem kultowa już seria gier, książek i filmów wciąż intryguje miliony graczy, czytelników i widzów na całym świecie. I nic nie zapowiada tego, by miało się coś w tej kwestii zmienić, gdy oto mamy przyjemność poznawać kolejne odsłony tego Uniwersum - m.in. powieść pt. „Spisek maga”, która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Insignis.
Londyn, roku 1851. To właśnie w tym miejscu i w tym czasie młoda cyrkowa artystka - Pierrette, poznaje w przedziwnych okolicznościach tajemniczą damę z bogatego i wpływowego rodu - Adę Lovelace. Znajomość ta, a z czasem przyjaźń, odkryje przed Pierrete sekrety i tajemnice ówczesnego świata. Wkrótce też nieuleczalnie chora Ada poprosi ją o wielką przysługę, jaką jest powstrzymanie pewnego naukowca, który przygotowuje właśnie straszliwą broń. By móc tego dokonać, Pierrette będzie musiała odnaleźć najpierw przyjaciela Ady - marynarza o imieniu Simeon, który... trafia właśnie do grona Assasynów...
Kate Heartfield - to właśnie ta kanadyjska autorka odsłania przed nami kolejną kartę z odwiecznego konfliktu Assasynów i Templariuszy, która zarazem otwiera zupełnie nowy rozdział w literackiej odsłonie tego Uniwersum. Otóż oprócz tradycyjnych elementów - wartkiej akcji, wielkiej przygody i znakomitego połączenie historycznego tła z nowoczesną technologią, opowieść ta oferuje sobą również nowe spojrzenie na to, czym jest i czym może się stać ten odwieczny konflikt...
Fabuła powieści przybiera początkowo postać dwutorowej, równoległej relacji, gdzie z jednej strony obserwujemy poczynania Pierrette, zaś z drugiej odkrywamy kolejne losy Simeona. Z czasem oczywiście ich ścieżki zejdą się we wspólną drogę, znaczoną walką, spiskami, zdradami i wielkim poświęceniem obojga. I jest to wartka, umiejętnie poprowadzona i przede wszystkim co chwilę nas zaskakująca relacja, którą wieńczy mocny i epicki finał. Jednocześnie nie zabraknie tu także zawsze miłego, romansowego wątku...
Z pewnością książka ta nie byłaby tak intrygującą i porywającą, gdyby nie para głównych bohaterów. Pierrette i Simeona dzieli wiele - charaktery, pochodzenie, zawodowe doświadczenia..., ale łączy ich niezwykła odwaga i niezłomność charakteru, która pozwoli im walczyć w imię słusznej sprawy. Jego lubimy za twarde reguły, zasady i dobre serce, ją zaś za młodzieńczą odwagę, gotowość do poświęceń i wyłamywanie się z przyjętych konwenansów względem tego, gdzie winno być miejsce kobiety w tamtych czasach.
Skoro o czasach mowa, to zachwyca nas także ta dziewiętnastowieczna rzeczywistość Londynu, Wiednia i wielu innych miejsc na świecie, gdzie to możemy podziwiać ówczesne stroje, architekturę, zwyczaje i sposób bycia. Oczywiście pojawia się w tym przebłysk nowoczesnej technologii, ale na szczęście nie burzy ona tego jakże romantycznego obrazu dawnego świata. Naturalnie jest tu i walka - z najróżniejszą bronią w ręku, która jawi się barwnie i bardzo realistycznie.
Przyjemnością jest ta lektura, w którą angażujemy się bardziej i bardziej z każdą kolejną stroną, gdy poznajemy bohaterów, odkrywamy założenia ich trudnej misji oraz towarzyszymy im w wielkiej i bardzo niebezpiecznej przygodzie. To emocje, chwile grozy i nie rzadkie nieco zabawniejsze sceny, które w piękny sposób łagodzą tę nieco mroczniejszą stronę tej relacji. I oczywiście na końcu mamy ochotę na więcej, które kto wie, być może nastąpi.
Słowem podsumowania – powieść Kate Heartfield pt. „Assasin’s Creed. Spisek maga”, to kolejna udana, świetnie napisana i przede wszystkim wpisująca się idealnie w charakter tej serii, odsłona wyżej wymienionego Uniwersum. To przygoda, akcja, piękna podróż w czasie i wielkie dramaty charakternych bohaterów, wobec których nie można przejść bez emocji. Jeśli zatem cenicie sobie ten cykl i macie ochotę na jego naprawdę udaną część, to bez najmniejszego wahania sięgajcie po tę książkę. Polecam – naprawdę warto!